Turniej Tatusiów

W ten weekend nie tylko nasze zespoły rywalizowały w ligach, ale również tatusiowie, wujkowie, dziadkowie wzięli udział, w co pół rocznym TURNIEJU RODZICÓW, „CHAMPIONA”. Jak zwykle, płeć piękna zadbała o pyszne ciastka, sałatki, gdzie wspólnie z pociechami mogliśmy delektować się pysznościami. Kto był bardzo głodny mógł się posilić kiełbaską z grilla, więc o zaplecze kulinarne nie trzeba było się martwić. Co do samego turnieju, to przy ulicy Sarabandy rywalizowało sześć zespołów , tak więc każda drużyna miała do rozegrania pięć meczy, co przy ciepłym dniu było naprawdę wyczerpujące. Ciężko było wskazać faworytów tego turnieju, bo wszystkie drużyny były dobrze przygotowane do zawodów, a kilku zawodników, prezentowało wysoki poziom piłkarski. Dało się zauważyć, dużą determinację i walkę podczas meczów, co tylko utwierdza nas, że Panowie podeszli poważnie do zawodów. Już pierwsze mecze pokazały, że jest to bardzo wyrównany turniej i tylko rodzice połączonego rocznika 2010 z rocznikami 2003/04 lekko odstawali, mimo, że bardzo się starali. Reszta zespołów prezentowała wyrównany poziom, o czym może wskazywać końcowa klasyfikacja, gdzie przy ustalaniu tabelki, liczyły się mecze bezpośrednie i bramki, bo punktów było tyle samo. Ostatecznie turniej wygrała drużyna rocznika 2009, która tylko jednym punktem wyprzedziła rocznik 2006 i 2008. Drugie miejsce przypadło rocznikowi 2006, który lepszym stosunkiem bramek wyprzedził zawodników 2008. Czwarta pozycja przypadła dla Panów rocznika 2005, którzy trochę osłabieni (kontuzja Pana Jaszczuka) walczyli jak lwy. Również rocznik 2007, który ostatecznie zajął piąte miejsce , musiała sobie radzić bez swojego podstawowego zawodnika , Pana Molendy, który również doznał urazu. Ostatnie, zaszczytne miejsce, powędrowało do Panów z roczników 2010/03/04 (jedna drużyna), którzy mimo wielu starań nie mogli zając wyższego miejsca. Wyniki, wynikami, ale najważniejsza była dobra zabawa i wspólna integracja, bo, , rodzina Championa ‘’ staję się coraz liczniejsza i ten turniej pokazał, że coraz bardziej zgrana. Po rywalizacji, były nagrody, wspólna wymiana doświadczeń meczowych i w dobrych nastrojach, udaliśmy się do domów. Z niecierpliwością czekamy na następne turnieje, które już, mamy nadzieję, odbędą się na boiskach Championa (balon, Arena Championa). Wszystkim serdecznie dziękujemy za przybycie i pomoc w organizacji tego turnieju. Ogromne podziękowania dla Spuki Boo , które wystawiło fajny balon do skakania i zajmowało się naszymi najmłodszymi pociechami.

 

Do zobaczenia za pół roku, tak więc do roboty (treningów), bo poziom z roku na rok jest wyższy☺

 


Komentarze

Komentarze