Szybko minęły nam zmagania naszych chłopców w lidze mazowieckiej w której spisywaliśmy się dobrze. Podsumowując wszystkie zespoły, które brały w niej udział , możemy śmiało chodzić z podniesioną głową. Chłopcy pokazali, że potrafią grać w piłkę i przy odrobinie determinacji i chęci pracy, robią systematyczne postępy. Od nowego sezonu dołączą nasze nowe zespoły do ligi i mamy nadzieję, że wszyscy będziemy się dobrze bawić. Młodsi zawodnicy, którzy z racji wieku nie mogą brać udziału w tych rozgrywkach, będą grali w sparingach i turniejach. Teraz czas na odpoczynek i nabranie chęci do dalszej pracy, bo cele Championa są ambitne.
Zapraszamy do relacji…
2008
Dnia 18. 06. 2016 rocznik 2008 rozegrał swój ostatni mecz w ramach rozgrywek Pierwszej Ligi Mazowieckiej, tym razem był to mecz wyjazdowy, a rywalem zawsze wymagający zespół KS Ursynów.
Na mecz który odbył się przy ulicy Małcużyńskiego przyjeżdżaliśmy już, co prawda jako pewni mistrzostwa swojej ligi, ale nikt przez chwilę nawet nie pomyślał żeby nie dać z siebie 100% podczas gry. W nagrodę za dobrą postawę w swoim roczniku, na mecz powołanych zostało 3 młodszych piłkarzy : Mario i Aleks Młynarczykowie, oraz Maciej Habrowicz.
Co do przebiegu samego meczu, po raz kolejny zagraliśmy dwiema „szóstkami” i po raz kolejny widać było, że chłopcy nie są przyzwyczajeni do takiego rozwiązania taktycznego, dwie pierwsze części spotkania pokazały to dobitnie. Nasi zawodnicy nie potrafili stworzyć monolitu, grali za bardzo indywidualnie i popełniali proste błędy w obronie, czego efektem były stracone, aż trzy bramki, przy strzelonej tylko jednej. Antek Stanios po raz kolejny pokazał, że będąc jednym z najniższych zawodników na boisku również da się strzelać bramki z główki, a dokonał tego po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Łukasza Kowalskiego.
Dwie pierwsze ćwiartki spotkania to zgrywanie się „szóstek” i szukanie wspólnego języka, natomiast w dwóch kolejnych mecz wyglądał już dużo lepiej. Zaczęliśmy grać zespołowo, podaniami, nareszcie było więcej walki i nie odpuszczania w obronie. Robiliśmy mniej błędów przy wyprowadzaniu piłki, a odważna gra do przodu przyniosła nam efekty w postaci bramek. W tych częściach byliśmy już wyraźnie stroną dominującą, a gole strzelali : Mikołaj Czerniatowicz ( po pięknej asyście Mario Młynarczyka lewą nogą z bocznego sektora boiska), Teo Żakowicz (bez asysty, po dobitce strzału), Maciek Habrowicz (debiutancki gol zdobyty uderzeniem z dystansu, asysta Antek Stanios), Mikołaj Czerniatowicz, po raz drugi ( tym razem wykorzystał świetne dogranie Norberta Orzoła) i Kacper Jaskuła (przy asyście Teo Żakowicza).
Ostateczny wynik spotkania to 6:3 dla naszych Championów, potwierdzenie dominacji i końcowy triumf w Pierwszej Lidze Mazowieckiej !!!!
Podziękowania za mecz, ale również za cały sezon dla zawodników, za stworzenie jednego wielkiego zespołu, który znakomicie ze sobą współpracuje i wspiera na boisku, dla rodziców za doping i wiarę w swoje pociechy, także… JESTEŚMY MISTRZAMI !!!! Cieszymy się ogromnie, czas na zasłużony odpoczynek, a po nim obóz i przygotowanie do kolejnego sezonu, który będzie na pewno o wiele trudniejszy od poprzedniego.
Skład zespołu:
Krzyś Kosiński, Aleks Młynarczyk, Mario Młynarczyk ( 1 asysta), Maciej Habrowicz ( 1 bramka), Teo Żakowicz (1 bramka, 1 asysta), Mikołaj Czerniatowicz (2 bramki), Kacper Jaskuła (1 bramka), Antek Stanios (1 bramka, 1 asysta), Łukasz Kowalski (1 asysta), Norbert Orzoł (1 asysta), Wiktor Humeniuk, Maciej Kupis, Adam Gutowski, Kuba Pawełkowicz
2007
Finał Champions League, tak w skrócie można nazwać wydarzenia z finałowej kolejki ligi mazowieckiej rocznika 2007, pomiędzy Championem, a Deltą Warszawa. Było wszystko: bramki, dramaturgia, głośny doping i piękna gra, ale poklei…
Pierwsza tercja zdecydowanie dla gości, trzy bramki po prostych błędach, słaba gra naszej ekipy i coraz głośniejszy doping, wiernych kibiców. Przegrywamy już 3:0.
Druga tercja pokazała charakter mistrzów, wysoki pressing, składne akcje, kończone strzałami, po których doprowadzamy do remisu.
– Dawid Małysa wycofuje do nadbiegającego Janka Molendy, a ten strzela nie do obrony. 1:3
– wyuczony stały fragment gry, Dawid Małysa centruje z rzutu rożnego, Mateusz Lipka nadstawia głowę i mamy2:3
– rzut wolny, mocne uderzenie Janka Molendy i przytomna dobitka Kuby Janiszewskiego.
Trzeci kwarta wydawało się, że wróciliśmy na swoje tory, a tu chwila nieuwagi i znowu przegrywamy 3:4. Za chwilę Kuba Janiszewski odbiera piłkę na środku boiska i podaje do Janka, który mija trzech przeciwników niczym tyczki slalomowe i w sytuacji sam na sam nie daje szans bramkarzowi Delty 4:4. Mimo upału nie zwalniamy tempa, przeciwnik wychodzi z kontrą i znowu przegrywamy 4:5, jednak w końcówce trzeciej tercji wychodzimy dwa na jednego, Janek przytomnie zagrywa do nie krytego Maksa Turniaka, a ten uderzeniem z pierwszej piłki
doprowadza do kolejnego remisu 5:5.
Do tej pory emocji starczyło by na kilka meczy, a przed nami finałowe 15 minut. Trzeba w myśl przysłowia -prawdziwych mężczyzn poznaje się jak… skończyć dobrze ten mecz i cały sezon.
Czwarta tercja właśnie do takich należała. Cztery strzelone bramki i jedna stracona
– rzut rożny centra Janka do odbitej piłki dobiega Kuba i jest gol na 6:5
– przepiękne prostopadłe podanie naszego kapitana Mateusza i jeszcze ładniejsze przyjęcie z obrotem w stronę bramki Kuby, który wychodzi sam na sam i mamy kolejną bramkę 7:5
– Champion nie zwalnia tempa, do odbitej piłki dopada Dawid i ładnym pasem tuż przy słupku strzela swojego gola 8:5
Po stracie bramki ruszamy do kolejnych ataków, które przynoszą ostatniego gola w tym spotkaniu
– ładna dwójkowa akcja Szymona Witkiewicz z Maksem , gra z klepki i ten ostatni strzela swojego drugiego gola w tym meczu 9:6
– MISTRZ MAZOWSZA 2007 STF Champion (wraz z Escolą druga grupa), a po meczu race, tańce, torty i zabawa
Wielkie Gratulacje za cały sezon przede wszystkim za ogromne postępy w grze. Wielkie podziękowania dla kibiców za cały sezon, za głośny doping, wspierając naszych gladiatorów ( doping w tym spotkaniu był tak głośny że trener nie słyszał swoich myśli 🙂
Skład Mistrzowski:
– Kuba Chełmicki
– Maks Zubek
– Piotr Soldecki
– Dawid Małysa 1 gol, 2 asysty
– Mateusz Lipka 1 gol, 1asysta
– Janek Molenda 2 gole 1 asysta
– Kuba Janiszewski 3 bramki
– Szymon Witkiewicz 1 asysta
– Maks Turniak 2 gole
– Julian Hadyś
– Wiktor witkowski
– Maciej Wasiak
2006
W ostatniej kolejce ligowej sezonu 2016 na Sarabandy przyjechała drużyna KS Nadstal Krzaki Czaplinkowskie. Od początku spotkania kontrolowaliśmyprzebieg wydarzeń boiskowych. Przeprowadzaliśmy składne akcje w dobrym tempie, co skutkowało dużym zagrożeniem pod bramką Nadstali. Już w pierwszej kwarcie zdobyliśmy trzy bramki. Wynik ten uspokoił nieco Championów, co poskutkowało kilkoma groźnymi sytuacjami Nadstali, jednak doskonale w bramce spisywał się Kuba Sobczyk i nie pozwolił na utratę bramki. Od trzeciej kwarty, to my już ponownie zdecydowanie przejęliśmy inicjatywę na boisku, znacznie przyspieszając grę. Przełożyło się to na zdobytych jeszcze 6 bramek i wykreowanych wiele dogodnych sytuacji strzeleckich. Bardzo dobre zawody rozegrał cały zespół jednakże na wyróżnienie zasługuje Mikołaj Michalski, który miał udział niemalże w każdej groźnej akcji Championa i dodatkowo wiele razy dobrze interweniował w defensywie. Wynik końcowy to 9:0. Było to ostatnie spotkanie w tym sezonie. Ostatecznie zajęliśmy 5 miejsce w ligowej tabeli i kolejne rozgrywki zaczniemy w 4 lidze. Mimo, że chciałoby się aby dorobek punktowy był większy i pozycja ligowa wyższa, to nie może to przesłaniać najważniejszego celu jaki udało się zrealizować w trakcie tych rozgrywek, a mianowicie, każdy z zawodników zrobił bardzo duże postępy w grze, a co za tym idzie, gra zespołu wyglądała zdecydowanie lepiej niż jeszcze pół roku temu. Jest to bardzo zadowalające i na pewno przy jeszcze bardziej wytężonej pracy na treningach, wkrótce pojawią się lepsze rezultaty meczów.
Skład:
1 Kuba Studziżba (2 bramki, asysta)
2. Jeremi Sobczyk (asysta)
3 Błażej Laskowski
4. Tymon Gralec
5. Janek Krawiec (bramka)
6. Mikołaj Michalski (2 bramki, 3 asysty)
7. Wirgiliusz Szabliński
8. Eryk Dymowski (2 bramki, asysta)
9. Kuba Sobczyk
10. Antek Ratajczyk (asysta)
11. Franek Goździkowski
12. Igor Mirowski (2 bramki)
2005 A
Na prośbę gospodarzy ostatni mecz ligowy z Ursusem rozegraliśmy w środę. Po ostatnich ligowych wpadkach jechaliśmy rozegrać dobry mecz i przede wszystkim wreszcie zdobyć jakieś punkty. Nie można mieć zastrzeżenia o grę naszych pupili, byliśmy lepszym zespołem, grając dobry futbol, tworząc sytuacje podbramkowe i strzelając bramki. Niestety przegrana 5:4 punktów nam nie dodała. Sytuacja która się powtórzyła z tamtego roku, że po dobrej pierwszej rundzie (5 wygranych) przychodzą rewanże i jakby grał inny zespół (5 porażek) daje nam dobry materiał do przemyśleń. Oczywiście w większości meczy, które przegrywaliśmy było widać dobry futbol, chęci, ale na najwyższym poziomie rozgrywek każdy aspekt futbolu jest bardzo] ważny. Ostatecznie trzecia pozycja na Mazowszu (na ponad 130 zespołów) ujmy nie przynosi ale ta drużyna ma potencjał, żeby zaistnieć na arenie krajowej więc nasze wymagania są o wiele wyższe.
Wielkie gratulacje dla wszystkich, za cały sezon, za postępy i piękne chwile.
Skład:
Aleks Sawicki
Mateusz Cichocki
Mikołaj Hornung
Antek Ślazewicz 1 gol 3 asysty
Patryk Zubek
Jaś żelich
Kuba Jaszczuk 3 bramki 1 asysta
Maks Domżalski
Filip Składowski
2005B
W ostatniej kolejce sezonu drużyna z rocznika 2005B o nic już nie walczyła. Wiadomo było, że Champion bez względu na wynik pozostanie na trzecim miejscu w grupie. Jednak chcieliśmy pozytywnie zakończyć sezon i zrewanżować się za niezasłużoną porażkę drużynie Hubertusa.
Pierwsza akcja meczu pokazała, że chłopcy odpowiednio podeszli do tego spotkania. Dokładne podanie Olafa wykorzystał Filip Składowski, który płaskim strzałem pokonał bramkarza gości. Następnie, przez długi okres czasu nie mogliśmy zdobyć bramki, pomimo olbrzymiej przewagi naszej drużyny. Ekipa z Zalesia Górnego nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji i większość ich akcji nasi obrońcy zatrzymywali przed polem karnym. Jedno złe ustawienie mogło przynieść wyrównanie, ale w bramce na wysokości zadania stanął Igor Siekiera. Tuż przed zmianą stron, Mikołaj Hornung trafił do siatki, po dobrej akcji Filipa Składowskiego. Musiało to się odbić na zawodnikach, bo kolejne bramki strzelaliśmy już łatwiej. Przez cały okres spotkania byliśmy lepszą drużyną i nie pozwoliliśmy na wiele naszym przeciwnikom.
Ostatecznie Champion wygrał 5-1 a jedyną bramkę stracił w wyniku braku komunikacji w polu karnym. Na wyróżnienie zasłużył Filip Składowski, który zdobył 4 bramki i miał duży udział przy piątej. Jednak wszyscy chłopcy zasłużyli na pochwałę, bo po raz kolejny cała drużyna dzielnie walczyła o piłkę na całym boisku.
Rocznik 2005B zakończył sezon z 16 punktami. 5 zwycięstw, remis i 4 porażkami, ze stosunkiem bramek 54 zdobyte i 42 stracone. Brawa dla wszystkich zawodników, którzy grali w meczach ligowych, bo pomimo braku awansu pokazaliśmy dobrą grę. Teraz przed Nami wakacje, a już za miesiąc jedziemy na obóz aby trenować nowe ustawienie. Udanego wypoczynku☺
Bramki: Filip Składowski x4, Mikołaj Hornung
Asysty: Marcel Domaradzki x2, Olaf Żółciński, Filip Składowski
Skład STF: Igor Siekiera, Janek Dobraczyński, Filip Niewadził, Bartek Kowalski, Olaf Żółciński, Marcel Domaradzki, Beniamin Krzystek, Mikołaj Hornung, Ignacy Jagodzik, Filip Składowski, Kuba Juzaszek
2003/04
Ostatni mecz ligowy z Piastem Piastów tylko potwierdził dobrą dyspozycję chłopców rocznika 2003/04, którzy bez mniejszych problemów pokonali swojego rywala 7:0 i tym samym przypieczętowali awans do III ligi. Mecz ułożył się dla nas idealnie i już w 3 minucie spotkania za sprawą Macieja Bilskiego(asysta Paweł Sternicki ), wychodzimy na prowadzenie, którego nie oddajemy do końca. Dobra i szybka gra naszych podopiecznych doprowadza do wielu sytuacji bramkowych, zamienionych na gole. Drugą bramkę w tym spotkaniu strzela Norbert Bilski, po ładnym podaniu od swojego brata Maćka. W tej części gry mimo upalnego dnia, nadal dyktujemy warunki na boisku, co przekłada się na kolejnego gola Norberta Bilskiego (asysta Maciej Bilski) Do przerwy wynik 3:0 i możemy udać się spokojnie na przerwę, uzupełnić płyny.
To, co mogło się podobać w drugiej części spotkania, to szybkie tempo gry zawodników Championa, którzy nie zadowolili się trzema bramkami i nadal szturmowali bramkę gości. Nasze starania szybko przynoszą efekty w postaci bramki Oliwiera Dziuby (asysta Maciej Bilski). Po tej bramce spadła chęć do gry u zawodników Piasta, a nasi chłopcy uskrzydleni wysokim prowadzeniem, nadal pazerni (W POZYTYWNY SPOSÓB) bramek. W końcowych fragmentach gry strzelamy jeszcze trzy bramki i z rezultatem 7:0 kończymy ten mecz. Autorami ostatnich goli byli: Maciej Bilski dwie (asysta Norbert Bilski) i Norbert Bilski, po pięknym rajdzie prawą stroną Wiktora Toczyłowskiego. Zasłużone zwycięstwo i brawa dla każdego zawodnika, za dobrą postawę na boisku. W przekroju całego sezonu, zremisowaliśmy tylko raz, nie notując ani jednej porażki. Wszyscy zawodnicy zrobili postępy zarówno indywidualne, jak i zespołowe. Czekamy teraz na swoich rywali w III lidze z nadzieją na szybki awans wyżej, czy się uda dowiemy się w przyszłym sezonie. Podziękowania dla rodziców za zaangażowanie w dowóz dzieci na treningi i mecze. Po zawodach zasłużony szampan i zabawa, bo kiedy jest czas na prace, pracujemy, kiedy na zabawę, świętujemy☺
Skład drużyny :
Oliwier Panek, Alan Szacherski, Kuba Grzybowski, Marcel Bykowski, Norbert Bilski, Szymon Kopeć, Oliwier Dziuba, Paweł Sternicki, Maciej Bilski, Wiktor Toczyłowski, Janek Wojtaś