Trzeci dzień obozu minął bardzo szybko ,bo nie było czasu na nudę . Po śniadaniu wyruszyliśmy na trening ,po którym znowu udaliśmy się na plażę ,gdzie graliśmy w siatko -nogę .Kto wczoraj nie kupił pamiątek ,dzisiaj nadrobił zaległości . Popołudniowe zajęcia zakończył sparing zespołów 2009 z 2008 B i trzeba przyznać ,że tempo gry oraz zaangażowanie techniczne chłopców ,było na bardzo wysokim poziomie .Po kolacji Panie animatorki zrobiły dzieciom niespodziankę i grupami rozpoczęliśmy zabawę w podchody , w wybudowanym na ośrodku labiryncie .W ruch poszły latarki ,bo zapadł zmrok ,co dodawało dodatkowego smaczku zabawie i dzieci maiły przedłużony czas ciszy nocnej ,co bardzo im się podobało . Około godziny 23 .00 wszyscy byli w łóżkach i można było usłyszeć rozmowy w pokojach , ile radości sprawiły wieczorne zabawy .