Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

OFERTA OBOZU PIŁKARSKIEGO ZIMA 2016r.

Szkoła Techniki Futbolu  serdecznie zaprasza wszystkich chętnych do wzięcia udziału w zimowym obozie piłkarskim w terminie 28 stycznia do 4 lutego 2016 roku, który odbędzie się w Węgierskiej Górce

Oferta skierowana jest dla roczników 2003, 2004, 2005, 2006,2007.

 

Miejsce –  Węgierska Górka zbocza  Beskidu  Żywieckiego

Termin –  28 stycznia-4 luty 2016r.

Przejazd – Autobus

Zakwaterowanie – Ośrodek Wczasowo-Rekreacyjny „JAZ” 

Wyżywienie – pełne

Miejsca – 50-60

Cena – 1500 zł (przejazd, obóz, wyżywienie, ubezpieczenie NNW, atrakcje)

Wyjazd – 28 styczeń – z pod szkoły ul.Sarabandy

Powrót – 4 luty między 17-19

 

Zakwaterowanie

Ośrodek Wczasowo-Rekreacyjny „JAZ” istnieje od 1965r. (były ośrodek sportowy) – po remoncie i rozbudowie w 2009 roku. W obiekcie znajduje się 120 miejsc noclegowych w pokojach 2,3,4,5 osobowych z pełnym węzłem sanitarnym.
Doskonałe położenie nad rzeką Soła, w kotlinie Żywieckiej na granicy Beskidu Żywieckiego i Śląskiego czyni go chętnie odwiedzanym przez turystów z całej Polski.

 

Zgodnie z posiadanym zapleczem – 3 ha ogrodzonych, zagospodarowanych terenów zielonych dwa boiska do piłki siatkowej, koszykówki, siatkówki plażowej, dwa korty tenisowe oraz inne obiekty sportowe, specjalizujemy się w organizacji czynnego wypoczynku.

 

Treningi:

2 razy dziennie na hali lub na orliku( jak pogoda pozwoli)oddalonym od hotelu o 50 metrów.

 

Atrakcje:

Basen, Kulig, Wycieczka, turnieje różnych dycyplin,  mecze sparingowe, ognisko, zabawy z animatorkami

 

Wyżywinie:

Śniadanie – Szwedzki stół ,obiad ,podwieczorek ,kolacja

 

Opieka:

4 trenerów, kierownik z uprawnieniami WOPR, 2 opiekunki (animatorki) opieka medyczna na miejscu

 

 

Miejsca i rezerwacja:

– Ilość miejsc ograniczona- 50 do 60 miejsc w rocznikach 2003 do 2007 z podziałem na grupy.

– Rezerwacja po wpłacie 300 zł zaliczki na poczet obozu .(wpłaty od 1 Pazdziernika)

– Druga rata 500 zł.  do 1 listopada

– Trzecia rata  700 zł.do 5 stycznia

– Ze względu na ograniczoną ilość miejsc o pierwszeństwie udziału w obozie decyduje kolejność zgłoszeń –dokonanie wpłaty  (zaliczka)

 

Rezygnacja z obozu

– STF „Champion” w razie rezygnacji z obozu przez uczestnika do dnia 1 listopada 2014r. gwarantuje zwrot całości zaliczki. Po tym terminie zaiczka nie zostanie zwrócona (koszty manipulacyjne)

– Brak pełnej kwoty do dnia 10 stycznia 2016 r.spowoduje wyłączenie uczestnika z obozu bez zwrotu dokonanych wpłat.

 

 


Komentarze

Komentarze

To już ostatni weekend Championa w tym roku .Pełen emocji oraz pozytywnych wrażeń piłkarskich. Na początek nasze pociechy z rocznika 2008,które bez kompleksów, w dobrym stylu zajęły I miejsce w turnieju o „Puchar Ursynowa”. Bardzo pożyteczny mecz sparingowy rozegrali zawodniczy Championa z rocznika 2007,których rywalem był silny zespół Ursusa Warszawa.Po bardzo emocjonującym i stojącym na bardzo wysokim poziomie meczu, zespół gości okazał się lepszy. Na fali wznoszącej jest drużyna rocznika 2006, która w piątek pokazała się z dobrej strony z FC Lesznowola. Po dobrej grze, pewnie pokonaliśmy swoich przeciwników. Dwie nasze ekipy z rocznika 2005 wzięły udział w turniejach piłkarskich. I tak zespół 2005 B mimo czterech zwycięstw i tylko dwóch porażek nie wyszedł dalej ze swojej grupy, do gier ćwierćfinałowych. Natomiast rocznik 2005 A zajął III  miejsce w silnie obsadzonym turnieju Delta Cup, przegrywając tylko w rzutach karnych ze zwycięską drużyną Wisły Puławy. Na koniec nasi najstarsi podopieczni rocznik 2003/04, którzy zagrali z silnym zespołem Kosy Konstancin 2002 B. Mimo, że warunkami fizycznymi odbiegaliśmy od swoich kolegów z Konstancina,dzielnie próbowaliśmy stawiać im czoło. Porażka na pewno nie przynosi nam wstydu.

 

2008

 

Dnia 19.12.2015 drużyna S.T.F Champion rocznik 2008 wzięła udział w Turnieju o Puchar Ursynowa.Trafiliśmy do grupy A,z takimi zespołami jak: KS Ursynów Warszawa, UKS Iwiczna i  UKS Irzyk

 

Pierwsze spotkanie,to potyczka z nieznanym jeszcze nam zespołem UKS Irzyk.Chłopcy na boisko wyszli bardzo zmotywowani i  z chęcią  zwycięstwa.Dzięki zaangażowaniu i wysokiemu pressingowi,szybko zdobyliśmy  bramkę autorstwa Mikołaja Czerniatowicza, który nie zadowolił się  jednym  golem, strzelając jeszcze  dwa.( w tym jeden po świetnej asyście Antka Staniosa).Byliśmy wyraźnie stroną przeważającą w tym meczu, nie dopuszczając przeciwników w okolice naszej bramki przez praktycznie całe spotkanie, które to zakończyło się ostatecznie wynikiem 4:0, a ostatnią bramkę dołożył po indywidualnej akcji Kuba Pawełkowicz.

 

Drugim przeciwnikiem grupowym była drużyna UKS Iwiczna, z którą mieliśmy już okazję się spotykać.Rozpędzeni po pierwszym bardzo udanym spotkaniu nie zamierzaliśmy zwalniać obrotów, o czym boleśnie przekonał się zespół z Iwicznej.Pierwsze dwie bramki padły po atomowych uderzeniach z dystansu Teo Żakowicza.Po nich rozwiązał się worek z bramkami, mecz zakończył się wynikiem 7:0 dla naszych Championów, a gole  strzelali jeszcze: 2 Mikołaj Czerniatowicz i po jednej Kacper Jaskuła, Maciek Kupis oraz Kuba Pawełkowicz.

 

Trzecie spotkanie, to mecz o pierwsze miejsce w grupie.Chłopców nie trzeba było dodatkowo motywować,gdyż przeciwnikiem był zespół gospodarzy turnieju KS Ursynów, z którym to przegraliśmy półfinał w turnieju Delta Cup.Rządni rewanżu przystąpiliśmy do pojedynku.Mecz zaczął się nie po naszej myśli, gdyż to zespół Championa  pierwszy stracił bramkę.Podziałało to na naszych zawodników motywująco, gdyż przez resztę spotkania,to my dominowaliśmy na boisku i zespołowymi akcjami wypunktowaliśmy przeciwnika, po bramkach Kuby Pawełkowicza, Mikołaja Czerniatowicza, Łukasza Kowalskiego(bezpośredni z rzutu rożnego!), oraz dwóch trafieniach Wiktora Humeniuka. Wygrywamy to spotkanie 5:1, awansując tym samym do półfinału z pierwszego miejsca !

 

A w półfinale…czekał na nas już zespół SEMPA Warszawa.Spotkanie mogło się naprawdę podobać, jedna i druga drużyna, zespołowymi akcjami starała przedostawać się pod bramkę rywala, lecz to nasz zespół potrafił wykorzystać sytuacje jakie sobie wykreował.I tak… strzelanie rozpoczął, wykańczając ładną akcję Kacper Jaskuła, indywidualnym rajdem  trafienie  dołożył Mikołaj Czerniatowicz, a wynik spotkania ustalił Teo Żakowicz, 3:0 dla Championa i jesteśmy w wielkim finale !!

 

Finałowe spotkanie .to potyczka ze świetnie dysponowaną na tym turnieju drużyną APJD.Od początku meczu widać było, że będzie to niezwykle wyrównane widowisko, zarówno nasi chłopcy jak i drużyna przeciwnika  dawały z siebie wszystko, walcząc o każdą piłkę.Wydawało się, że bramki będą tylko kwestią czasu, lecz mniej więcej przez połowę spotkania nie padł żaden gol .Wtedy to…nasz zawodnik był faulowany piętnaście  metrów przed bramką przeciwników, rzut wolny.Wyznaczony do rzutu wolnego Antek Stanios zaskoczył wszystkich swoją decyzją, zamiast strzelać na bramkę, delikatnie tylko potoczył piłkę, a zza jego pleców wyskoczył Łukasz Kowalski i atomowym uderzeniem posłał futbolówkę  pod poprzeczkę bramki rywali, nie dając szans bramkarzowi na obronę !! Szczęście nie trwało jednak zbyt długo, gdyż w bardzo podobny sposób zrewanżowała  nam się  drużyna APJD.Rzut wolny…mocne uderzenie z dystansu…bramkarz bez szans.Do końca spotkania,ani jedna ani druga drużyna nie potrafiła  stworzyć sobie 100%-owej sytuacji bramkowej.Gdy na tablicy czasu zostało 5 sekund, nasz zespół już pędził z kontrą trzech na jednego, a sędzia…zakończył spotkanie.Chyba chciał dać kibicom jeszcze większą dawkę emocji,jaką są rzuty karne …:)

 

Rzuty Karne !

 

Na bramce …nasz najlepszy snajper Mikołaj Czerniatowicz!

 

Pierwsza kolejka…Champion zaczyna…do piłki podchodzi Jakub Pawełkowicz…bramka! Strzela APJD…pewnie przymierzył zawodnik rywali 1:1.

 

Druga seria…Teo Żakowicz…wykonał ten rzut karny jak doświadczony zawodnik,ze stoickim wręcz spokojem ! Przeciwnik wyrównuje 2:2.

 

Ostatnia seria…Antek Stanios …świetny, mocny strzał w bok bramki, została już tylko odpowiedź APJD….Mikołaj poinstruowany przez trenera zaczyna robić „Dudek Dance” w bramce :)… Poprzeczka, piłka spada za linią bramkową…a jednak nie!! Nie przekroczyła całym swoim obwodem linii,sędzia nie uznaje bramki i wskazuje na naszych Championów, jako zwycięzców całego turnieju !!! Niesamowita radość i wspaniały sukces!!

 

Zasłużone pierwsze miejsce dla naszych chłopców, a jakby tego było mało najlepszym strzelcem turnieju zostaje Mikołaj Czerniatowicz, który był bardzo pozytywnie zaskoczony swoją pierwszą indywidualną nagrodą w życiu, pytając trenera czy będzie musiał oddać swoje trofeum 🙂

 

Pierwszy złoty, medal, kolejny puchar do kolekcji…najbardziej jednak cieszy, że chłopcy na boisku zaczynają grać to, czego uczymy się na treningach.Coraz częściej gramy akcjami składającymi się z wielu podań, zawodnicy podpowiadają sobie na boisku i wzajemnie się wspierają.Należy też nie zapominać o nieco niedocenianej pozycji,jaką jest gra na obronie, a w tym turnieju parą nie do przejścia byli Łukasz Kowalski i Luca Carillo ( 2 bramki stracone przez cały turniej,to w dużej mierze ich zasługa).

 

Podziękowania dla rodziców za wspaniały doping, oraz dla zawodników, bo to co robili na boisku powoduje,że trenerzy są z nich dumni.

 

Skład zespołu: Mikołaj Czerniatowicz, Luca Carillo, Maciej Kupis, Wiktor Humeniuk, Kuba Pawełkowicz, Łukasz Kowalski, Antek Stanios, Kacper Jaskuła, Norbert Orzoł, Teo Żakowicz

 

2007

 

W piątek wieczorem przy ul.Sarabandy gościliśmy ekipę Ursusa Warszawa z rocznika 2007. Od razu trzeba przyznać,że zmierzyliśmy się z bardzo dobrym zespołem,z którym dopóki mieliśmy siły, rywalizowaliśmy jak równy z równym.Szczerze trzeba sobie powiedzieć, że tak emocjonującego,stojącego na bardzo wysokim poziomie meczu dawno nie oglądaliśmy w tym roczniku.Zarówno jedna jak i druga ekipa pokazały duży kunszt piłkarski, okraszony wieloma ładnymi akcjami,zakończonymi bramkami. Ursus to klub partnerski Legii Warszawa i widać było, że niektórzy zawodnicy,którzy właśnie z Legii (wyselekcjonowani ) przyszli,robili różnicę na boisku. Mimo to dzielna drużyna Championa 2007, kilka razy pokazała,że tanio skóry nie odda, walcząc na całej szerokości boiska. Wielokrotnie wychodziliśmy na prowadzenie w tym meczu, ale i Ursus nie przyjechał przegrać tutaj tych zawodów. Po końcowym gwizdku sędziego zespół Ursusa okazał się lepszy.Wszystkim zawodnikom(bez wyjątku) dziękujemy za cały rok, który w naszym przekonaniu był bardzo pozytywnie przepracowany. Nie ma co za bardzo chwalić tej drużyny ☺, ale swoje piętno odcisnęła na warszawskiej mapie,najlepszych zespołów w roczniku 2007.

 

Skład drużyny w meczu z Ursusem:

Kuba Chełmicki, Janek Molenda, Julek Hadyś,Maksymilian Zubek, Dawid Małysa, Mateusz Lipka, Maciej Wasiak, Szymon Witkiewicz, Piotr Soldecki

2006 

 

W piątkowy wieczór Champion 2006 zmierzył się z drużyną FC Lesznowola. Początek spotkania był wyrównany, obie drużyny chciały jak najszybciej strzelić gola i uspokoić swoją grę. Do 20 minuty, mecz był bardzo zacięty.Najpierw my wychodziliśmy na prowadzenie,po czym piłkarze z Lesznowoli doprowadzali do wyrównania.Druga część  przebiegała już tylko pod dyktando zawodników S.T.F.Dużo gry na jeden i dwa  kontakty, skuteczna gra 1×1 i wiele uderzeń,poskutkowało odskoczeniem od rywali.Wynik końcowy to 10:3 dla Championa.Postawa może na pewno cieszyć, gdyż szanse gry otrzymała duża liczba zawodników i większość z nich zaprezentowała dobry poziom.Był to ostatni mecz w tym roku kalendarzowym.Miejmy nadzieję, że od pierwszego meczu w 2016 roku,będziemy prezentować równie wysoką formę i co tydzień będziemy cieszyć się ze zwycięstw.

 

Skład:

1.Piotr Plewa
2.Wirgiliusz Szabliński
3.Kuba Studziżba
4.Błażej Laskowski
5.Franek Goździkiewicz
6.Jeremi Sobczyk
7.Eryk Dymowski
8.Mikołaj Michalski
9.Michał Wojda
10.Antek Ratajczyk
11.Kuba Sobczyk
12.Janek Krawiec
13.Igor Mirowski

 

2005 A 

 

W 126-tej edycji Turnieju Delta Cup S.T.F Champion został przydzielony do grupy A, obok takich zespołów jak Delta Warszawa, KS Ursynów i Białe Orły. Rywalizacja grupowa przebiegła bez żadnych komplikacji.Młodzi Championi dobrze weszli w rozgrywki.Od pierwszej do ostatniej minuty każdego z trzech meczów grupowych,kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe.Ładne składne akcje, dużo uderzeń z dystansu i po 90 minutach turnieju na naszym koncie 14 strzelonych bramek, 0 straconych,komplet 9 punktów  (6:0 z Deltą, 3:0 z KS Ursynów, 5:0 z Białymi Orłami) i awans do fazy pucharowej z pierwszego miejsca.

 

W ćwierćfinale czekała na nas drużyna Znicza Pruszków.Po pierwszych minutach, gdzie w nasze szeregi wkradło się trochę nerwowości na indywidualną akcję zdecydował się Kuba Jaszczuk.Po minięciu dwóch rywali, oddał strzał z dystansu.Piłka wpadła tuż pod poprzeczkę i bramkarz Znicza był bezradny.Od tego momentu można było zaobserwować wyraźne rozluźnienie wśród zawodników z Ursynowa.Narzuciliśmy swoje warunki gry, przyspieszaliśmy akcję podaniami,na jeden, lub  dwa  kontakty i kończyliśmy  celnymi uderzeniami.Po jednym z takich strzałów Kajtek Gryn wykorzystał błąd goalkeepera z Pruszkowa i mieliśmy 2:0.Do końca meczu mogliśmy podwyższyć wynik jednak zabrakło szczęścia.Awans do półfinału stał się faktem.

 

W wyniku rozstrzygnięć w grupie C i D w półfinale zmierzyliśmy się z Wisłą Puławy.Był to zdecydowanie najlepszy mecz na turnieju.Wisła od początku spotkania mocno zaatakowała preesingiem, próbując zepchnąć nas do defensywy.My jednak w swoim stylu, grą od własnej bramki staraliśmy się wyjść z pod presji.Niestety przytrafiały nam się błędy indywidualne.Po jednym z takich zagrań, zawodnicy z Puław wyszli z przewagą na  Bartka Sundraniego. Dobrze rozegrana akcja i mimo, że Aleks Sawicki dobrze zareagował,uderzenie było zbyt mocne, piłka znalazła się w siatce.Po słabszym momencie doszliśmy do głosu.Konsekwentnie budowaliśmy akcję, często zmieniając ciężar gry z prawej na lewą stronę.Nie baliśmy się również gry 1×1.To mogło się podobać.Taki sposób gry musiał przynieść efekt.Wystarczyło trochę miejsca w środku pola i Patryk Zubek zdecydował się na uderzenie. Wiślak nie był w stanie nic poradzić na doskonale uderzoną piłkę.1:1 i Champion dalej atakuje.Szybko wykorzystaliśmy błąd w defensywie rywali i z najbliższej odległości Maks Domżalski zdobywa drugą bramkę.Tuż przed końcem meczu jednak i my nie ustrzegliśmy się błędu.Przeciwnik wprowadzał piłkę środkiem, nie zareagowaliśmy dobrze, nie wyszliśmy do uderzenia. Zbyt duża swoboda poskutkowała celnym uderzeniem i golem na 2:2.Do końca spotkania nic się nie zmieniło i o awans do finału musieliśmy powalczyć w rzutach karnych.Mimo.że Aleks Sawicki dobrze odczytywał kierunek uderzeń to żadnego nie udało się zatrzymać.Na nasze nieszczęście Janek Żelich w 6 serii uderzył zbyt lekko i zbyt blisko środka bramki.Goalkeeper Wisły dobrze interweniował i to nasi przeciwnicy mogli się cieszyć z awansu do finału.

 

W spotkaniu o trzecie miejsce zmierzyliśmy się z naszym grupowym rywalem Deltą Warszawa.Podobnie jak wcześniej i tym razem nie mieliśmy kłopotów z pokonaniem rywali.Dobrze rozgrywaliśmy swoje akcję i wynikiem 5:0 udowadniamy, że jesteśmy dobrze dysponowani tego dnia.

 

Podsumowując, Występ na turnieju Delta Cup był bardzo udany.Pokazaliśmy się z dobrej strony.Wszyscy zawodnicy byli w dobrej formie, nie bali się podejmować ryzyka i brać ciężar gry na siebie.Najlepiej świadczy o tym fakt, że nie przegraliśmy w regulaminowym czasie, żadnego ze spotkań.Cieszy, że młodzi Championi pokazali charakter i oddali serce na boisku, popisując się przy tym wysokimi umiejętnościami technicznymi.Należy wspomnieć, że Kuba Jaszczuk zdobywca 9 bramek został królem strzelców turnieju.

 

CHŁOPCY GRATULACJĘ ŚWIETNEGO WYSTĘPU! JESTEŚMY Z WAS DUMNI!

 

Skład:
Aleks Sawicki
Bartek Sundrami
Kajtek Gryn (2 bramki)
Mateusz Cichocki (3bramki)
Maks Domżalski (4 bramki)
Jaś Żelich
Antek Ślazewicz (3 bramki)
Kuba Jaszczuk (9 bramek)
Patryk Zubek (2 bramki)

 

2005B

 

19 grudnia w turnieju Osir Włochy Cup wzięła udział drużyna 2005B.Ostatnie w tym roku zmagania rozpoczęliśmy z samego rana. Trafiliśmy do grupy z UKS Okęcie, Football Academy Ursynów, Syrenka Soccer School, Varsovia Sempołowska, AMP Radość i KS Łomianki.

 

Pierwszym naszym przeciwnikiem była drużyna AMP Radość, która wbiła nam 4 bramki. Kolejny raz złe nastawienie naszych zawodników.Brak walki i proste błędy w kryciu, co raz pozwalały naszym przeciwnikom z łatwością strzelać bramki.W tym spotkaniu zupełnie oddaliśmy pole gry, choć to Champion mógł wyjść na prowadzenie po strzałach Damiana Hanha i Filipa Składowskiego.

 

Drugie spotkanie było zupełnie inne.10-1 mówi samo za siebie.Drużyna Varsovii, z która przyszło nam się zmierzyć, nie była w stanie z nami konkurować.

 

W trzecim spotkaniu graliśmy z gospodarzem turnieju, UKS Okęcie.Szybkie wyjście na prowadzenie wróżyło, że wszystko co złe za nami.Niestety, gospodarze strzelają 3 bramki w wyniku naszej pasywności w obronie.Mimo to nasi chłopcy nie poddali się, kontaktową bramkę zdobył Ignacy Jagodzik.Champion stara się odrobić jedno bramkową stratę,ale w ostatnich sekundach Okęcie wyprowadza kontrę i przegrywamy 2-4.

 

Ostatnie trzy mecze Championi zagrał bardzo dobrze.Wyraźnie podrażnieni pechową porażką chcieli powalczyć jeszcze o awans.Choć nie wszystko zależało już od nas, nasze zadanie wypełniliśmy wzorowo.Trzy pewnie wygrane spotkania bardzo cieszyły.Jednak do awansu zabrakło 3 pkt.

 

Ostatecznie zajęliśmy 3 miejsce w grupie, z dwoma porażkami i czteroma zwycięstwami. Bilans bramkowy 28-11 i 12pkt ulokowały nas na miejscach 5-6 w całym turnieju, w którym uczestniczyło 14 zespołów.Choć do awansu zabrakło niewiele, to udział w tym turnieju trzeba uznać za udany, a nasi chłopcy nie musieli się wstydzić swojej postawy.

 

Wyniki Championa:

 

STF – AMP Radość 0-4

 

STF – Varsovia 10-1 (Filip Składowski x6, Marcel Domaradzki, Damian Hanh, Ignacy Jagodzik, Filip Chełmecki)

 

STF – UKS Okęcie 2-4 (Filip Składowski, Ignacy Jagodzik)

 

STF – KS Łomianki 7-0 (Filip Chełmecki x3, Ignacy Jagodzik x2, Filip Składowski, Marcel Domaradzki)

 

STF – Syrenka 6-2 (Filip Składowski x2, Damian Hanh x2, Marcel Domaradzki, Filip Chełmecki)

 

STF – FA Ursynów 3-0 (Filip Składowski, Janek Dobraczyński, Filip Chełmecki)

 

Skład STF Champion: Igor Siekiera, Maks Woźniak, Mikołaj Jarosiński, Janek Dobraczyński, Marcel Domaradzki, Filip Składowski, Damian Hanh, Ignacy Jagodzik, Filip Chełmecki

 

2003/04

 

W sobotnie południe przyszło nam się zmierzyć z drużyną Kosy Konstancin 2002 B( wzmocnionymi kilkoma zawodnikami z drużyny A).Różnica fizyczna widoczna była przez cały mecz, gdzie trudno nam się było przebić przez szczelny „mur” konstancińskiej obrony. Mimo to stworzyliśmy sobie kilka okazji do strzelenia gola,ale albo brakowało trochę umiejętności, albo trochę szczęścia.Bo jak inaczej nazwać ładny strzał Maćka Bilskiego, który wylądował na słupku  bramki naszego rywala, albo minimalnie niecelne strzały, najpierw z głowy, później z nogi Marcela Bykowskiego. Zespół  Kosy dłużej utrzymywał się przy piłce,widoczne było większe ogranie i większe zgranie starszej (czasami od niektórych naszych zawodników o 3 lata), drużyny z Konstancina.My próbowaliśmy walczyć,próbowaliśmy grać piłką,ale szczerze, na za wiele nam rywal nie pozwolił .Mimo,że końcowy wynik 3:0 dla zespołu z Konstancina, sparing bardzo pożyteczny.Mogliśmy zmierzyć się z zespołem silniejszym fizycznie i piłkarsko.Dobre przetarcie przed nadchodzącym sezonem,gdzie cel nadal pozostaje ten sam,czyli awans po dobrej grze. Również drużynie 2003/04, która debiutowała w lidze mazowieckiej w tym sezonie (i to z dobrym skutkiem – awans) należą się duże brawa za systematyczne podnoszenie swoich umiejętności. Oczywiście  są w tym zespole  zawodnicy, którzy nie do końca oddają się tej drużynie,ale cóż, nie każdy musi być piłkarzem.

 

Skład drużyny w meczu z Kosą:

Olivier, Wiktor Toczyłowski, Alan Szacherski, Marcel Bykowski, Oliwier Dziuba,Maciej Bilski, Norbert Bilski, Mikołaj Sadokierski, Krzysiu Jedynak


Komentarze

Komentarze

W związku  z zakończeniem zmagań ligowych, ten weekend upłynął pod znakiem turniejów i meczów sparingowych. Jako pierwsza, bo już w czwartek swój pojedynek zaczęła drużyna Championa rocznika 2003/04, która rywalizowała z FC Lesznowola. Po dobrym meczu wygraliśmy 4:1, będąc przez cały pojedynek drużyną dominującą na boisku. W piątek najmłodsze pociechy S.T. F Champion 2009 zagrały z KS Raszyn,wygrywając bezapelacyjnie, pokazując kilka ładnych akcji W sobotę natomiast zespół rocznika 2005 grał mecz z Ursusem Warszawa. Pojedynek ten przyniósł trochę niedosytu i po 75 minutach (graliśmy 3X25 minut) ulegliśmy drużynie z Ursusa. Dobrze na turnieju zaprezentowała się młoda ekipa z rocznika 2006, która dotarła aż do półfinału, ostatecznie zajmując mocne IV miejsce. Słabiej wypadli ich koledzy rocznik 2007, którzy nie wyszli z grupy w turnieju Delta Cup.

 

 2009

 

W piątkowy wieczór, swój pierwszy oficjalny mecz sparingowy rozegrali chłopcy z rocznika 2009. Naszym przeciwnikiem, była drużyna KS Raszyn, z którą to mieliśmy okazje zagrać w turnieju. Wówczas, nasi przeciwnicy wygrali tamto spotkanie 1-0.

 

Tym razem nasi zawodnicy mogli przez godzinę pokazać swoje umiejętności. Początkowo gra była bardzo chaotyczna. W tym chaosie, to Champion wyszedł na prowadzenie, by po chwili przegrywać 1-2. Dwa strzały, jeden z dystansu, jeden z rzutu wolnego wpadły do naszej siatki. Od tej pory było już tylko lepiej. Chłopcy coraz częściej utrzymywali się przy piłce. Choć brakowało jeszcze dokładności w podaniach, to trzeba pochwalić naszych zawodników, za próby wyjścia od tyłu podaniami. Ostatnia bramka w pierwszej połowie dla Championa, została ozdobą meczu. Gra rozpoczęta krótkim podaniem od bramkarza, następnie 6 podań, które przeszły przez wszystkie formacje. Po tej akcji ręce same składały się do oklasków. Do przerwy Champion prowadził 6-2.

 

Druga część gry to dominacja naszych młodych zawodników. Chłopcy wymieniali dużo podań, często zmieniając strony. Cierpliwie budowali akcje, często wycofując piłkę do obrony, gdzie atak był budowany od nowa. Te elementy mogły się bardzo podobać, tym bardziej że były skuteczne. W drugiej połowie Champion strzelił jeszcze 5 bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Ostatecznie nasi młodzi adepci wygrali to spotkanie 11-2, nie dając naszym przeciwnikom żadnych szans.

 

Cieszy przede wszystkim nie sam wynik, ale sposób w jaki nasi chłopcy rozgrywają swoje mecze. Choć brakuje jeszcze dokładności w wymianie piłek i trzymania się swoich pozycji, to nas trenerów najbardziej cieszy że chłopcy realizują pomysły, które sobie zakładamy tzn. „gra od tyłu”. Ten zespół czeka jeszcze wiele pracy i nauki, ale już obecnie zespół pokazuje swój styl. Wszystkim chłopcom gratulujemy dobrego meczu. Po raz kolejny, miło było usłyszeć od trenera drużyny przeciwnej pochwały kierowane w kierunku naszych młodych adeptów.

 

Skład STF Champion: Aleks Młynarczyk, Staś Białecki, Mikołaj Śliwa, Borys Rogulski, Maciek Habrowicz, Mario Młynarczyk, Olgierd Dłubacz, Michał Giżyński, Paweł Kupis, Maciek Studziżba

 

Bramki dla STF: Borys Rogulski x3, Maciek Studziżba x2 Mario Młynarczyk x2, Staś Białecki x2, Maciek Habrowicz, Samob.

 

2007

 

Na turniej Delta Cup jechaliśmy z nadzieją na dobre miejsce,przynajmniej w strefie medalowej. To, że gry turniejowe rządzą się swoimi prawami, mogliśmy się przekonać już w pierwszym meczu z Ursusem Warszawa. Niewykorzystana w pierwszych minutach sytuacja naszych podopiecznych,zemściła się bardzo szybko i nasz rywal wychodzi na prowadzenie. Świadomość,ze mamy mało czasu na odrobienie straty(mecz trwał tylko 15 minut)działała paraliżująco na podopiecznych Championa,którzy w sytuacjach stuprocentowych nie potrafili umieścić piłki w bramce.Co nie wykorzystaliśmy my, bezlitośnie zrobił Ursus i już było 2:0.Bramka Szymona Witkiewicza wlała trochę nadziei w to, że zdołamy przechylić wynik spotkania na swoją korzyść. Ryzyko,które podjęliśmy przesuwając naszego obrońcę do pomocy, źle się dla nas skończyło. Długa piłka od bramkarza Ursusa i pierwszy mecz przegrywamy 3:1.

 

Drugi pojedynek bezapelacyjnie należał do podopiecznych S.T.F-u. Wicher Kobyłka z którym przyszło nam się zmierzyć praktycznie nie oddał strzału na naszą bramkę,ale w obronie dzielnie walczył z podopiecznymi Championa.Ostatecznie wygraliśmy 4:0 (bramki: Lipka, Zubek,Witkiewicz, Małysa) i z nadzieją czekaliśmy na mecz z Drukarzem Warszawa,w którym tylko zwycięstwo dawało nam awans do dalszych gier.

 

Niestety mecz ułożył się identycznie jak pierwszy pojedynek z Ursusem.Drukarz strzelił bramkę,my posiadamy piłkę,optyczną przewagę.ale brak egzekutora,który zamieniłby to na gola. Jedna z naszych ładnych akcji (nie pierwsza w tym meczu) i Mateusz Lipka strzela na 1:1.Desperacko rzucamy się ataków,zapominając trochę o obronie i w konsekwencji Drukarz strzela nam na 2:1.Próbujemy,,mamy przewagę,ale brakuje czasu na odrobienie strat. Gwizdek sędziego i pakujemy się do domu☹

 

Mimo, że przegraliśmy dwa spotkania z gry naszych podopiecznych możemy być zadowoleni.We wszystkich meczach, to my prowadziliśmy grę,pokazując ładny,ale mało skuteczny futbol. Niepokojące jest natomiast zachowanie i podejście (do meczów) niektórych chłopców,którzy myślą już,że są najlepszymi piłkarzami,co szybko zweryfikowało boisko.

 

Przed nami ostatni w tym roku sparing z Ursusem Warszawa,gdzie będzie trochę więcej czasu na pokazanie swoich możliwości.

 

2006

 

W dniu 12 grudnia po serii sparingów nadszedł czas na pierwszy w tym sezonie turniej. W ramach Delty Cup, która obywa się na obiektach Warszawianki w grupie D,oprócz STF Champion 2006 znalazły się zespoły Brzeskiego Okręgu Piłki Nożnej, Błonianki Błonie i Drukarza. Rywalizacja grupowa była bardzo wyrównana, a to, kto awansował do dalszych gier nie było jasne do ostatnich minut.

 

W pierwszym spotkaniu zmierzyliśmy się z drużyną z Brzeska. Mecz był bardzo emocjonujący, a walka trwała na całej długości i szerokości boiska. Mimo wielu świetnych okazji z obu stron nie udało się pokonać dobrze dysponowanych bramkarzy. Należy pochwalić Piotrka Plewę, który kilka razy skutecznie interweniował nie tylko na linii bramkowej, ale też szybko czytał grę i bronił na przedpolu. Wynik końcowy 0:0 pozostawił niedosyt, bo zaprezentowaliśmy się dobrze piłkarsko i do zwycięstwa zabrakło niewiele.

 

Kolejne spotkanie z Błonianką Błonie było kontynuacją dobrej gry Championa. Od początku meczu narzuciliśmy swoje warunki gry, co przełożyło się na szybko strzelone 3 bramki i pełną kontrolę sytuacji na boisku. Dobre spotkanie rozegrał cały zespół, jednak wiodącą postacią był Wirgiliusz Szabliński, który skutecznie rozprowadzał nasze akcje. Eryk Dymowski wykazał się nieustępliwością i walecznością, co przełożyło się na wykreowanie wielu niebezpiecznych sytuacji podbramkowych. Wynik 3:0 w pełni odzwierciedla sytuację na boisku.

 

Ostatnie spotkanie, które decydowało o wyjściu z grupy zostało rozegrane z Drukarzem. Nerwowa sytuacja na boisku przełożyła się na wiele prostych błędów i niepotrzebnych fauli z naszej strony. Po jednym z takich zagrań straciliśmy bramkę. Warto zauważyć, że bardzo dobrze zareagowaliśmy na straconego gola. Przejęliśmy inicjatywę i po pięknej kilkupodaniowej akcji Eryk Dymowski znalazł się sam na sam z bramkarzem. Nie miał problemu z wykorzystaniem okazji. Wynik końcowy 1:1 pokazuje, że było to wyrównane spotkanie. Pomimo kilku błędów udało nam się wrócić do dobrej gry i zacząć walkę o zwycięstwo.

 

Rozgrywki grupowe skończyliśmy na pierwszym miejscu i w wyniku rozstawienia drużyn w czwartym ćwierćfinale zmierzyliśmy się z UKS „9″ Siedlce. Początek spotkanie pokazał, że będzie to trudny mecz dla młodych Championów. Siedlecki zespół podszedł wysokim pressingiem i starał się szybko strzelić bramkę. Dobra dyspozycja naszych zawodników pozwoliła podjąć walkę z rywalem. Po ciężkich pierwszych minutach udało nam się przejąć inicjatywę na boisku i w kilku kolejnych minutach strzelić widowiskowe trzy bramki! To mogło się podobać szczególnie obecnym na meczu kibicom Championa. Wynik 3:0 i awans do półfinału stał się faktem.

 

Mecz półfinałowy i mecz o trzecie miejsce rozegraliśmy z gospodarzami turnieju najpierw Deltą II potem Deltą I. Mimo chęci zawodników do gry piąte spotkanie z rzędu okazało się barierą nie do przejścia. W pierwszym spotkaniu półfinałowym byliśmy blisko nawiązania walki i mieliśmy kilka dogodnych sytuacji podbramkowych, lecz nie udało nam się ich wykorzystać. Kary minutowe i gra w osłabieniu na pewno nie pomogły. Wynik końcowy 1:4. Kończący turniej mecz o trzecie miejsce pokazał, że Delta jest najlepszym zespołem z jaki przyszło się nam zmierzyć na turnieju. Nie byliśmy w stanie nawiązać walki, popełnialiśmy bardzo proste błędy. Krótko mówiąc Delta całkowicie nas zdominowała i narzuciła swój styl gry, na który my nie znaleźliśmy sposobu. Wynik końcowy 0:6.

 

Reasumując, turniej należy zaliczyć do bardzo udanych. Wielu chłopców zaprezentowało się z dobrej strony. Widać, że możemy również liczyć na nowych zawodników w drużynie takich,jak Janek Krawiec,czy Eryk Dymowski. Do tego grona należy dołączyć Franka Goździkiewicza, którego dobra praca na treningach przełożyła się na udany występ na turnieju. Cieszy to, że nawet w słabszych momentach zawodnicy Championa walczyli i pokazali serce do gry. Starali się zrobić co tylko w ich mocy, by wyjść zwycięsko. Mimo, że nie udało się zdobyć medalu możemy być bardzo dumni z ich postawy. Oby tak dalej!

 

Skład:
1. Piotr Plewa
2. Janek Krawiec
3. Kuba Studziżba
4. Błażej Laskowski
5. Wirgiliusz Szabliński
6. Jeremi Sobczyk
7. Franek Goździkowski
8. Eryk Dymowski
9. Mikołaj Michalski

 

2005 A

 

Mecz z Ursusem Warszawa miał być kolejnym przetarciem z silnym przeciwnikiem przed nadchodzącym sezonem w pierwszej lidze. Mimo, że ostatecznie polegliśmy zespołowi z Ursusa 10:5, to z fragmentów gry możemy być zadowoleni.Najbardziej cieszy fakt,że próbowaliśmy i często nam się to udawało, wyjść spod własnej bramki,kiedy przeciwnik „usiadł” na nas pressingiem. Kilkoma podaniami,odpowiednim ruchem, przechodziliśmy na połowę rywali, gdzie brakowało nam przysłowiowej kropki nad i. Większość bramek jakie strzelił nam Ursus, padało po naszych prostych błędach, które tak naprawdę wynikają z sposobu w jaki gramy. Chcemy,żeby nasi chłopcy dryblingiem, podaniem budowali akcję od tyłu, czego konsekwencją są (jeszcze niestety) straty, a co za tym idzie bramki dla rywali. Nie jesteśmy zwolennikami wykopywania piłki przez bramkarza na połowę swoich przeciwników. Jest to prosty sposób na przerzucenie ciężaru gry na drugą stronę,ale kompletnie nie uczy kreatywności i radzenia sobie w sytuacjach na małej przestrzeni, kiedy przeciwnik zakłada pressing. Oczywiście każdy trener ma swoją filozofię gry z którą nie zawsze musimy się zgadzać, czy polemizować, ale trochę irytujące jest, kiedy na dziesięć piłek od bramkarza wszystkie są wznawiane dalekim wykopem. Druga sprawa to,że nasi podopieczni nie mogli sobie poradzić z długimi piłkami, poprzez swoje złe ustawienie(trzeba to skorygować). Generalnie sparing bardzo pożyteczny z dobrą drużyną posiadającą w swoich szeregach indywidualności, które brały na siebie ciężar gry. Z naszej strony nie było tak źle, jak mógłby wskazywać wynik.Wiele razy pokazaliśmy się z dobrej strony,ale było jeszcze wiele słabych ogniw w zespole Championa, które momentami nie dawały sobie rady z mocnym przeciwnikiem.

 

Tu lekka dygresja do niektórych młodych naszych adeptów,którzy również bardzo (nawet za bardzo ) uwierzyli w swoje umiejętności. Mimo, że macie dużo talentu,to bez pracy i odpowiedniego podejścia do treningu nie da się nic osiągnąć. „Zimny prysznic” nam wszystkim się przyda☺

 

Skład drużyny :

Aleks Sawicki, Mikołaj Hornung, Bartek Sundrani,Janek Żelich, Patryk Zubek, Antek Ślazewicz,Kuba Jaszczuk, Mateusz Cichocki, Filip Składowski, Kajetan Gryn,Maks Domżalski.

 

Bramki:

Antek Ślazewicz -1

Maks Domżalski-2

Kuba Jaszczuk -2

 

2003/04

 

Najwcześniej, bo już w czwartek drużyna Championa z rocznika 2003/04 udała się do Lesznowoli na mecz z miejscowym FC Lesznowola. Bez dwóch swoich czołowych zawodników (braci Bilskich) musieliśmy się zmierzyć z zespołem, który w tym sezonie uzyskał promocję do III ligi. Uzupełniając skład (bez większego wyboru w roczniku 2003 i 2004), wzięliśmy dwóch graczy z rocznika 2005 (Mikołaj Hornung, Antek Ślazewicz.) Jak się później okazało dwójka ta, była dużym wzmocnieniem drużyny S.T.F-u. Antek strzelił trzy bramki,a Mikołaj dzielnie kierował poczynaniami obrony. Wracając do meczu,to nie będzie przesadą jak powiemy,że przez większość spotkania posiadaliśmy optyczną przewagę, udokumentowaną czterema bramkami. Jeszcze zbyt wiele było chaosu,lekkiej paniki,kiedy posiadaliśmy piłkę, ale z meczu na pewno można być zadowolonym. Cieszy dobra postawa naszego nowego bramkarza Oliviera, który pokazał, że będzie silnym wzmocnieniem przed zmaganiami ligowymi. Ogólnie bardzo udany sparing.

 

Skład drużyny:

Olivier, Kuba Grzybowski, Szymon Kopeć, Mikołaj Hornung, Marcel Bykowski, Wiktor Toczyłowski, Antek Ślazewicz,Paweł Sternicki, Mikołaj Sadokierski, Oliwier Dziuba,Alan Szacherski.

 

Bramki:

Antek Ślazewicz -3

Oliwier Dziuba -1


Komentarze

Komentarze

Podsumowanie ligowego półrocza oraz plany na następny rok.

Kolejna odsłona Ligi Mazowieckiej za nami, biorąc pod uwagę wszystkie zespoły bardzo udana.

Patrząc na grę i indywidualny rozwój naszych podopiecznych, efekty pracy są zadowalające.

Najmłodsze roczniki 2008/2007 zostały liderami w swoich ligach( I poziom rozgrywek), a rocznik 2005 rozbił rywali, wygrywając wszystkie mecze i ze 113 bramkami przypieczętował awans do elity.

 

Najstarsi nasi Championi awansowali w dobrym stylu do czwartej ligi, a rocznik 2006 grając trochę w kratkę, zajął II miejsce za Sempem Ursynów. Najgorzej wiodło się drużynie 2005 B, która przeplatała dobre mecze,meczami które oddawała bez walki .Oczywiście zdarzają się błędy w wyprowadzaniu piłki, w technice,ale usprawiedliwiamy to jeszcze młodym wiekiem i stylem jakim chcemy grać. Cały  czas trzymamy się planu, aby wszystkie nasze roczniki nauczyły się gry w piłkę, czyli interesuje nas techniczna gra z wyprowadzaniem futbolówki od obrony podaniami, lub dryblingiem, bez względu na konsekwencje,a efekty bardziej, lub mniej widać w każdym roczniku.

 

STRZELCY CHAMPIONA JESIEŃ 2015r.

 

46 bramek-Kuba Jaszczuk 05r.
30 bramek-Mikołaj Czerniatowicz 08 r.
17 bramek-Maciek Bilski 03r.
16 bramek- Maks Domżalski 05r.
15 bramek-  Dawid Małysa 07 r.
12 bramek – Jasiek Żelich 05r. Mateusz Cichocki 05r.
10 bramek-Norbert Orzoł 08r.
9 bramek-  Szymon Zalewski 06r. Filip Składowski 05r. Błażej Laskowski 06r.
8 bramek-  Mateusz Lipka 07r. Kuba Janiszewski 07r. Antek Ślazewicz 05r. Mikołaj Hornung 05r. Tymon Gralec 06r.
7 bramek- Teo Żakowicz 08r.
6 bramek-Kuba Studziżba 06r. Maciek Wasiak 07r.   Jaś Molenda 07r. Łukasz Kowalski 08r.
5 bramek-.   Wirgiliusz Szabliński 06r. Kuba Pawełkowicz 08 r.  Olaf Żuciński 05r. Marcel Bykowski 03r. Patryk Zubek 05r.
4 bramki –  Ignacy Jagodzik 05r.  Kacper Jaskóła 08r. Kajtek Gryn 05r. Norbert Bilski 03r.Paweł Sternicki 03r.
3 bramki – Kuba Chełmicki 07r.   Jeremi Sobczyk 06r. Damian Hanh 05r.
2 bramki –  Jan Dobraczyński 05r. Marcel Domaradzki 05r. Maks Zubek 07r. Beniamin Krystek 05r. Wiktor Toczyłowski 03r.
1 bramka – Wiktor Humeniuk 08r.  Janek Molenda 07r. bartek Sundrami 05r. Aleks Sawicki 05r.   Adam Gutowski 08r. Olaf Chabior 08r. Igor Mirowski 06r.  Piotr Soldecki 07r. Mikołaj Sadokierski 03r. Oliwier Dziuba 03r. Antek Stanios 08r. Maciek Kupis 08r. Antek Ratajczyk 06r. Filip Chełmecki 05r.

 

ASTSTENT CHAMPIONA JESIEŃ 2015r.

 

14 asyst-Mateusz Cichocki 05r.
13 asyst-Dawid Małysa07r. Kuba Jaszczuk 05r.
10 asyst-Kajtek Gryn 05r. Antek Ślazewicz 05r. Maciek Bilski 03r.
9 asyst-  Patryk Zubek 05r.   Mateusz Lipka 07r.
8 asyst-Maks Domżalski 05r. Mikołaj Czerniatowicz 08r. Norbert Bilski 03r.
7 asyst-Łukasz Kowalski 08r. Jaś Żelich 05r. Wirgiliusz Szabliński 06r.
6 asyst- Janek Molenda 07r.
5 asyst- Kacper Jaskuła 08r.
4 asysty- Jeremi Sobczyk 06r. Damian Hanh 05r.  Wiktor Humeniak 08r.  Paweł Sternicki 03r.
3 asysty –   Norbert Orzoł 08r.   Maks Zubek 07r.  Maciek Kupis 08r. Teo Żakowicz 08r.Kuba Janiszewski 07r.
2 asysty –, Mikołaj Michalski 06r, Mikołaj Hornung 05r. Kuba Pawełkowicz 08r.  Marcel Bykowski 03r. Błażej Laskowski 06r . Tymon Gralec 06r. Olaf Chabior 08r. Mikołaj Jarosiński 05r. Luca Carillo 08r. Adam Gutowski 08r. Szymon Zalewski 06r.
1 asysta –    Ignacy Jagodzik 05r. Filip Chełmecki 05r. igor Mirowski 06r. Marcel Domaradzki 05r. Kuba Chełmicki 07r.  Antek Stanios 08r.  Antek Ratajczyk 06r. Oliwier Dziuba 03r. Piotr Soldecki 07r. Kuba Studziżba 06r.

 

2008

 

Podsumowanie  – I liga Mazowiecka – I miejsce

 

Podsumowanie:

 

Zasłużone pierwsze miejsce w Lidze Mazowieckiej( w grupie mierzyliśmy się z Kosą Konstancin, KS Ursynów, Zniczem Pruszków oraz Pogonią Grodzisk Mazowiecki).

 

Coraz lepiej wygląda ustawienie się naszych zawodników na boisku, chłopcy próbowali swoich sił na różnych pozycjach. Zaczynamy grać zespołowo, w każdym meczu wymieniamy między sobą dużo podań. Zawodnicy zdali sobie sprawę, że asysty są równie ważne jak bramki i nie liczy się jednostka tylko zespół.

 

Bilans meczów: 5 wygranych na 6 meczy w Lidze Mazowieckiej, wygrane wszystkie sparingi z rówieśnikami( w tym 2 wysokie zwycięstwa podczas dalekich wyjazdów do Poznania i Płocka) Wzięliśmy również udział w dwóch turniejach( VI i III miejsce, pierwsze medale i puchary do kolekcji)

 

Plany:

 

Dobra gra w pierwszej Lidze Mazowieckiej, udział w różnych turniejach, kolejne wyjazdy do silnych zespołów ( min. do Białegostoku na mecz z Jagielonią)

 

Cel:

 

Doskonalenie umiejętności technicznych, motorycznych oraz koordynacyjnych, lepsza gra zespołowa, budowanie koleżeńskich relacji w zespole i oczywiście jak największa radość z gry w piłkę nożną!

 

Warto pochwalić cały zespół, którego niewątpliwą zasługą jest II miejsce Mikołaja Czerniatowicza w klasyfikacji na najlepszego strzelca S.T.F Champion( z 30 bramkami na koncie) To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę fakt, że nasz rocznik był najmłodszym biorącym udział w tej zabawie.

 

Podziękowania dla rodziców za dowożenie na mecze i dopingowanie swoich pociech oraz dla samych zawodników za coraz lepsze wyniki i tworzenie jedności jakim jest zespół.

 

Cel – nauka wyprowadzenia piłki, Wysokie miejsce w tabeli po dobrej technicznej grze

 

Najlepsi strzelcy

-Mikołaj Czernidowicz -30 bramek
-Norbert Orzoł -10 bramek
-Teo Żakowicz-7 bramek

 

Najlepsi asystęci

-Mikołaj Czernidowicz-8 asyst
-Łukasz Kowalski -7 asyst
-Kacper Jaskuła-5 asyst

 

Tabela:

 

 1STF CHAMPION 82172:35
 2MUKS Kosa Konstancin 81645:31
 3KS URSYNÓW W-WA 71034:33
 4GKS Pogoń Grodzisk Maz. 7631:43
 5MKS Znicz Pruszków 7015:58

 

2007

 

Podsumowanie-1 liga Mazowiecka-1 miejsce

 

Przyszedł czas na podsumowanie także drużyny rocznika 2007, często określanej (przez innych rodziców z innych roczników) jako „pupilki trenerów” Maćka i Marcina M. Zespół,który poprzez swoją systematyczność i zaangażowanie w trening,zrobił największe postępy w grze i zdobył sobie uznanie na terenie Warszawy i okolic. O tym,że chłopcy grają ładną dla oka piłkę,a do tego bardzo skuteczną,niech świadczy fakt,że w I lidze mazowieckiej zajęli pierwsze miejsce i gdyby nie mała wpadka w meczu z Bórem Regut,mogliby nosić miano niepokonanych. Na pochwałę zasługuje cały zespół,który występował w rozgrywkach,na pewno każdy z zawodników wniósł dużo to tej ekipy. Nie sposób nie zwrócić uwagi na trzon drużyny (Hadyś,Molenda, Lipka, Zubek, Małysa),który grał najrówniej przez cały sezon . Ambicją dla tych młodych piłkarzy rocznika 2007,jest nadal podnoszenie swoich umiejętności piłkarskich,o czym mogą świadczyć podejście i frekwencja na treningach .Cieszy fakt,że większość zawodników robi systematyczne postępy, co dobrze wpływa na zdrową rywalizację. Przed nami szereg turniejów, sparingów, mających na celu jeszcze lepsze zgranie przed nadchodzącym sezonem. Stawiając sobie duże wyzwania, jakimi są stałe podnoszenie swoich umiejętności, musimy rywalizować z dobrymi zespołami, stąd mecze z Wisłą Płock, Akademią Reissa, Legią Warszawa (trzech zawodników zagrało ze starszym rocznikiem 2006) czy Jagielonią Białystok i Barceloną ( w trakcie ustalania terminu).

Tutaj również ukłon w stronę rodziców rocznika 2007,którzy zostali najlepszymi kibicami Championa w tym sezonie,zostawiając daleko z tyłu inne roczniki. Co cieszy,widać chemie miedzy rodzicami,co od razu przekłada się na chłopców na boisku,gdzie przysłowiowe ,,JEDEN ZA WSZYSTKICH,WSZYSCY ZA JEDNEGO”, można było zauważyć podczas meczów.

 

Brawo i oby tak dalej…..

 

Cel –Utrzymanie wysokiego poziomu gry i jak najlepsze miejsce

 

Najlepsi strzelcy

-Dawid Małysa-15 bramek
-Mateusz Lipka, Kuba Janiszewski -8 bramek
– Maciek Wasiak,Janek Molenda-6 bramek

 

Najlepsi asystenci

-Dawid Małysa-13 asyst
-Mateusz Lipka- 9 asyst
-Janek Molenda -6 asyst

 

Tabela:

 

 1 STF CHAMPION 821 50:27
 2 MUKS Kosa Konstancin 816 58:30
 3 RKS Bór Regut 710 34:28
 4 OKS Start Otwock 89 40:51
 5 UKS GKS OSIECK 70 16:62

 

2006 

 

Podsumowanie-3 liga Mazowiecka 2 miejsce

S.T.F Champion rocznik 2006 w sezonie 2015 zadebiutował w profesjonalnych rozgrywkach ligowych organizowanych przez MZPN. Zmagania rozpoczęliśmy na trzecim poziomie, gdzie spotkaliśmy takie drużyny jak KS Konstancin, Mazowsze Miętne, Olimpia Warszawa i Semp Ursynów. Przed rozpoczęciem sezonu można było mieć duże obawy o postawę chłopców, gdyż po dobrze przepracowanym obozie przygotowawczym w Olecku,gdzie większość wyglądała bardzo dobrze sportowo, nadszedł czas ostatnich szlifów formy i właśnie wtedy frekwencja bardzo spadła, co było niepokojącym sygnałem. Mimo problemów kadrowych, początek sezonu wyglądał pozytywnie, trzy wysokie zwycięstwa i dobra gra. W czwartej kolejce nadszedł czas weryfikacji,czyli spotkanie z Sempem Ursynów, drużyną, która podobnie jak my zgromadziła komplet punktów i chciała awansować do wyższej ligi. Niestety spotkanie to uwidoczniło wszystkie nasze braki. Nie mieliśmy nic do powiedzenia w tym meczu i zasłużenie wysoko przegraliśmy. Był to moment, który pokazał, że brak regularności w treningach nie pozwala myśleć o walce z najlepszymi. Każdy stracony trening jest bardzo ciężko nadrobić,zwłaszcza w tak młodym wieku, gdzie młodzi piłkarze uczą się bardzo szybko nowych elementów.

 

Runda rewanżowa wyraźnie pokazała regres wyników, choć gra wyglądała zadowalająco. Dobrym przykładem jest mecz z Olimpią,gdzie ulegliśmy 1-3 mimo, że na porażkę na pewno nie zasłużyliśmy. Z gry byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, który dyktował warunki na boisku. Zaangażowania również nie zabrakło,co niestety nie jest regułą w tym roczniku. Nie możemy zapomnieć o meczu w Konstancinie, gdzie straciliśmy 6 bramek w 20 minut. Takie mecze nie mogą nam się przytrafiać, chodzi głównie o determinację i chęć zwycięstwa, której widocznie zabrakło. Rewanż z Sempem był już zdecydowanie lepszym meczem niż pierwsze spotkanie. Zagraliśmy dużo lepiej w defensywie. Skuteczniej wyprowadzaliśmy piłkę i próbowaliśmy grać kombinacyjne akcje. Na zwycięstwo to jeszcze było za mało,jednak najważniejsze jest to, że zrobiliśmy postęp w stosunku do poprzedniego starcia. Na zakończenie przyszedł mecz z Mazowszem Miętne, który pokazał, że jako zespół idziemy w dobrym kierunku. Oczywiście popełniliśmy błędy, przez co straciliśmy bramki, ale cieszy na pewno to, że widać było pomysł na grę a elementy wypracowane na treningu, przeniosły się na mecz.

 

Czas teraz na indywidualną ocenę zawodników. W mijającym sezonie na pewno na pochwałę za swoją solidność, determinację i regularność zasługują Błażej Laskowski, Wirgiliusz Szabliński i Mikołaj Michalski. Są to chłopcy, którzy bardzo regularnie uczestniczą w treningach, na które zawsze są przygotowani. Dobrze pracowali również Kuba Studziżba i Tymon Gralec, którzy poczynili bardzo duże postępy w grze. Gdy dojdzie do tego większa regularność będzie jeszcze lepiej.

 

Wyróżnić należy również Szymka Zalewskiego, który stał się po prostu lepszym zawodnikiem. Jest jeszcze dużo do poprawy, ale do sukcesu dochodzi się małymi kroczkami. Jeremi Sobczyk, Antek Ratajczyk dopełniają grono zawodników, którzy uczestniczyli praktyczne we wszystkich meczach pierwszej drużyny. Nie ulega wątpliwości, że obaj mają ogromne możliwości, które rzadko wykorzystują przez swoją nieobecność lub inne czynniki poza sportowe.

 

Należy wspomnieć również o Piotrku Plewie,Eryku Dymowskim, Michale Wojdzie, Kubie Sobczyku są to chłopcy, którzy albo dołączyli do drużyny w trakcie sezonu albo ich rola w zespole się zmieniła. Cała czwórka z całą pewnością potrafi grać w piłkę. Jednak każdy z nich musi włożyć jeszcze więcej pracy w trening, aby stać się wiodącą postacią w zespole i regularnie występować w pierwszej 7 na boisku.

 

Podsumowując sezon 2015, należy powiedzieć, że zespół poczynił postępy w grze. Większość zawodników rozwinęła swoje indywidualne umiejętności techniczne. Można zaobserwować również poprawę w zachowaniu i podejściu do treningu. Nie należy zapominać jednak, że bez systematyczności nie da się w dalszej perspektywie zbyt wiele poprawić. Nawet jeżeli, ktoś jest wyróżniającym zawodnikiem teraz to w przypadku częstych absencji będzie wyprzedzony przez zawodnika, który teraz może mieć słabsze umiejętności.

 

Cel-na półrocze to walka o awans i grę z lepszymi zespołami

 

Najlepsi Strzelcy
-Szymon Zalewski,Błażej Laskowski-9 bramek
-Tymon Gralec-8 bramek
-Kuba Studziżba-6 bramek

 

Najlepsi asystenci

-Wirgiliusz Szabliński-7 asyst
-Jeremi Sobczyk-4 asysty
-Mikołaj Michalski, Tymon Gralec, Szymon Zalewski, Błażej Laskowski-2 asysty

 

Tabela

 

1SEMP Ursynów82481:10
2STF CHAMPION81236:43
3WRKS Olimpia Warszawa81125:31
4Mazowsze Miętne8836:32
5KS Konstancin8324:86

 

2005A

 

Podsumowanie-2 liga Mazowiecka -1 miejsce Awans do 1 ligi

 

Podrażnieni spadkiem do drugiej ligi, wzmocnieni czteroma nowymi zawodnikami
wyjechaliśmy na obóz letni, aby dobrze przygotować się do sezonu.

 

Już gry kontrolne pokazały, że ten zespół będzie miał jeszcze więcej jakości, a wzmocnienia spowodują większą rywalizację i chęć do treningów. W pierwszym meczu ligowym pod koniec sierpnia był drużyna Delty Warszawa. Wysokie zwycięstwo,niezła gra i widać było że jesteśmy już gotowi na walkę o awans. W następnej kolejce spotkaliśmy się z Okęciem.Po tym meczu wszyscy się zastanawiali,co my robimy w tej lidze. Zwycięstwo 18:0 (rekord Championa jak na razie 🙂 mówi samo za siebie i to po słabszej grze jak na możliwości zespołu. Patrząc na pierwsze kolejki wiadomo było, że o awans powalczymy z Polonią Warszawa. Przy ul. Konwiktorskiej pierwsze trzy kwarty zdecydowanie dla nas, ale nieuwaga w ostatnich 15 minutach i wygrana tylko 6:4.Następne cztery kolejki to same wygrane z dużą liczbą bramek i nowy rekord 20:2 z Okęciem Warszawa. Nadeszła 8 kolejka i znowu bój z Polonią który miał przypieczętować awans .Jak dotąd,, czarne koszule ‘’ poniosły tylko jedną porażkę ( oczywiście z nami☺). Przed meczem obawy były tylko podejście naszego zespołu do tej rywalizacji, bo o umiejętności naszych podopiecznych byliśmy spokojni. .Mecz pokazał,że to my jesteśmy najlepsi i zasłużyliśmy na grę w I lidze. Po wygranej 5:4 na dwie kolejki przed końcem awansowaliśmy do
elity.

 

Ostatnie dwa mecze, to kolejne zwycięstwa i przełamanie bariery 100 bramek strzelonych w lidze.

 

Podsumowując,Champion pod względem wyników i skuteczności zasłużył na ocenę sześć ( w skali 1-6),ale w grze widzieliśmy jeszcze sporo mankamentów nad którymi musimy ciężko pracować. Chłopcy coraz lepiej rozumieją nasz pomysł na grę,ale niekiedy widać jeszcze braki w technice oraz w ustawieniu na boisku co trzeba szybko skorygować i poprawić.

 

Indywidualnie trzeba pochwalić każdego zawodnika,bo każdy zrobił większy, lub mniejszy postęp w grze .Najlepszym zawodnikiem sezonu trzeba uznać Kubę Jaszczuka,który strzelił 46 bramek i zaliczył 13 asyst.Teraz nadszedł długi okres, bo aż 5 miesięcy bez ligi, ale chcemy go wykorzystać maksymalnie na sparingi z bardzo mocnymi rywalami a także poprawę elementów, które wyglądają słabiej w naszej grze.

Cel – dobra gra z silnymi zespołami,powalczenie o I miejsce w lidze i doskonalenie umiejętności indywidualnych i zespołowych.

 

Najlepsi strzelcy:

1-Kuba Jaszczuk -46 bramek
2-Maks Domżalski-16 bramek
3- Jaś Żelich, Mateusz Cichocki -12 bramek

 

Najlepszy asystent:

1-Mateusz Cichocki -14 asyst
2-Kuba Jaszczuk-13 asyst
3-Kajtek Gryn, Antek Ślazewicz- 10 asyst

 

Tabela

 

1STF CHAMPION1030 115:23
2MKS Polonia W-wa1024 97:27
3KS Przyszłość Włochy1016 23:42
4KS Delta Warszawa1011 40:62
5KS URSYNÓW W-WA106 22:60
6RKS Okęcie W-wa101 19:102

 

2005 B

 

Podsumowanie -5 liga Mazowiecka -3 miejsce

 

Rocznik 2005B w rundzie jesiennej został zgłoszony do rozgrywek w lidze mazowieckiej. Swoje zmagania rozpoczął w V lidze. Przed sezonem celem był awans, zajęcie miejsca 1-2 w tabeli i przede wszystkim, ogrywanie się drugiego zespołu. Champion trafił do grupy z Mazurem Karczew, Drukarzem II Warszawa, Kosą II Konstancin, MKS Piaseczno II i Gwardią Warszawa. Z różnych przyczyn jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek z gier w lidze wycofały się drużyny z Piaseczna i Gwardii.

 

Nasi chłopcy dobrze rozpoczęli rundę, od zwycięstwa 3-2 nad Mazurem, pomimo, że musieli gonić wynik spotkania. W kolejnym meczu bardzo zły początek i bardzo dobra końcówka meczu, gdzie Champion odrobił stratę siedmiu bramek. Właśnie mecz z Drukarzem pokazał, że ta drużyna ma problem z utrzymaniem odpowiedniej dyspozycji, nie tylko z meczu na mecz, ale także w trakcie jednego spotkania. Właśnie to było największym powodem braku awansu. W naszej grupie poza zasięgiem była drużyna Kosy, z którą trudno było rywalizować nawet ze wzmocnieniem zawodników pierwszego zespołu. Natomiast pozostałe spotkania przegraliśmy na własne życzenie. Na porażki złożyło się przede wszystkim brak odpowiedniego zaangażowania i podejścia do meczów, rozgrzewek i niestety także do treningów. Brak awansu, z mimo wszystko bardzo wyrównanej grupy, trzeba uznać za duży niedosyt.

 

Zespół ten już niejednokrotnie pokazał, że potrafi grać bardzo dobrze, przy odpowiednim zaangażowaniu. I tu właśnie tkwi chyba największy problem. Zawodnicy wykazują aspiracje i chęci do gry w pierwszym zespole. Jednak często kończy się to tylko na słowach. Chłopcy przechodzą obok treningów, nie koncentrują się odpowiednio na poszczególnych ćwiczeniach, myśląc ze trening to nie mecz. Błąd. Jeśli pewnych rzeczy nie wyćwiczy się na treningu, nie spróbuje pewnych zagrań, to nie ma możliwości zrobić tego podczas meczu. Rolą trenera jest zmotywowanie zawodników, lecz jeśli sam zawodnik nie wykazuje odpowiedniego podejścia, trudno jest poprawiać się w grze. Dlatego teraz ważne jest właściwe przepracowanie okresu zimowego. W tej chwili cieszy prawie stuprocentowa frekwencja na treningach. Teraz prosimy o 100% zaangażowania.

 

Bardzo trudno było wybrać najlepszego zawodnika tego półrocza. Praktycznie w każdym meczu wyróżniał się ktoś inny. Drużyna Championa w rundzie jesiennej to prawdziwa sinusoida. Na uwagę powinien zasłużyć Igor Siekiera, który wdarł się między słupki bramki Championa i zaliczył występ w ligowym spotkaniu z pierwsza drużyną i prezentował najrówniejszą formę, oraz Mikołaj Jarosiński, który w kilku meczach pokazał bardzo dobrą grę. Wszystkim zawodnikom którzy strzelali bramki, asystowali i uczestniczyli w meczach gratulujemy, a rodzicom dziękujemy za systematyczny dowóz dzieci na treningi i mecze.

 

Cel -ogrywanie się drugiego zespołu poprawa gry i próba awansu do IV ligi

 

Najlepsi Strzelcy

-Olaf Żuciński-5 bramek
-Ignacy Jagodzik-4 bramki
-Damian Hanh-3 bramki

 

Najlepsi asystenci

-Damian Hanh -4 asysty
-Mikołaj Jarosiński -2 asysty
-Marcel Domaradzki,Ignacy Jagodzik -1 Asysta

 

Tabela

 

1MUKS Kosa II Konstancin6 1639:11
2LKS Mazur Karczew6 925:26
3STF CHAMPION II6 624:38
4KS Drukarz II W-wa6 420:33

 

2003/04

 

Podsumowanie-5 liga mazowiecka-2 miejsce awans do 4 ligi

 

Drużyna Championa rocznik 2003/04,to zespół budowany w wielkich bólach. Przed sezonem do końca nie wiedzieliśmy,czy i w ogóle wystartujemy w Lidze Mazowieckiej (mała liczba zawodników).Zgodnie z regulaminem Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej jako nowa drużyna,musieliśmy rozpocząć rozgrywki w V lidze. Mimo, że połowa zespołu jest z rocznika 2004, a druga część zespołu 2003,dzielnie walczyliśmy na froncie rozgrywek ligowych rocznika 2003. Dużymi wzmocnieniami okazali się bracia Bilscy,którzy prawie w każdym meczu ciągnęli zespół S.T.F. do przodu. Do tego Maciej Bilski został najlepszym strzelcem drużyny z dorobkiem 17 bramek, co nie umknęło uwadze trenera Kadry Mazowsza,który powołał zawodnika Championa na konsultację. Przez cały sezon dobrze kierował poczynaniami zespołu z Ursynowa,kapitan Marcel Bykowski, który także dostał powołanie na Kadrę Mazowsza. Na skrzydłach równą formę prezentował Paweł Sternicki,który pokazał,że drzemią w nim duże możliwości. Swoją cegiełkę do sukcesów drużyny dołożyli Wiktor Toczyłowski i Oliwier Dziuba,którzy mają duży potencjał piłkarski .W bramce Alan Szacherski przeplatał dobre interwencje słabszymi,ale w przekroju całego sezonu można być zadowolonym z jego postawy. Najwięcej problemów mieliśmy z formacją obronną,gdzie często występowali zawodnicy z rocznika 2005,którzy bardzo tej drużynie pomogli w tym sezonie .Zawodnikami linii obronnej są Szymon Kopeć i Kuba Grzybowski,ale potrzebują większego ogrania, czemu maja służyć sparingi zimowe .Gdzieś z tyłu,,puka” do drzwi pierwszego składu Mikołaj Sadokierski,ale na razie powinien bardziej skupić się na treningach,gdzie widoczny jest brak koncentracji .Mimo,że ligę zaczęliśmy od porażki w Głoskowie z tamtejszą Viktorią (jak się później okazało zwycięzcą grupy) do końca rozgrywek nie ponieśliśmy żadnej porażki,notując osiem zwycięstw i trzy remisy .Drugie miejsce w grupie dało nam awans o klasę wyżej i nadzieje na szybką promocję w następnym sezonie. Drużyna rocznika 2003/04, szybko nabiera odpowiednich nawyków meczowych,pozwalających na podnoszenie umiejętności zarówno indywidualnych,jak i zespołowych. Z nadzieją czekamy na nowy sezon i po cichu liczymy na dwa,może trzy wzmocnienia,które pozwoliłyby zwiększyć rywalizację w zespole. Podsumowując ten sezon, można z nadzieją patrzeć w przyszłość,tylko trzeba zakasać rękawy i jeszcze bardziej zmobilizować się do ciężkiej pracy,bo tylko wtedy możemy liczyć na efekty .

 

Na koniec podziękowania tym,którzy stoją gdzieś z boku,a mało kiedy docenia się ich rolę. Mowa o rodzicach, którzy często zmieniają swoje plany,dostosowując je do swoich synów. Mamy nadzieje, że nadal nasza współpraca będzie układała się dobrze i na pierwszym miejscu będzie myśl,żeby dowieść syna na mecz Championa☺

 

Cel -coraz lepsza gra i awans do III ligi

 

Najlepsi strzelcy

-Maciek Bilski-17 bramek
-Marcel Bykowski -5 bramek
-Paweł Sternicki, Norbert Bilski -4 bramki

 

Najlepsi asystenci

-Maciek Bilski -10 asyst
-Norbert Bilski-8 asyst
-Paweł Sternicki -4 asysty

 

Tabela

 

 1LKS Victoria Głosków123037:15
 2STF CHAMPION122748:18
 3KS Ursus III W-wa122032:16
 4MKS Korona Góra Kalwaria101211:20
 5UKS Orzeł Baniocha111124:29
 6GKS Pogoń II Grodzisk101017:38
 7KS Raszyn II11310:43

Komentarze

Komentarze

W tą sobotę większość naszych zespołów udała się na sparingowe mecze do Płocka z miejscową Wisłą. O godzinie 8.00 roczniki 2008 i 2007, wraz z kibicami (rodzicami, dziatkami itd.) ruszyły autokarem w stronę Płocka. Jeszcze się nie rozsiedliśmy dobrze w fotelach, a już trzeba było wysiadać przed stadionem naszego przeciwnika, gdzie pod ładnym balonem ze sztuczną nawierzchnia miały skonfrontować się nasze zespoły .O godzinie 11.00 rozległy się gwizdki sędziów na dwóch położonych koło siebie boiskach, gdzie drużyny S.T.F. Champion  rozpoczęły swój mały „koncert” .Od początku meczu zarówno ekipy 2007, jak i drużyna 2008 osiągnęły duża przewagę, udokumentowaną wieloma bramkami .Po końcowym gwizdku sędziego mogliśmy się cieszyć z dwóch zwycięstw ale jeszcze większą satysfakcję dały nam opinie postronnych kibiców, jak i osób działających w strukturach Wisły Płock na temat naszej dobrej gry.

 

O godzinie 9.30 spod ulicy Sarabandy w stronę Płocka  ruszyły następne nasze zespoły rocznika 2006 i 2005, które o godzinie 13.00 usłyszały pierwszy gwizdek sędziego .O ile zespół 2005 od samego początku meczu dyktował warunki na boisku, o tyle ekipa 2006 miała sporo problemów z gospodarzami. Końcowy rezultat spotkania w meczu rocznika 2005 na naszą korzyść, natomiast rocznik 2006, po ambitnej walce przegrał z silniejszym przeciwnikiem.

 

Po sparingu wszystkie nasze zespoły udały się na obiad, po którym wsiedliśmy do autokaru w drogę powrotną do Warszawy. Po tym wyjeździe mamy następny materiał poglądowy na temat naszego szkolenia, nad czym musimy jeszcze pracować, a co musimy tylko udoskonalić. Trzy zwycięstwa (roczniki 2008, 2007, 2005) i jedna porażka (rocznik 2006), której nie musimy się wstydzić, ponieważ chłopcy pokazali się z dobrej strony, bardzo cieszą. To, że pokazaliśmy dobry futbol niech świadczą zaproszenia na turnieje organizowane przez Wisłę Płock w następnych miesiącach.

 

Wieczorem, gdy adrenalina i emocje opadły w dobrych nastrojach udaliśmy się do domów.

 

Podziękowania wszystkim kibicom, którzy głośnym dopingiem podrywali swoje pociechy do walki, a także osobom, które podczas całej podróży w różny sposób nam pomagały. Przed nami jeszcze wiele meczów, turniejów i mamy nadzieję, że nasi chłopy jeszcze nie raz przyniosą nam wiele radości.

 

Równolegle, gdy w Płocku toczyliśmy boję z Wisłą, zespół rocznika 2005 B grał z MKS Piaseczno. Poniżej relacja…

 

2005 B 

Ostatni w tym roku miesiąc, drużyna z rocznika 2005b rozpoczęła sparingiem z MKS Piaseczno II. W tym meczu wzięli udział wszyscy dostępni na ten mecz zawodnicy. Nasz zespół grał w tym spotkaniu dwoma „siódemkami”. Od początku do końca, to nasza ekipa dominował na boisku. Pierwsze 10 minut bardzo dobre, gdzie bardzo szybko wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Champion wymieniał więcej podań, dłużej utrzymywał się przy piłce. Do przerwy nasi chłopcy jeszcze dwa razy trafiali do bramki gości. W tym momencie nastąpiło rozluźnienie w szeregach S.T.F.-u. Zbyt dużo indywidualnej gry i niedokładnych podań pozwoliło naszym przeciwnikom zdobyć bramkę. Mało tego, nasza gra była nieuporządkowana. Zbyt wiele zabawy z piłką i przerzucania piłki górą nad przeciwnikiem. Zawodnicy zamiast kontrolować przebieg spotkania, chaotycznie próbowali przedostać się pod pole karne przeciwnika. Dopiero w ostatnich 20 minutach spotkania, Champion rozgrywał najlepszy fragment meczu i przypieczętował zwycięstwo. Aby rozgrywać dobrze całe spotkania, w każdym momencie meczu trzeba być skoncentrowanym i cierpliwie budować akcje. Nasi zawodnicy, gdy prowadzili, rozluźnili się za bardzo, przez co gra nie była ładna dla oka. Kluczowym jest, żeby bez względu na wynik, (pozytywny lub nie) grać z pełnym zaangażowaniem i odpowiednim nastawieniem.

 

Ostatecznie nasi chłopcy pokonali MKS Piaseczno II 6-1. Gratulujemy wszystkim za dobry występ. Na uwagę zasłużył Maks Woźniak, który bardzo dobrze wprowadzał piłkę do gry i dzielnie bronił dostępu do bramki.

 

Skład STF Champion: Igor Siekiera, Kuba Muszyński, Maks Woźniak, Filip Niewadził. Krzysiek Jedynak, Janek Dobraczyński, Olaf Żółciński, Beniamin Krzystek, Marcel Domaradzki, Ignacy Jagodzik, Eryk Mirkowski, Kuba Juzaszek, Filip Chełmecki, Dominik Cienkowski

 

Bramki dla STF Champion:

  1. Filip Chełmecki (bez asysty)
  2. Olaf Żółciński
  3. Filip Chełmecki (asysta Marcel Domaradzki)
  4. Filip Chełmecki (bez asysty)
  5. Samob.
  6. Kuba Juzaszek (asysta Eryk Mirkowski)

Komentarze

Komentarze

Czym jest ?
Na czym się skupiamy?
Jakie korzyści może odnieść zawodnik?

 

Na zajęciach skupiamy się nad zbudowaniem poprawnego fundamentu kontroli ruchu dla młodego adepta piłki nożnej.

 

Nieodzownym elementem gry jest bieg, dokładnie elementy przyspieszenia, hamowania i zmiany kierunku.

 

Zawodnik nie tylko lepiej kontroluję swoje ciało, ale jest w stanie szybciej reagować na sytuacje na boisku,dba o prewencje urazu poprzez optymalną biomechanikę ciała i  zużywa mniej energii niż jego przeciwnik.

 

Każde zajęcia składają się z 9 punktów.
Już wkrótce zapoznacie się ze specyfiką każdego z nich.
1 Rozgrzewka krążeniowo-oddechowa
2 Rozciąganie Dynamiczne
3 Rollowanie
4 Mobilność i Stabilność
5 Energetyka Mięśniowa
6 Wzorce ruchowe
7 Sprinty
8 Gry ruchowe
9 Relaksacja potreningowa

 

Zapraszam do dalszej lektury już wkrótce
Bartłomiej Knap
Fizjoterapeuta & Trener Przygotowania Motorycznego

 


Komentarze

Komentarze

Po zmaganiach ligowych, większość naszych drużyn odpoczywało  w ten weekend. Tylko  dwa zespoły zgrały mecze towarzyskie oraz turniejowe. I tak ekipa rocznika 2008 pojechała na turniej Delta Cu, gdzie zajęła trzecie miejsce. Natomiast chłopcy z rocznika 2007 zagrali sparingowe spotkanie z Warszawską Varsovią  ulegając nieznacznie 9:8.

 

 2008 

 

Dnia 28.11 drużyna rocznika 2008 wzięła udział w turnieju Delta Cup.

 

Trafiliśmy do grupy, gdzie były cztery zespoły, ponieważ  jeden zespół (z Białorusi) nie dojechał na turniej.

 

Pierwsze spotkanie to potyczka ze Szkołą Brytyjską, mecz był bardzo wyrównanym widowiskiem, każda z drużyn stworzyła sobie kilka sytuacji bramkowych i po dwie z nich zamieniła na bramkę. Dla naszego zespołu gole zdobyli: Wiktor Humeniuk (przy asyście Mikołaja) oraz sam Mikołaj Czerniatowicz. Po meczu został mały niedosyt, gdyż to  my mieliśmy więcej okazji do strzelenia bramki, ale zawiodła nas skuteczność.

 

Drugi mecz grupowy rozgrywaliśmy z drużyną Delta III, w tym spotkaniu  było już wyraźnie widać, który zespół jest lepszy na boisku i kontroluje przebieg całego pojedynku. Sześć strzelonych bramek przez naszych chłopców i żadnej straconej, a  łupem bramkowym podzielili się: 2 Maciej Kupis i Teo Żakowicz oraz po jednej: Mikołaj Czerniatowicz i Antek Stanios.

 

Trzecia potyczka, to zdecydowanie najtrudniejszy mecz na turnieju z jego  gospodarzem, zespołem Delta Warszawa I, który wygrał do tej pory dwa mecze w grupie. Już przed spotkaniem było widać dużą, fizyczną przewagę naszych rywali. Mimo, że do meczu przystąpiliśmy bez kompleksów, strzelając szybko bramkę  autorstwa Teo Żakowicza nie udało się wygrać tego spotkania. Niestety  do głosu doszła drużyna Delty, strzelając nam aż 5 bramek, większość z nich padła po indywidualnych błędach w kryciu. Staraliśmy się odpowiedzieć, lecz świetnie dysponowany tego dnia bramkarz rywali nie dał się już pokonać w tym pojedynku.

 

Czekaliśmy więc na wynik równoległego spotkania grupowego, żeby dowiedzieć się, czy z drugiego miejsca uda nam się awansować do półfinału turnieju. Na szczęście lepszy bilans bramkowy był po naszej stronie!

 

W półfinale czekała już na nas dobrze nam znana drużyna KS Ursynów, która bezapelacyjnie wygrała swoją grupę kończąc rozgrywki z bilansem bramkowym 19:0. Dwa zwycięstwa w lidze  mazowieckiej stawiały nas w roli faworytów, jednak mecz turniejowy to tylko 15 minut, więc wszystko mogło się wydarzyć. Na nieszczęście sprawdził się dla nas najgorszy scenariusz, tracimy szybko bramkę, odpowiadamy trafieniem Mikołaja Czerniatowicza, po świetnej asyście Kuby Pawełkowicza i po raz kolejny tracimy bramkę po własnych błędach. Ostatnie minuty spotkania, to szaleńcze ataki naszego zespołu, dużo okazji, strzałów na bramkę, jednak żadnego kolejnego trafienia. Przegrywamy więc półfinał 2:1, najbardziej szkoda niewykorzystanych sytuacji, których było naprawdę sporo…

 

Podnosimy głowy po porażce i zostaje nam spotkanie o 3 miejsce ! A w nim naszym przeciwnikiem jest również znana nam drużyna, chociażby ze sparingów przedsezonowych Warszawska Akademia Futbolu.

 

W tym spotkaniu udowodniliśmy, iż nie znaleźliśmy się na tym turnieju przypadkowo. Po bardzo dobrym spotkaniu w wykonaniu naszych chłopców, pokonujemy WAF aż 5:1( 2 bramki Kacper Jaskuła, Kuba Pawełkowicz oraz 1 bramka samobójcza po dobrze wykonanym rzucie rożnym przez Łukasza Kowalskiego) i w końcowym rozrachunku zajmujemy 3 miejsce w turnieju Delta Cup!

 

Podziękowania dla zawodników za zaangażowanie, dla rodziców za doping i wspieranie swoich pociech. Pierwszy puchar rocznika 2008 i pierwsze medale na pewno cieszą, a przed nami kolejne turnieje więc będzie o co walczyć 🙂

 

Skład drużyny: Kacper Jaskuła, Luca Carillo, Łukasz Kowalski, Maciej Kupis, Teo Żakowicz, Mikołaj Czerniatowicz, Antek Stanios, Wiktor Humeniuk, Kuba Pawełkowicz

 

2007

 

W sobotnie południe zespół rocznika 2007 udała się na sparingowe spotkanie z Varsovią Warszawa. Pod balonem na,, Warszawiance’’ mieliśmy okazję zmierzyć się z naprawdę silnym  klubem, który słynie z dobrego szkolenia młodzieży. Od samego początku spotkania musieliśmy gonić wynik tej rywalizacji, ponieważ nie ustrzegliśmy się błędów w wyprowadzaniu piłki spod naszej bramki . Widać było, że spotkały się drużyny, które preferują zupełnie inny styl gry. Młodzi zawodnicy Varsovii  preferowali indywidualne akcje poszczególnych zawodników, zakończone strzałem, my natomiast przedostawaliśmy się przed pole karne gospodarzy akcjami budowanymi z kilku podań. W wielu przypadkach ręce same składały się do oklasków, kiedy zawodnicy Championa zagraniami z pierwszej piłki  nękali  dobrze dysponowanego bramkarza Varsovii. Trzeba przyznać, że i nasz golkiper Mikołaj Witkowski kilka razy musiał zatrzymać silne uderzenia  z dystansu zawodników przeciwnika. Wynik tej rywalizacji nie jest istotny, mecz ten miał po raz kolejny uświadomić trenerom nad czym musimy się skupić na treningach podczas przerwy zimowej. Jest  jeszcze wiele do skorygowania, natomiast gra z takim zespołem,  pokazała  nam, że drużyna  2007 to mocna ekipa, która z roku na rok ma możliwość podnoszenia swoich umiejętności. Drzemie w tym zespole  duży potencjał, dlatego odpowiednia praca może dać odpowiednie efekty. Przed nami sparing z Wisłą Płock i mamy nadzieje, że chłopcy  tak jak w meczu z Varsovią, pokażą kawał dobrej piłki, przy tym dobrze się bawiąc (najważniejsze w tym wieku)

 

Strzelcy bramek:

Kuba Janiszewski (3), Dawid Małysa (2),Mateusz Lipka (1),Maciej Wasiak (1), Maks Turniak (1)

 

Skład drużyny :

Mikołaj Witkowski, Maks Zubek, Janek Molenda, Mateusz Lipka, Dawid Małysa, Piotr Soldecki, Kuba Janiszewski, Maciej Wasiak, Kuba Chełmicki, Maks Turniak


Komentarze

Komentarze

Miło nam poinformować ,że czterech zawodników S.T.F. Champion zostało powołanych na Kadrę Mazowsza na turniej o PUCHAR PREZESA MAZOWIECKIEGO ZWIĄZKU PIŁKI NOŻNEJ. I tak z rocznika 2005 powołania dostali: KUBA JASZCZUK, JANEK ŻELICH, PATRYK ZUBEK, a z rocznika 2004: MARCEL BYKOWSKI. Chłopcom gratulujemy i życzymy powodzenia.

PowolaniePP_2004r_26.11.2015r PowolaniePP_2005r_25.11.2015r


Komentarze

Komentarze

W ten weekend (piątek wieczór) nieoczekiwanie jako pierwsi do boju ruszyli rodzice naszych podopiecznych, którzy rywalizowali w turnieju o „PUCHAR CHAMPIONA”. Kto nie był niech żałuje bo zabawa zarówno na boisku piłkarskim, jak i wokół boiska była przednia. W  sobotę dwa roczniki miały możliwość konfrontacji ze sławnym Polskim klubem, czyli AKADEMIĄ LEGII WARSZAWA. Zarówno rocznik 2005, który zremisował swój mecz, jak i 2006 (nieznaczna porażka)pozostawili po sobie dobre wrażenie i nie mają prawa  wstydzić  się swojej gry. Po dobrych wiadomościach przechodzimy do tej gorszej, czyli turnieju w którym grał rocznik 2005B. Trzy porażki, brak maksymalnego zaangażowania daje do myślenia… Dobrze  wyglądały gry wewnętrzne roczników 2009 i 2008B, oraz 2007 (bez trzech podstawowych zawodników) i 2008A, które pokazuję, że rośnie nam świetny narybek☺

Zapraszamy do relacji……

 

TURNIEJ RODZICÓW

 

I znowu wybiła godzina, kiedy całymi rodzinami przybyliśmy na turniej rodziców organizowany przez Szkołę Techniki Futbolu „Champion”. Nie inaczej było i tym razem, gdzie w piątkowe popołudnie rozpoczęliśmy zmagania piłkarskie o „Puchar Championa Rodziców”. W tej edycji na starcie stanęło aż siedem zespołów, ale większość zgromadzonych gości faworytów upatrywało w rocznikach 2005 i 2006 (zwycięzców poprzednich edycji). Wielką niewiadomą był debiutujący zespół rocznika 2010, który z pełnym zaangażowaniem walczył przez cały turniej. Drużyny zostały podzielone  na dwie grupy,gdzie dwie najlepsze ekipy trafiały do półfinałów. Zanim  usłyszeliśmy pierwszy gwizdek sędziego można było zaobserwować, przy syto zastawionych stołach najmłodsze pociechy, buszujące wśród słodyczy, a starsi kibice raczyli  się pysznym żurkiem. W grupie A znalazły się trzy zespoły roczników: 2003/04, 2008 i 2006. Natomiast w grupie B: 2010, 2005, 2009, 2007. W zmaganiach grupowych widzieliśmy dużo zaangażowania,żaden zawodnik nie odstawiał nogi,a plan obrany przed meczami zrealizowany  został w stu procentach. Po grach eliminacyjnych w grupach przyszedł czas na półfinały. I tak  z grupy A wyszły drużyny 2008 i 2006, a z grupy B 2005 i 2009,chociaż o drugim miejscu w tej grupie musiały zadecydować rzuty karne, bo dwie drużyny miały identyczny bilans punktowy i bramkowy. W konkursie jedenastek lepsza okazała się ekipa 2009 i to ona awansowała do dalszej fazy gier, a sympatyczny zespół 2007 odpadł z turnieju.

 

W pierwszym meczu półfinałowym panowie z rocznika 2009,po ciężkim meczu pokonali utytułowany zespół 2006 i awansowali do finału. Również bardzo zacięte było drugie spotkanie, gdzie zawodnicy 2008 poradzili sobie z ekipą 2005.Trzeba przyznać,że piłkarze 2005 do końca meczu walczyli o zwycięstwo i chyba trochę zabrakło im czasu na dalsze bramki. W „małym finale” zespół rocznika 2005 pokonał po serii rzutów karnych rocznik 2006 i zapewnił sobie miejsce na podium. O tym jak wyrównany był to turniej niech świadczy mecz finałowy, który zakończył się rezultatem bezbramkowym i do wyłonienia zwycięzcy znowu potrzebne były karne. Lepiej wykonywała je drużyna rocznika 2009  z szalejącym (świetnie broniącym) w bramce Panem Dłubaczem  i to ona zdobyła Puchar Championa, a nie zespół 2008.  Po wręczeniu nagród i odsłuchaniu hymnu WE ARE THE CHAMPIONS mogliśmy udać się do domu i już zacząć  myśleć o następnym turnieju za pół roku. Mamy nadzieję, że turnieje w roku 2016 też będą się Państwu podobały, bo patrząc po frekwencji i fajnym kibicowaniu wnioskujemy, że zabawa była przednia. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za przybycie, kibicowanie  i pomaganie podczas turnieju i po jego zakończeniu. Dziękujemy również za wszystkie rzeczy, które Państwo przynieśli i do zobaczenia niebawem☺

 

2005 A 

 

W sobotę 21.11.2015  byliśmy gośćmi  przy ulicy Łazienkowskiej 3, gdzie drużyny Championa z roczników 2005 i 2006, zmierzyły się z najlepszą na Mazowszu i nie tylko, akademią Legii Warszawa. Już sam fakt, że na zbiórkę meczową żaden zawodnik Championa się nie spóźnił, ba nawet wszyscy byli dużo wcześniej niż wyznaczona godzina zero, świadczy, jak bardzo poważnie podeszli młodzi adepci S.T.F-u do meczu (oby tak zawsze☺).

 

Jako pierwszy do boju  ruszył  rocznik 2005, który rok temu miał już okazję zmierzyć się  w meczu sparingowym z Legionistami, gdzie po dobrej grze polegliśmy 12:6.Dlatego zarówno my trenerzy, zawodnicy, a na pewno i rodzice byliśmy ciekawi, jak tym razem nam pójdzie i czy nasi chłopcy poczynili postępy. Po krótkiej odprawie na której nakreśliliśmy sobie sposób grania, a przede wszystkim sposób nastawienia chłopców do meczu (chcieliśmy zdjąć z nich tremę ) rozległ się pierwszy gwizdek sędziego.

 

Tym razem nie popełniliśmy błędu z poprzedniego meczu i chłopcy, jak równy z równym  od początku walczyli z rywalem. Co prawda szybko tracimy bramkę  z rzutu rożnego (złe krycie), ale nadal próbujemy w sposób mądry rozmontować obronę Legii. I gdy gol dla Championa jest tylko kwestią czasu, znowu złe krycie przy rzucie rożnym i przegrywamy już 2:0.Od tej chwili przez kilka minut dominuje zespół z Ursynowa, który po ładnej akcji (kilkoma podaniami ) umieszcza piłkę w siatce gospodarzy, a autorem tej bramki jest Maks Domżalski( asysta Kuba Jaszczuk).Do przerwy jeszcze raz Legia strzela nam gola i na przerwę schodzimy z wynikiem 3:1 dla gospodarzy z Łazienkowskiej.

 

Druga, 25 minutowa tercja zaczyna się od ataków naszego zespołu, który zobaczył, że umiejętnościami nie odstaje od swoich rywali. Błąd bramkarza Legii wykorzystał dobrze dysponowany tego dnia Maks Domżalski i zmniejszamy rozmiary porażki  na 3:2.Trzeba przyznać, że druga odsłona meczu należy do zawodników Championa, którzy nie pozwolili swoim rywalom na zbyt wiele. Znowu ładna dwójkowa akcja duetu Domżalski –Jaszczuk  i ten drugi pięknym wolejem  umieszcza piłkę w okienku bramki Legii. W tej części meczu stwarzamy sobie jeszcze kilka sytuacji bramkowych, ale naszym młodym piłkarzom  brakuje trochę szczęścia lub dobrze interweniuje bramkarz przeciwnika. Przed trzecią tercją tracimy jeszcze gola, ale szybko odrabiamy straty za sprawą Kuby Jaszczuka i mamy 4:4.

 

Od samego początku trzeciej tercji Legia rzuciła się do śmielszych ataków i w pierwszych 10 minutach tej odsłony zdominowała wydarzenia na boisku, czego efektem były dwie bramki strzelone przez zawodników z Łazienkowskiej. Znając determinację i ambicję naszych chłopców  wiedzieliśmy, że będą walczyli do końca meczu o jak najkorzystniejszy wynik. Nie myliliśmy się wcale…….Najpierw Maks Domżalski zamyka dobre dośrodkowanie Kuby Jaszczuka i na dwie minuty przed końcem meczu  jest wynik 6:5 (wygrywa Legia). W ostatniej akcji tego pojedynku, przesunięty do ataku Mateusz Cichocki, po podaniu Antka Ślazewicza, daje zespołowi S.T.F-u remis w tym bardzo dobrym meczu.

 

Brawa dla chłopców za walkę do ostatniej minuty  oraz pokazanie  charakteru, jakiego życzylibyśmy sobie w  każdym spotkaniu. Mecz ten uświadomił nas także, że tylko odpowiednią pracą i zaangażowaniem wszystkich (trenerów, zawodników, rodziców) możemy stworzyć fajny zespół nie tylko w roczniku 2005, ale także w innych naszych rocznikach.

 

BRAWO CHŁOPAKI, JESTEŚMY Z WAS DUMNI!!!!!!!!!!!!!!!

 

Skład drużyny :

Aleks Sawicki, Kajetan Gryn, Bartek Sundrani, Patryk Zubek, Antek Ślazewicz, Patryk Zubek, Janek Żelich, Kuba Jaszczuk, Maks Domżalski, Mateusz Cichocki, Mikołaj Hornung.

 

2005 B

 

Kolejną edycję turnieju o puchar Ursynowa rozpoczęli zawodnicy z rocznika 2005. Nasz zespół 2005B trafił do grupy z WAF-em, KS Ursynów i Sokół Warszawa.

 

To co działo się na boiskach przy Koncertowej trudno opisać słowami. Champion niczym nie przypominał drużyny, która przed tygodniem rozgromiła SEMPA URSYNÓW. Zbyt dużo niecelnych podań, zbyt dużo indywidualnej gry, zbyt dużo strat, ilość niewykorzystanych sytuacji  i pomimo chęci, za mało walki. To wszystko złożyło  się na trzy porażki z zespołami, które na boisku wcale nie prezentowały się lepiej od nas. Ostatnie miejsce w grupie z zerowym dorobkiem punktowym trzeba uznać za porażkę. Turniej pokazał. że drużyna nie jest w stanie w krótkim czasie (mecze po 15 minut) odpowiedzieć na stracone bramki. Jest element nad którym trzeba pracować i rozmawiać, gdyż widać że nie tylko w nogach ale i w głowach tkwi ten  problem(porażka)

 

Wyniki w grupie A:

 

STF Champion II – WAF 0-1

 

STF Champion II – Sokół Warszawa 1-2 (F. Składowski)

 

STF Champion II – KS Ursynów 0-1

 

Skład STF: Igor Siekiera, Maks Woźniak, Mikołaj Jarosiński, Filip Niewadził, Olaf Żółciński, Filip Składowski, Damian Hanh, Marcel Domaradzki, Ignacy Jagodzik

 

2006

 

Po meczu naszych starszych kolegów,swoje zmagania z Legią Warszawa rozpoczął rocznik 2006, gdzie w ramach trójmeczu przy ul Łazienkowskiej 3 zmierzyliśmy się z Legią Warszawa 2006B i Kosą Konstancin 2006B. Pierwszy mecz rozegraliśmy z Kosą. Było to spotkanie dwóch wyrównanych drużyn. Obie strony stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji, natomiast to Kosa lepiej zachowywała się pod bramką i strzeliła 3 gole, a my tylko 1. Konsekwentnie próbowaliśmy grać piłką, co jednak nie zawsze wychodziło.

Drugi mecz był zdecydowanie ciekawszym widowiskiem. Na przeciw siebie stanęły Legia i Champion. W początkowych fragmentach spotkania widać było duże zdenerwowanie u zawodników z Ursynowa, co spowodowało proste błędy w defensywie i groźne sytuacje pod naszą bramką. Dobrymi interwencjami popisał się Piotrek Plewa, jednak nie za każdym razem mógł coś poradzić. Druga połowa to zdecydowana zmiana obrazu gry. Champion wyszedł wysoko pressingiem  do Legionistów,dzięki czemu szybko odbieraliśmy piłkę. Budowanie akcji również wyglądało lepiej. Kilka razy zagraliśmy tak, że aż ręce same składały się do oklasków. Wynik końcowy to 5-2 dla Legii. Druga część gry to już bardzo dobra postawa naszych młodych zawodników. Na pochwałę zasługują chłopcy z 2007 rocznika: Janek Molenda, Dawid Małysa i Mateusz Lipka, którzy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. W szczególności Janek był dziś prawdziwym filarem defensywy nie do przejścia. Na wyróżnienie zasługują także Eryk Dymowski i Wirgiliusz Szabliński. Eryk pracował na całej długości i szerokości boiska dzięki czemu strzelił świetną bramkę. Wirgiliusz dobrze wyglądał w działaniach ofensywnych, dużo widział na boisku i potrafił to wykorzystać. Podsumowując był to bardzo pozytywny występ S.T.F-u. Oczywiście jest wiele do poprawy jednak postawa, zwłaszcza w drugiej części gry z Legią pokazuje, że ten zespół ma duże możliwości.

Skład:
Piotr Plewa
Janek Molenda
Mateusz Lipka
Dawid Małysa
Błażej Laskowski
Wirgiliusz Szabliński (bramka)
Eryk Dymowski (bramka)
Tymon Gralec
Szymon Zalewski
Mikołaj Michalski
Kuba Studziżba

 

 GRY WEWNĘTRZNE CHAMPIONA

 

W sobotnie przedpołudnie szansę na grę otrzymali zawodnicy, którzy nie dostawali szans w meczach ligowych. Na pierwszy ogień poszły drużyny z rocznika 2009 i 2008b. Wynik meczu pokazuje, że był to równy i ciekawy pojedynek. Jednak w meczu, młodsi zawodnicy ustępowali swoim starszym kolegom pod względem fizycznym, co przełożyło się ostatecznie na jednobramkowe zwycięstwo.

 

2009-2008b  4-5

 

Skład 2009: Aleks Młynarczyk, Staś Białecki, Paweł Kupis, Olgierd Dłubacz, Mikołaj Śliwa, Maciek Habrowicz, Maciek Studziżba, Mario Młynarczyk, Borys Rogulski, Michał Giżyński, Iwo Kupidura, Borys Majorczyk, Bruno Gnitecki

 

Bramki: Maciek Studziżba x2, Mario Młynarczyk, Bruno Gnitecki

 

Skład 2008b: Franek Urban, Michał Dębski, Kacper Lemańczyk, Grześ Kuczbajski, Mateusz Prokopiuk, Tymon Bartczak, Adam Adamczewski, Staś Litwińczuk, Maks Żak

 

Bramki: Tymon Bartczak x2, Adam Adamczewski, Staś Litwińczuk, Maks Żak

 

Po tym meczu do rywalizacji przystąpili zawodnicy z rocznika 2007 i 2008a. Starsi chłopcy bez trzech kluczowych zawodników mieli problemy na początku spotkania. Dwie szybko stracone bramki przysporzyły im trochę niepewności, lecz z czasem coraz częściej dochodzili do głosu. Ostatecznie ich większe doświadczenie i siła fizyczna pozwoliła przechylić szalę zwycięstwa na swoja korzyść. Trzeba przyznać, żę na tle starszych zawodników, rocznik 2008a rozegrał bardzo ciekawe zawody, podchodząc do tego meczu bez strachu.

 

2007-2008a 8-6

 

Skład 2007:  Mikołaj Witkowski, Wiktor Witkowski, Julek Hadyś, Maks Zubek, Piotrek Soldecki, Kuba Janiszewski, Maciek Wasiak, Maks Turniak, Kuba Chełmicki, Szymon Witkiewicz

 

Bramki: Kuba Chełmicki x4, Kuba Janiszewski, Piotrek Soldecki, Maks Turniak, Szymon Witkiewicz

 

Skład 2008a: Olaf Chabior, Łukasz Kowalski, Luca Carillo, Maciej Kupis, Kuba Pawełkowicz, Kacper Jaskuła, Adam Gutowski, Mikołaj Czerniatowicz, Antek Stanios, Teo Żakowicz, Norbert Orzoł

 

Bramki: Mikołaj Czerniatowicz x3, Antek Stanios, Teo Żakowicz, Norbert Orzoł

 


Komentarze

Komentarze

Po dwóch miesiącach zmagań ligowych przechodzimy do  sparingów i turniejów. Chcemy ten okres wykorzystać maksymalnie, grając przeciwko mocnym rywalom.

Tak było tym razem, gdzie wcześnie( 6:45 )rano wyjechaliśmy w podróż do Poznania, aby rozegrać mecze przeciwko jednej z lepszych szkółek w Polsce Akademii Reissa.
Mecze takie są cennym doświadczeniem nie tylko dla młodych zawodników, ale także dla nas trenerów, gdzie możemy zobaczyć jak wygląda szkolenie w innych częściach Polski, wymienić cenne uwagi pomiędzy trenerami, a także zobaczyć na jakim etapie szkolenia jesteśmy na  dzień dzisiejszy w Polsce.
Umówiliśmy się, aby każdy z meczy trwał minimum 75 min.
Na początek wystąpiły jednocześnie na dwóch boiskach roczniki 2008 i 2007.
Młodsi chłopcy zagrali bardzo dobre spotkanie, wykonując wszystkie zalecenia trenera i po dobrej grze, zwyciężyli spotkanie.
Mecz rocznika 2007 był najbardziej emocjonującym. Piękne akcje z obu stron,dużo walki i bramki.
Pomimo dobrej, składnej gry Championa, to drużyna gospodarzy  prowadziła przez dwie pierwsze kwarty.
W ostatniej tercji nasza ekipa ruszyła do zmasowanych ataków, przy ogłuszającym dopingu najlepszych kibiców Championa. Odrobiła straty i doprowadziła do remisu. Niestety kontra w ostatniej minucie przynosi wygraną Akademii  Reissa .Brawo dla obu ekip za wspaniałe widowisko.
Po półtorej godzinie na boisku pojawili się starsi zawodnicy.
Rocznik 2006, który przyjechał w okrojonym składzie przegrał zasłużenie, ale co smuci najbardziej, to widoczny  brak zaangażowania u niektórych zawodników, czego nie powinno być w meczach z takim rywalem.
Cieszy niezły występ debiutanta Eryka Dymowskiego, który  dał znać, że będzie rywalizował z chłopcami o pierwszy skład.
W najsłabszym meczu od dwóch miesięcy rocznik 2005 wygrał swoje spotkanie, ale bardziej zawdzięcza to  rotacjom w składzie przeciwnika (grali trzema składami),niż dobrej grze.
Ogólnie wyjazd  bardzo udany, świetna zabawa dla młodych chłopców, doświadczenie i integracja tak potrzebna aby odnosić sukcesy.
Wielkie podziękowania dla rodziców, którzy w bardzo dużej liczbie pojawili się aby wspierać i dopingować swoich synów. Flagi, szaliki, doping, robiły wrażenie, a przywitanie w Warszawie zaskoczyło  wszystkich. Młodzi adepci  poczuli się jak prawdziwi piłkarze. BRAWO!!!!!!!!!!!

 

2005 B 

14 listopada, na boisku przy ul.Koncertowej, drużyna z rocznika 2005B rozegrała sparing, a naszym przeciwnikiem był Semp Ursynów.

 

Głównym założeniem przed tym sparingowym spotkaniem, było utrzymanie się przy piłce i częsta wymiana podań. Choć trzeba przyznać, że przez całe spotkanie to drużyna Championa była stroną przeważającą, to w kilku sytuacjach nasi zawodnicy zbyt szybko  pozbywali się piłki, przez  co cała drużyna miała kilka niepotrzebnych strat. To co cieszy po tym meczu, to fakt, że chłopcy wreszcie próbują częściej strzelać  z dystansu. Cieszy także nasza skuteczność. 13 zdobytych bramek i kilka niewykorzystanych sytuacji napawa optymizmem przed następnym sezonem ligowym. Niestety straty siedmiu bramek można było uniknąć, bo w kilku sytuacjach brakowało odpowiedniego pressingu na własnej połowie. Nadal mamy problemy w grze w defensywnej i poprawa tego elementu będzie naszym celem na najbliższe treningi.

 

Zwycięstwo Championa 13:7 jak najbardziej zasłużone. Gratulacje dla wszystkich chłopców za walkę w tym meczu, bo tej nie brakowało. Na wyróżnienie w tym spotkaniu zasłużył Filip Składowski, strzelec 7 bramek, który swoimi szarżami na skrzydle, robił różnicę w grze. Liczymy na kolejne zwycięstwa i przede wszystkim dobrą grę.

 

Skład STF: Igor Siekiera, Maks Woźniak, Mikołaj Jarosiński, Eryk Mirkowski, Filip Niewadził, Olaf Żółciński, Marcel Domaradzki, Beniamin Krzystek, Filip Składowski, Damian Hanh, Ignacy Jagodzik, Filip Chełmecki

 

Bramki dla STF:

  1. Filip Składowski (bez asysty)
  2. Ignacy Jagodzik (asysta Olaf Żółciński)
  3. Filip Składowski (bez asysty)
  4. Ignacy Jagodzik (asysta Marcel Domaradzki)
  5. Ignacy Jagodzik (asysta Olaf Żółciński)
  6. Marcel Domaradzki (asysta Olaf Żółciński)
  7. Filip Składowski (bez asysty)
  8. Filip Składowski (asysta Damian Hanh)
  9. Filip Składowski (asysta Ignacy Jagodzik)
  10. Olaf Żółciński (bez asysty)
  11. Mikołaj Jarosiński (z rzutu wolnego)
  12. Filip Składowski (bez asysty)
  13. Filip Składowski (asysta Igor Siekiera)

 

 2003/04

Swój ostatni mecz w tym sezonie w lidze mazowieckiej rozegrała drużyna Championa2003/04.Przed tygodniem zapewniliśmy sobie awans do wyższej ligi i jak na drużynę z ambicjami  przystało, chcieliśmy się pokazać z dobrej strony w meczu z Ursusem III Warszawa. Od początku spotkania dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, kreując ładne akcje, po których mogliśmy zdobyć bramki. Niestety zbrakło trochę szczęścia na początku  widowiska, ponieważ piłka po naszych strzałach lądowała na słupku i poprzeczce drużyny z Ursusa. Goście tylko raz zagrozili naszej bramce, ale na szczęście był to strzał niecelny. Nam w końcu udało się dopiąć celu i po ładnej akcji Wiktora Toczyłowskiego  z Maćkiem Bilskim, ten drugi daje nam prowadzenie w tym meczu. Do przerwy mamy jeszcze swoje sytuacje, ale dobrze broni bramkarz gości. Z jednobramkową przewagą schodzimy na zasłużony odpoczynek(graliśmy bez zmienników).

 

Druga połowa, to śmielsze ataki Ursusa, który chciał za wszelką cenę  wygrać spotkanie, kończąc udanie sezon. Z naszych chłopców z minuty na minutę uchodziło powietrze, co skrzętnie starał się wykorzystać rywal. Brak zmienników spowodował, że niektórzy zawodnicy opadli totalnie z sił, a jakby tego było mało, sędzia wyrzuca z boiska  Norberta Bilskiego, za rzekomy faul bez piłki. Ursus  wykorzystał grę w przewadze i pod koniec meczu strzela wyrównującego gola. Mimo straty bramki  trzeba uczciwie powiedzieć, że  dopóki mieliśmy siły, byliśmy zespołem lepszym, grającym ładną  i mądrą piłkę. Widać, że niektórzy zawodnicy nie mają jeszcze sił na całe 60 minut meczu, dlatego udział w treningach jest bardzo ważny w budowaniu formy fizycznej. Z nadziejami czekamy na kolejny sezon w wyższej lidze, wierząc, że długo tam nie zagrzejemy miejsca (celem jest awans) Ostatnie mecze pokazały, że ta drużyna budowana w wielkich bólach, idzie w dobrym kierunku i chłopcy  jeszcze nie raz dadzą sobie i nam dużo radości.

 

Skład drużyny :

Alan Szacherski, Kuba  Grzybowski, Szymon Kopeć, Marcel Bykowski, Norbert  Bilski, Maciej Bilski, Oliwier Dziuba, Wiktor Toczyłowski, Mikołaj Sadokierski.

0,5 punktu dla kibiców


Komentarze

Komentarze