STF Champion – Sparta Jazgarzew 4-2
Bramki: Stefaniuk (2005), Molenda (2007), Wieczorek (2004), Czyż
Wypowiedź trenera Chmiela po meczu:
„Po wysokiej porażce w zeszłym tygodniu z LKS Osuchów udaliśmy się do Jazgarzewa, gdzie chcieliśmy pokazać, że potrafimy grać fajną i przede wszystkim skuteczną piłkę. Zaczęliśmy jednak bardzo źle. W 30 sekundzie meczu po dośrodkowaniu w nasze pole karne straciliśmy pierwszą bramkę. Całe szczęście był to tylko impuls do lepszej gry. W 17 minucie gry, Franek Stefaniuk pięknym, płaskim strzałem z dystansu pokonał bramkarza gospodarzy. Pierwsza połowa to niezłe minuty w naszym wykonaniu. Szybko dołożyliśmy jeszcze dwa trafienie i na przerwę zeszliśmy z wynikiem 3:1 dla Championa. Druga część gry rozpoczęła się od kuriozalnej sytuacji. Po interwencji naszego obrońcy w okolicach 18 metra, sędzia zdecydował się przyznać czerwoną kartkę. Problem w tym, że arbiter nie wiedział komu ma dać kartkę. Trochę wyglądało to jak loteria i w ostateczności otrzymał ją Ignacy Morawski, który był 10 metrów od akcji. Dzięki grze w przewadze gospodarze śmielej zaatakowali. Starali się zdobyć bramkę kontaktową i na nasze nieszczęście po jednym z rzutów wolnych ta sztuka im się udała. Mimo gry w osłabieniu Championi tworzyli sobie sytuacje i albo brakowało skuteczności albo ostatniego podania. Na 5 minut przed końcem Championi zadali ostateczny cios. Po faulu w polu karnym na Filipie Chmielu sędzia podyktował rzut karny który pewnie wykorzystał Olek Czyż. Wynik końcowy to 4:2 dla Championa. Na pewno mecz był emocjonujący dla zgromadzonych kibiców.„
Cieszą kolejne 3 punkty, teraz czas na ciężkie spotkanie z Ożarowianką w czwartek o godz.19