Cztery lata akademii

Cztery lata, tyle ma nasza akademia i jest to początek drogi, którą my jako właściciele sobie wytyczyliśmy. Patrząc pod względem infrastrukturalnym i sportowym stajemy się coraz bardziej doceniani na mapie Warszawy, jak i całej Polski, co daje nam jeszcze więcej sił i pomysłów do rozwoju. Cieszą słowa trenerów, którzy mieli okazję grać z nami na początku naszej działalności oraz teraz i w samych superlatywach wypowiadają się o postępach naszych zawodników.

Ten rok był najbardziej pracowity dla naszej akademii, podpisaliśmy wiele długoterminowych umów na boiska i balon (na zimę) oraz rozpoczęliśmy budowę zaplecza sanitarnego wraz z kawiarenką klubową. Obecnie w S.T.F. Champion trenuje prawie 300 dzieci i fajne jest to, że wraz z rodzicami coraz bardziej utożsamiają się z klubem, chodząc po ulicach w gadżetach klubowych, czy głośno dopingując podczas meczów. Bardzo cieszą postępy sportowe naszych podopiecznych, którzy z powodzeniem rywalizują na turniejach w całej Polsce, jak i za granicą, gdzie maja możliwość konfrontacji z najlepszymi akademiami Europy np: Bayern Monachium czy Manchester City.

Chcemy dać szansę dzieciom, które chcą być piłkarzami w przyszłości, ale stworzyć również warunki dla tych, którzy traktują to tylko i wyłącznie jako zabawę.

W dobie komputerów, telefonów komórkowych itd., treningi mają być nieświadomym bodźcem do zaszczepienia sportowego trybu życia, tak aby chłopiec, który nie spełnił swoich marzeń i nie został piłkarzem, oprócz codziennych obowiązków, uprawiał dalej sport.

Poza tym piłka oprócz dobrej zabawy i poprawy zdrowia, to także nauka pracy w grupie, rywalizacja, radzenie sobie z emocjami, zarówno podczas porażki, jak i wygranej.

Na koniec ukłony w stronę rodziców, bez których dzieci nie mogły by brać udziału w treningach, zawodach, którzy często swoje prywatne sprawy dostosowują do zajęć swoich pociech.

Podziękowania należą się również sponsorom ( często są to rodzice), którzy wielokrotnie pomagali nam wtedy, kiedy najbardziej potrzebowaliśmy ich pomocy. Mamy nadzieję, że dalsza nasza współpraca będzie układała się jeszcze lepiej, dla dobra nas wszystkich, ale przede wszystkim dla dobra przyszłych młodych piłkarzy.

Ze sportowym pozdrowieniem
Marcin Mięciel, Maciek Bykowski


Komentarze

Komentarze