Weekend Championa

W tym tygodniu  oprócz meczy ligowych i sparingowych dostali szansę pokazania się trenerom zawodnicy którzy bardzo mało lub w ogóle nie biorą udziału w rozgrywkach. Zawodnicy rocznika 2003,4  stoczyli wewnętrzny bój z młodszymi kolegami z roczników 2005,6 bpokonując ich 6;0. Pierwsze swoje spotkanie rozegrały grupy 2009 i 2008 B wynik końcowy 2;4. Poza tym grupa 2008 A zagrała z  drużyną 2007 B wygrywając ze starszymi kolegami 7;0 . W lidze pokoju roczniki 2003 i 2005 B  oddały punkty bez walki , utwierdzając się w przekonaniu iż  same umiejętności w walce ze starszymi kolegami nie wystarczą ,muszą być poparte ambicją i wolą walki na boisku. Po raz  pierwszy poza granicami Warszawy rozegrały swoje sparingi drużyny 2005 A i 2006.      Drużyny te zrobiły świetną reklamę w Łodzi pokazując piękny i skuteczny futbol i ogrywając w obu spotkaniach  ŁKS Łódz 8:5.

 

 

2009-2008 B

2009 2:4 2008 b
Bramki : Adam Adamczewski 2, Kacper Lemańczyk 1, Staś Bobowski 1 dla 2008

Maciek Studziżba 2 dla 2009
2008: Adam Adamczewski, Kacper Lemańczyk, Maks Dymiszkiewicz, Szymon Krupa, Franek Urban, Staś Bobowski, Wiktor Kulawik, Mateusz Prokopiuk

 

 

2009: Bruno Brzyski, Mikołaj Śliwa, Dorian Darżynkiewicz, Staś Białecki, Olgierd Dłubacz, Albert Olszański, Jaś Chadyś, Mario, Aleks Młynarczyk, Paweł Kupis, Aleks Osiadacz, Maciek Studziżba

 

 

 

2008 A-2007B

 

 

2008A 7:0 2007B
Bramki: 3 Teo Żakowicz, 2 Mikołaj Czerniatowicz, 1 Mati Wawrzynów, 1 gol Samobójczy
2008A: Teo Żakowicz, MAti Wawrzynów, Łukasz Kowalski, Mikołaj Czerniatowicz, Luca Carillo, Norbert Orzoł, Igor Chlebowski(2007 ale grał na bramce u 2008)

 

 

2007B: Karol Wójtowicz, Maciek Orlicki, Wiktor Witkowski, Mikołaj Witkowski, Bruno Rogala, Bruno Krzosek, Bartek Tymiński, Janek Gruda, Nikodem Dąbrowski, Maks Fiedosiejew

 

 

 

2003,4 B-2006,5 

2003/4 6:0 2005/6
Bramki: 1 Oskar Nowak, 1 Artur Gliciński, 1 Kuba Grzybowski, 2 Mateusz Pietraka, 1 gol Samobójczy
2003/4: Staś Wołek, Artur Gliciński, Konrad Pilch, Kacper Jakubiak, Filip Kuliński, Oskar Nowak, Filip Zawłocki, Marcin Talaśka, Mateusz Pietraka, Kuba Grzybowski

 

 

2005/6; Kuba Grzybowski,Dominik Cienkowski, Jakub Juzaszek, , Igor Kalinowski, Mikołaj Siwiorek ,Łukasz Kopeć, Adam Bednarski, Łukasz Puchalski, Alan Dziuba ,Franek Gozdzikiewicz

 

     

2007

 

Po swoich starszych kolegach o godzinie 11.00 ,drużyna z rocznika 2007 rozegrała sparing z bardzo dobrym zespołem Ursusa Warszawa  Początek spotkania był bardzo wyrównany. Dobrze w obronie spisywali się Piotrek Soldecki i Janek Molenda, którzy przerywali akcje przeciwnika tuż przed polem karnym. Champion tego dnia miał problemy z dokładnymi podaniami i rzadko udawało mu  się przeprowadzić akcję bramkową. Po ok. 10 minutach strzałem z dystansu pokonany został Mikołaj Witkowski i Ursus wyszedł na prowadzenie. Stracona bramka podziałała na chłopców mobilizująco. Nasi adepci zaczęli wyżej atakować przeciwników, co doprowadziło do samobójczej bramki. Od tej chwili gra toczyła się akcja za akcją. Ursus zdobył kolejne dwie bramki, natomiast S.T.F  odpowiedział golem, którego autorem był dobrze dysponowany tego dnia, Julek Hadyś. Z czasem drużyna Championa zaczynała słabnąć, co wykorzystali nasi przeciwnicy. Ostatecznie ulegliśmy drużynie Ursusa 8-5, lecz pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie. Chłopcy nawiązali walkę z przeciwnikiem i zostawili na boisku dużo zdrowia.

 

 

Dziękujemy chłopcom za walkę do ostatniej minuty oraz rodzicom za doping.

 

 

 

Bramki dla STF: samobójcza, Julek Hadyś, Maks Turniak, Maciek Wasiak, Kuba Janiszewski

 

 

Skład STF Champion: Mikołaj Witkowski, Janek Molenda, Piotrek Soldecki, Maks Turniak, Dawid Małysa, Maks Zubek, Maciek Wasiak, Julek Hadyś, Kuba Janiszewski

 

 

2005

 

Już o 8.00 w sobotni poranek ruszyliśmy w drogę autokarem, a naszym celem była Łódz. Mieliśmy zmierzyć się tam  z Łódzkim Klubem Sportowym. O godzinie  10.07 przybyliśmy na boisko przy ul. Minerskiej ,gdzie miały odbyć się mecze kontrolne.

 

 

 

Pierwsza na boisko wyszła drużyna Championa z rocznika 2005A ,która na naturalnej nawierzchni rozpoczęła  zmagania ze swoim rywalem. Początkowe minuty meczu pokazały ,że nasz zespół potrzebował będzie trochę czasu, do zaklimatyzowania się na naturalnej (czasami nierównej) nawierzchni. W tej fazie gry to zespół ŁKS-u jako pierwszy zagroził bramce S.T.F.-u i po ładnej kombinacyjnej akcji, zakończonej dośrodkowaniem w pole karne, strzelił bramkę .Niepilnowany w polu bramkowym napastnik gospodarzy uderzeniem z głowy ,pokonał  Aleksa Sawickiego. Tu warto podkreślić ,że nasz bramkarz był pierwszoplanową postacią w tym meczu ,ratując nas wielokrotnie przed utratą bramki. Z minuty na minutę chłopcy Championa coraz bardziej przejmowali kontrolę  na boisku i wykorzystywali sytuacje jakie sobie stwarzali . Najpierw   dobrze w zamieszaniu podbramkowym znalazł się Filip Składowski  ,który doprowadził do remisu ,a chwilę później ten sam zawodnik wyprowadził drużynę Championa na prowadzenie.  Bramki te dodały trochę animuszu i wiary podopiecznym S.T.F. Champion ,którzy od tej pory przejęli inicjatywę na boisku .Na trzecią bramkę dla naszej ekipy nie musieliśmy długo czekać .Swoim atomowym strzałem popisał się Patryk Zubek ,którego jeszcze obronił bramkarz gospodarzy ,jednak przy dobitce Ignacego Jagodzika był bez szans. Gola na 4:1 ponownie strzela Ignacy Jagodzik i wdziera się trochę nonszalancji w szeregi S.T.F-u. Widząc to gospodarze  ruszyli do odrabiania strat, strzelając bramkę na 4:2. I znowu daję o sobie znać Patryk Zubek ,który strzałem z dystansu pokonał  bramkarza ŁKS-u. Przeciwnikowi udaję się strzelić jeszcze jedną bramkę i na przerwę schodzimy z wynikiem 5:3.Druga część spotkania rozpoczyna się od ładnej akcji duetu Ślazewicz –Zubek i sprytnym strzale tego pierwszego, pod poprzeczkę bramki ŁKS-u.  Za chwilę Patryk chciał przekonać wszystkich ,że poprzednie bramki z dystansu to nie był przypadek. Przejął  piłkę w okolicach 15 metra od bramki i prawdziwą „bombą’’ nie dał czasu na reakcje golkiperowi z Łodzi. Piłkarzom ŁKS udało się jeszcze wbić nam dwa gole ,jednak kropkę nad i postawił Ignacy Jagodzik ,po  akcji z pierwszej piłki z Patrykiem. Wynik końcowy po ładnej grze to 8:5 dla  S.T.F. Champion.Był to kolejny sprawdzian podopiecznych Championa z silnym zespołem  i  jednocześnie potwierdzeniem ,że z dnia na dzień stajemy się lepszą drużyną.

 

 

 

Skład drużyny i bramki :  Aleks Sawicki, Kajetan Gryn, Mikołaj Jarosiński, Eryk Mirkowski, Antek Ślazewicz *1, Patryk Zubek *2, Janek Żelich, Filip Składowski *2, Ignacy Jagodzik *3, Damian Hanh.

 

 

2006

 

Po spotkaniu swoich starszych kolegów do walki stanęli zawodnicy z rocznika 2006.Tym razem zagraliśmy na boisku ze sztuczną trawą    Podopieczni Championa już od początku chcieli pokazać ,że nie tylko rocznik 2005 potrafi dobrze grać w piłkę, ale również oni mają dużą ochotę na wygranie swojego meczu i pozostawienie po sobie dobrego wrażenia.  Trzeba przyznać ,że udało im się to znakomicie i od początku meczu (z małymi przerwami) dominowali na placu gry.  Najpierw  Tymon Gralec dobija piłkę po strzale Wirgiliusza Szablińskiego i cieszymy się z prowadzenia .Potem cztery bramki i klasycznego hattricka  strzela najlepszy (dopóki miał siły)na boisku Wirgiliusz i w tym momencie prowadzimy 4:0. To co później się stało, kompletnie zaskoczyło nasz zespół. Drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego  potrafiła podnieść się z kolan i w przeciągu 15 minut odrobiła straty ,doprowadzając do wyrównania. My w tym fragmencie gry, też mieliśmy swoje okazję ,ale nie byliśmy już tak skuteczni  jak na początku spotkania.    W dalszej fazie meczu daje o sobie znać Jeremi Sobczyk ,który najpierw asystuje do Tymona Gralca ,a chwilę później sam strzela bramkę i prowadzimy dwoma golami  6:4.ŁKS nie daje za wygraną i szturmuje bramkę S.T.F-u chcąc wygrać ten mecz .Bramka w końcówce daję im jeszcze nadzieje  na korzystny wynik, jednak  fantastyczne podanie( najlepszego obok Wirgiliusza) ,Jakuba Studziżby,  do Tymona Gralca ,grzebie nadzieje na zwycięstwo gospodarzy. W sytuacji sam na sam i spokojnym minięci bramkarza ,Tymon zdobywa gola na 8:5  i pieczętuje nasze zwycięstwo.      Duże słowa uznania dla młodych piłkarzy ,którzy kilka razy pokazali ,że posiadają duże umiejętności techniczne ,które potrafią wykorzystać w meczu.

 

 

 

Skład drużyny i bramki:    Janek Pęk, Mikołaj Michalski ,Jakub Studziżba, Igor Mirowski, Tymon Gralec *3, Błażej Laskowski, Wirgiliusz Szabliński *4, Jeremi Sobczyk *1, Jakub Sobczyk, Antek Ratajczyk.

 

 

 

 Po meczach  w  dobrych nastrojach konsumujemy pizzę i udajemy się w podróż powrotną do Warszawy. Wszystkim rodzicom którzy udali się z nami w podróż i którzy tak dzielnie kibicowali swoim pociechom ,serdecznie dziękujemy.

 

 

2005 B

 

 

28 marca, na boisku przy ul. Sarabandy kolejny mecz w Lidze pokoju rozegrała drużyna z rocznika 2005B. Przeciwnikiem w tym spotkaniu, była drużyna Warszawskiej Akademii Futbolu. Bardzo trudno jest dobrać słowa, aby opisać ten mecz. Champion w niczym nie przypominał drużyny z przed tygodnia. Na boisku panował chaos. Chłopcy mieli problemy z utrzymaniem się przy piłce. Zbyt dużo strat w dryblingu i zbyt indywidualna gra zawodników ,przełożyła się na wynik tego spotkania. W poprzedni weekend S.T.F  przegrał, prezentując świetny futbol. W tym spotkaniu nasi zawodnicy oddali pole przeciwnikowi. Wynik końcowy 12-2 dla  WAF-u, był zasłużony, choć gdybyśmy   wykorzystali wszystkie sytuacje bramkowe ,to na nasze konto można byłoby dopisać jeszcze 6-7 bramek. Spotkanie to pokazało, że najważniejszym celem na wiosnę jest ustabilizowanie formy meczowej, która była zaprezentowana w meczu z SASem. Do chłopców apelujemy o poważne podchodzenie do treningów i przedmeczowych zbiórek.

 

 

 

Bramki dla STF Champion: Filip Chełmecki x2

 

 

 

Skład STF: Jakub Muszyński, Filip Niewadził, Olaf Żółciński, Jakub Juzaszek, Rudolf Siennicki, Benjamin Krzystek, Marcel Domoradzki, Filip Chełmecki

 

 

2003,4

 

 

W minioną sobotę na boisku przy ul Sarabandy rozegraliśmy mecz z Alfą Przymierze Rodzin.

 

Była to druga kolejka w rundzie rewanżowej Ligi Pokoju. W spotkaniu byliśmy mało wyraźni, utrudnialiśmy sobie grę nie wychodząc na wolne pozycje –  co miało wpływ na ilość traconych przez nas piłek. Gdy udało nam się już zbliżyć do bramki przeciwnika, szwankowała też nasza skuteczność wykończenia akcji. Na początku pierwszej połowy przeważaliśmy, lecz sytuacja zmieniła się wraz z utratą pierwszego gola w 8 minucie. Zaczęliśmy popełniać coraz więcej błędów  i do końca pierwszej części spotkania  utraciliśmy łącznie cztery bramki. W drugiej połowie skrzydeł dodać  mogła nam bramka Marcela Bykowskiego (jak się później  okazało honorowa), lecz wciąż utrzymujący się wysoki wynik dla Alfy ,nie działał na nas motywująco. Zabrakło nam zawziętości, a w wyniku błędów straciliśmy kolejne cztery bramki, sami nie mogąc stworzyć zbyt wielu niebezpiecznych sytuacji. W spotkaniu ogromny kłopot sprawiało nam wznawianie gry od bramki ,będąc pod wysokim pressingiem. Mecz zakończył się wynikiem 8:1 dla Alfy. Wiemy na czym skupić się w najbliższym czasie na treningach, a w następnym spotkaniu postaramy się wyeliminować stare błędy.

 

 

Skład STF Champion i bramki : Alan Szacherski, Michał Wasiak, Marcel Bykowski *1, Wiktor Toczyłowski, Mikołaj Sadokierski, Antek Piórko , Oliwier Dziuba, Szymon Kopeć


Komentarze

Komentarze