Czarny weekend

Czarny weekend, tak można w skrócie nazwać wyniki naszych zawodników w rozgrywkach ligowych.
O ile porażki grup 2005 B i 2003/04 możemy usprawiedliwiać, ze względu na grę ze starszymi kolegami, to porażka po bardzo słaby występie rocznika 2005 A, który miał walczyć o mistrzostwo Warszawy i rocznika 2006, w jednym z meczów cieszyć nie mogą . Z wygranej rocznika 2007 możemy być zadowoleni, ale już z poziomu i zaangażowania niektórych zawodników nie.
Rocznik 2008, który w tym tygodniu miał pauze, rozegrał fajny mecz z chłopcami z rocznika 2007, którzy nie mieli do tej pory okazji do rywalizacji z innymi klubami, wzmocnionymi zawodnikami z ligi mazowieckiej .
Pomimo przegranej najmłodszych zawodników (2008), jakość gry i pomysłowe akcje pokazują wielki potencjał, który drzemie w młodych adeptach Championa.

 

2007

 

W czwartej kolejce ligi mazowieckiej, drużyna S.T.F. Champion rocznika 2007 podejmowała Kose Konstancin. W pierwszej kwarcie tego spotkania, dużo było chaosu i przypadkowych zagrań . Obie ekipy próbowały pojedynków jeden na jeden, zapominając o grze zespołowej. To zespół gości jako pierwszy objął prowadzenie, wynikające z błędu naszego obrońcy, który tak niefortunnie wybijał piłkę z pola karnego, że trafił w napastnika Kosy i piłka wpadła do bramki. Nasi chłopcy próbowali szybko odrobić straty, ale nie mieli pomysłu na dobrze broniących się zawodników z Konstancina. Dopiero w końcowych minutach pierwszej kwarty Mateusz Lipka, po bardzo ładnej zespołowej akcji wyrównuje stan meczu na 1:1 i tak kończy się pierwsza odsłona meczu.

 

W drugiej kwarcie zawodnicy z Championa uskrzydleni bramką Mateusza, ruszyli do skutecznych ataków na bramkę Kosy .Najpierw Dawid Małysa dobija ładny strzał Janka Molendy i wychodzimy na prowadzenie, a chwilę później Maksymilian Zubek strzela bramkę na 3:1, asystował Janek Molenda.
Jeszcze w końcówce drugiej kwarty Dawid Małysa strzałem z dystansu podwyższa wynik spotkania na 4:1.

 

Trzecia kwarta to lekka przewaga naszych gości, którzy mieli doskonałą okazję do strzelenia bramki. Jeden z naszych zawodników fauluje w polu karnym piłkarza Kosy i sędzia odgwizduje rzut karny. Kapitalną interwencją popisuje się nasz bramkarz Mikołaj Witkowski, który ratuje nas przed utratą gola.
Jeszcze dwukrotnie Dawid Małysa wpisuję się na listę strzelców, przy asystach Mateusza Lipki i Maksymiliana Zubka i w tym momencie nikt już nie jest w stanie zabrać nam czwartego zwycięstwa w lidze. Kosa, co prawda strzela jeszcze jedną bramkę, ale to wszystko na co było stać ambitnie grających gości, którym należą się duże pochwały za waleczność , biorąc pod uwagę fakt, że nie mieli zmienników w swojej drużynie.

 

Brawa dla zawodników S.T.F. Champion za kolejne zwycięstwo w lidze, jednak niektórzy z naszych chłopców przeszli obok meczu. Na uwagę zasługuje również piękna flaga przygotowana przez rodziców z rocznika 2007, która po raz pierwszy zawisła podczas spotkania. BRAWO!!!!!!!!

 

Skład drużyny :
Mikołaj Witkowski, Julek Hadyś, Janek Molenda, Mateusz Lipka, Dawid Małysa, Piotr Soldecki, Kuba Janiszewski, Maciej Wasiak, Maksymilian Zubek.

 

2006

 

W piątkowe popołudnie przy ulicy Sarabandy S.T.F Champion 2006 zmierzył się
z Klubem Snu. Od początku spotkania widać było, że oba zespoły chcą grać w
piłkę, co skutkowało wieloma ładnymi, składnymi akcjami. Po kilku
niewykorzystanych sytuacjach Championa, zawodnicy Klubu Snu przejęli
inicjatywę i w ciągu kilku minut wyszli na trzy bramkowe prowadzenie. S.T.F
jednak nie spoczął na laurach i za sprawą dwóch trafień Wirgiliusza
Szablińskiego byliśmy już blisko, aby dogonić przeciwnika. W drugiej
połowie spotkania obraz gry się nie zmienił, Champion atakował i stwarzał
sobie wyśmienite okazje po akcjach zespołowych, natomiast Klub Snu
prowadził ataki opierając je na indywidualnych umiejętnościach zawodników.
Niestety po dwóch kolejnych takich próbach przeciwnicy wygrywali już 5-2.
Pomimo niekorzystnego wyniku piłkarze Championa dalej, konsekwentnie
budowali swoje ataki, co dało efekt w postaci gola, po super strzale pod
porzeczkę Błażeja Laskowskiego. Chwilę później Jeremi Sobczyk strzelił
czwartą bramkę po płaskim strzałem tuż obok bramkarza. Do końca meczu
zostało jeszcze kilka minut a S.T.F dalej atakował, niestety piłka już nie
wpadła do siatki, pomimo, że kilka razy była blisko celu, bo kilkukrotnie
odbijała się od słupka i poprzeczki bramki rywali. Końcowy wynik to 5-4 dla
Klubu Snu .Jednak, z postawy Championa można być bardzo zadowolonym i z
optymizmem czekać na sobotnie spotkanie.

Skład:
1. Jaś Pęk
2. Michał Wojda
3. Mikołaj Michalski
4. Michał Józefara
5. Jakub Sobczyk
6. Jeremi Sobczyk x1
7. Wirgiliusz Szabliński x2
8. Błażej Laskowski x1
9. Tymon Gralec
10. Antek Ratajczyk


Po kilkunastogodzinnej przerwie S.T.F Champion wyszedł na następny ligowy
mecz. Tym razem przeciwnikiem był Inter Konstancin. Początek spotkania był
bardzo zacięty. Pierwszą bramkę strzelił Wirgiliusz Szabliński, po ładnej
dwójkowej akcji z Jeremim Sobczykiem. Chwilę później zespół gości doprowadził do remisu. Sytuacja powtórzyła się w ciągu kilku następnych minut. Tym razem
bramkę strzelił Jeremi Sobczyk, a minutę później znów był remis. Tuż przed
przerwą, po trzech podaniach w obronie piłka powędrowała do prawej strony,
gdzie Błażej Laskowski dośrodkował na dalszy słupek, a tam Tymon Gralec nie
dał szans bramkarzowi, kończąc akcje strzałem z powietrza. Druga połowa to
już dominacja Championa, co przełożyło się na kolejne trzy trafienia,
których autorami był Wirgiliusz Szabliński, Tymon Gralec i Błażej
Laskowski. Ostateczny wynik to 6-2 dla S.T.F Champion. Po takim meczu na
pochwałę zasługuje cały zespół, każdy dobrze wykonywał swoje obowiązki
zarówno w defensywie jak i ofensywie i za wszelką cenę starał się dać coś
od siebie dla drużyny, co może być bardzo zadowalające.

 

Skład:
1. Jaś Pęk
2. Michał Wojda
3. Igor Mirowski
4. Mikołaj Michalski
5. Jakub Sobczyk
6. Jeremi Sobczyk x1
7. Wirgiliusz Szabliński x2
8. Błażej Laskowski x1
9. Tymon Gralec
10. Antek Ratajczyk

 

2005 A

 

W sobotę w świetnych nastrojach po ostatnim meczu ligowym, pojawiliśmy się na boisku naszego kolejnego rywala MKS-u Błyskawica.
Początek meczu ułożył  się bardzo dobrze dla naszego zespołu. Przejęte zagranie przez Filipa Składowskiego, który zagrywa piłkę do Antka Ślazewicza i mamy 1:0 dla Championa.
Niestety dwa błędy w obronie i szybka zmiana wyniku na 2:1 dla Błyskawicy .Chwilę póżniej piękne uderzenie Antka Ślazewicza daje nam remis.
Od tego momentu nasi zawodnicy pokazali, że są słabo dysponowani tego dnia.
Dużo błędów, brak krycia, a co najgorsze brak walki i zaangażowania przyczyniło się do utraty kolejnych goli.
Ostatni pozytywny akcent, który można odnotować w tym spotkaniu, to kombinacyjny rzut rożny, po którym strzelamy bramkę.
Końcowy wynik 9:4 dla drużyny z Pragi i miejmy nadzieje, że ta porażka mobilizująco wpłynie na zawodników Championa
Wyciągamy wnioski i bierzemy się do ciężkiej pracy.

 

Skład i bramki:
 Aleks Sawicki
, Bartek Sundrani
, Kajetan Gryn
, Antek Ślazewicz *3
, Jaś Żelich
, Patryk Zubek
, Filip Składowski*1
, Mikołaj Jarosiński
, Marcel Domaradzki

 

2005 B

 

Ubiegły weekend przebiegł pod znakiem meczów w Lidze pokoju. Tym razem na boisku przy ul. Sarabandy, gościliśmy drużyny Klubu Snu oraz Interu Konstancin.

 

W piątek mierzyliśmy się z liderem rozgrywek i niestety na boisku było widać różnicę pomiędzy starszymi zawodnikami Klubu Snu, a Championem. Początek meczu to proste błędy w defensywie, spowodowane brakiem koncentracji. Przy wyniku 0-4, rzut karny obronił Kuba Muszyński. Ten moment meczu okazał się punktem zwrotnym w grze naszych zawodników. Chłopcy zaczęli grać coraz odważniej i pewniej, niejednokrotnie konstruując akcje na połowie przeciwnika. Trzeba przyznać, że pomimo walki włożonej w mecz, przeciwnik okazał się poza zasięgiem, a wynik 10-1 odzwierciedlał przewagę naszych gości.. Honorowe trafienie zaliczył Filip Chełmecki.

 

W sobotni poranek chłopcy mierzyli się z Interem Konstancin, który znajduje się tuż za podium w tabeli, co oznaczało niełatwą przeprawę. Chłopcy do meczu podeszli z większą koncentracją. Widać było, że Champion wyciągnął wnioski z poprzedniego dnia. Początek meczu toczył się głównie w środku pola. Obie drużyny miały swoje akcje, lecz pierwsi do bramki trafili goście. Inter atakował coraz śmielej, a naszym adeptom przytrafiały się błędy w kryciu. Po raz kolejny starsi zawodnicy pokazali wyższość w wykańczaniu akcji i to oni zdobywali kolejne bramki. Mimo tego, Champion nie przestawał walczyć, co przyniosło efekt w postaci dwóch strzelonych bramek. Ostatecznie drużyna STF-u uległa przeciwnikowi 10-2, lecz pozostawiła dobre wrażenie po sobie. Chłopcy zostawili na boisku dużo walki, za co należy im się pochwała. Jednak nadal widoczne są błędy w dokładnym rozgrywaniu piłki i kryciu jeden na jeden. W obu spotkaniach na wyróżnienie zasłużyli, strzelec wszystkich trzech bramek – Filip Chełmecki oraz Bartek Kowalski – za ofiarną postawę w defensywie.

 

Skład STF Champion: Kuba Muszyński, Bartek Kowalski, Maks Woźniak, Filip Niewadził, Olaf Żółciński, Filip Chełmecki, Rudolf Siennicki, Benjamin Krzystek, Eryk Mirkowski, Jakub Juzaszek, Ignacy Jagodzik

 

2003/04

 

W piątkowe popołudnie zamiast treningu rozegraliśmy zaległe ligowe spotkanie z drużyną Klubu SNU Warszawa. 
 
Od pierwszego gwizdka sędziego wszystko wskazywało na to, że będzie to trudny pojedynek dla naszego zespołu. Nasi zawodnicy grali z werwą oraz z ogromnym zaangażowaniem z wyżej notowanym przeciwnikiem .W pierwszej części meczu mimo przewagi rywala, to my otworzyliśmy wynik spotkania. Bramkę zdobył Paweł Sternicki po dobrym podaniu Oliviera Dziuby . Na chwilę przed zmianą 
połów popełniliśmy jednak dwa proste błędy, które kosztowały nas stratę dwóch bramek. Nie zniechęciło to naszych adeptów, którzy w dalszej części meczu próbowali dzielnie zmienić wynik spotka. W drugiej połowie goście dołożyli jeszcze jedną bramkę, a my stanęliśmy kilkakrotnie przed szansą na zdobycie swoich goli. Po mimo niekorzystnego wyniku meczowego, schodziliśmy z podniesioną głową po ostatnim gwizdku sędziego. Zawodnicy Championa zostawili po sobie dobre wrażenie.

 
Każdy, kto był obecny na meczu mógłby stwierdzić, że był świadkiem dobrego spotkania w wykonaniu naszych chłopców . Wiemy, że stać nas na wiele, jeśli każdy mecz zagramy na takim poziomie, będzie to najlepsze przygotowanie przed rozgrywkami w lidze mazowieckiej.

 

Skład: Alan Szlacherski, Marcel Bykowski, Olivier Dziuba, Paweł Sternicki *1, Kuba Grzybowski, Kuba Mościcki, Szymon Kopeć, Mikołaj Sadokierski, Wiktor Toczyłowski

 

Po dobrym pojedynku z Klubem Snów w lidze pokoju, drużyna S.T.F Champion rocznika 2003/04 podejmowała lidera tabeli Inter Konstancin . Mecz ten zupełnie nie przypominał piątkowego spotkania z Klubem Snów .Zabrakło determinacji, ambicji i woli walki podopiecznym Championa, którzy mimo dużej przewagi przeciwnika stworzyli sobie kilka świetnych okazji do strzelenia bramki. Mimo, że przegraliśmy 9:0 mamy wrażenie, że przy innym nastawieniu do meczu, spotkanie to wyglądałoby inaczej. Zostały nam już ostatnie kolejki w lidze pokoju i trzeba wykrzesać maksimum swoich możliwości, żeby godnie pożegnać się z tymi rozgrywkami.

 

Skład drużyny:
Alan Szlacherski, Kuba Mościcki, Michał Wasiak, Kuba Grzybowski, Marcel Bykowski, Oliwier Dziuba, Antek Piórko, Paweł Sternicki, Wiktor Toczyłowski, Szymon Kopeć


Komentarze

Komentarze