Weekend Championa

W jesienny weekend zawodnicy Championa znowu stawili się na boiskach, by rozegrać rewanżowe spotkania  Ligii Mazowieckiej. Większość naszych zespołów potwierdziła dobrą dyspozycję i bardzo dobrze  zaprezentowała się, podczas sobotnio-niedzielnych gier. Na uwagę zasługuje drużyna  najmłodszego rocznika S. T. F-u (2010), która w meczu sparingowym pokonała FC  Barcelona EScola Varsovia   4:3. Mimo, że rywal wygrywał już 3:0 nasi podopieczni  walczyli do końca, o jak najkorzystniejszy rezultat. Cenne 3 punkty zbliżające do wyższej ligi zdobyła ekipa  2005 B. Zwycięsko ze swoich batalii wyszły również drużyny 2009, 2008A, 2007, 2005A i tylko wpadki 2008 B oraz najstarszego rocznika 2003/04 popsuły nam humory . Wszyscy dalej zabieramy się do pracy, żebyśmy w przyszłości cieszyli się nie tylko  ze zwycięstw Championa, ale również z  reprezentanta Polski, naszego wychowanka. Wszystko zaczyna się od marzeń, więc dlaczego nie zawodnik z orzełkiem na piersi.

Zapraszamy do relacji….

2010

W niedzielę 16. 10 na boisko pokazać swoje umiejętności, charakter, wybiegła drużyna złożona z 2010 rocznika. Tym razem, że są one ponadprzeciętne mogła przekonać się drużyna FC Barcelona Escola Varsovia, która uległa naszemu zespołowi 4-3.

Początek spotkania nie ułożył się zbyt pomyślnie, gdyż po pierwszych 10 minutach nasza drużyna przegrywała, aż 3-0. Dopiero utrata trzech bramek wyzwoliła w naszych zawodnikach umiejętności, które trzeba było pokazać aby móc myśleć o korzystnym rezultacie. Pierwszą bramkę dla naszego zespołu zdobył Maks Manuta. Ta bramka dodała wiary naszym zawodnikom, dlatego zaatakowali ponownie, czego efektem były zdobyte bramki przez Wiktora Serafina  i Wiktora Dziekańskiego. Należy dodać, że świetnie w bramce spisywał się Antek Oczkowski. Następne kilkanaście minut, to sytuację z obu stron, lecz albo świetnie spisywali się bramkarze, albo drużyny przed utratą bramki broniły słupki, poprzeczki. Gdy ekipa  gości objęła zdecydowaną przewagę i wydawało się, że za chwilę zdobędzie zwycięską bramkę, świetną kontrę przeprowadzili nasi zawodnicy, w której główną rolę odegrał Wiktor Dziekański, nie dając szans bramkarzowi rywali. Ostatnie minuty to zdecydowane ataki gości, które niestety nie przyniosły im tak upragnionej bramki.

Wielkie brawa dla naszych najmłodszych zawodników, którzy po raz kolejny schodzą z boiska jako zwycięscy. Duże brawa należą się naszemu przeciwnikowi, który pokazał ładną grę.

Skład: Wikto Dziekański(2 bramki) Olivier Bykowski, Antek Oczkowski, Kuba Dworak, Hubert Bednarczyk, Jacek Rechnio, Jasiek Krupa, Bartek Nędza, Wiktor Kośla, Maks Manuta (1 bramka), Wiktor Serafin (1 bramka), Konrad Orzoł

2009

W siódmej kolejce naszych zmagań spotkaliśmy się u siebie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Od początku do końca, dominowaliśmy na boisku, pokazując wiele ładnych akcji. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce i wygrywaliśmy pojedynki 1×1. Widać w poczynaniach tych młodych zawodników ciągłą poprawę. Na uwagę zasługuje fakt, że podczas naszej gry zawsze rozgrywamy piłkę od formacji obronnej, co wygląda coraz lepiej. W naszą grę zaangażowany jest każdy zawodnik, ponieważ wymieniamy dużą liczbę podań. W meczu z Pogonią, bardzo dobrze wyglądały  akcje ofensywne, zwłaszcza te, w których nasi zawodnicy wymieniali między sobą piłkę bez przyjęcia. Choć czasem brakowało przy tym dokładności, brawa należą się za pomysł na grę. Cieszy także fakt, że  zawodnicy coraz częściej swoja grą pokazują, że najważniejsza jest drużyna. W tym miejscu trzeba wspomnieć o Maćku Studziżbie. Będący w bliskiej odległości od bramki, miał wiele okazji do zdobycia gola, lecz często zauważał kolegę, który był na lepszej pozycji.

Niestety, popełniliśmy także sporo błędów w defensywie, sześć bramek które strąciliśmy, wynikało z naszych własnych „potknięć”. O ile w tym meczu nam się upiekło, to w spotkaniach z lepszymi drużynami może to skończyć się o wiele gorzej. Dlatego wiemy na czym się skupiać na najbliższych treningach. Ostatecznie Champion wygrał 15-6. Gratulujemy dobrej gry.

Bramki: Iwo Kupidura x7, Mario Młynarczyk x3, Borys Roguski x2, Staś Białecki, Paweł Kazała, Maciek Studziżba

Asysty: Borys Roguski x2, Iwo Kupidura x2, Maciek Studziżba x2

Skład STF: Aleks Młynarczyk – Paweł Kazała, Paweł Kupis, Staś Białecki, Michał Giżyński, Mario Młynarczyk, Borys Roguski, Olgierd Dłubacz, Maciek Studziżba, Borys Roguski, Iwo Kupidura

2008A

Sobota  16. 10. 2016 to data rewanżowego meczu Ligi Mazowieckiej rocznika 2008 z zespołem Victorii Głosków, mecz odbył się na boisku przeciwnika.

Po zwycięstwie w pierwszej rundzie 17:2, również w rewanżu chcieliśmy wypaść dobrze i faktycznie w mecz weszliśmy świetnie. Może o tym świadczyć 10(!) bramek strzelonych pod rząd przez nasz zespół: 4 autorstwa Teo Żakowicza ( 3 asysty Mikołaja Czerniatowicza, 1 Olafa Chabiora), 2 trafienia Olafa Chabiora ( asysta Adam Gutowski i Teo Żakowicz), oraz po 1 golu Mikołaj Czerniatowicz ( asysta Teo Żakowicz), Łukasz Kowalski (asysta Olaf Chabior), Kuba Pawełkowicz( asysta Mikołaj Czerniatowicz), atomowy strzał z dystansu Norberta Orzoła( bez asysty).

Prowadzenie 10:0 jednak wyraźnie rozluźniło szeregi naszego zespołu, czego efektem były 4 bramki drużyny z Głoskowa( każda po naszym ewidentnym błędzie, w tym 1 bramka samobójcza). Każdy chciał strzelić bramkę, zabrakło gry drużynowej, a pozycja obrońcy istniała tylko „na papierze”. Mimo rażących błędów w defensywie strzeliliśmy jednak kolejne 7 bramek: 3 Kuba Pawełkowicz( asysta Adam Gutowski),  2 Mikołaj Czerniatowicz ( asysta Maciej Kupis i Kuba Pawełkowicz), 1 Maciej Kupis (asysta Wiktor Humeniuk), 1 Teo Żakowicz (bez asysty).

Końcowy wynik 17:4 oczywiście cieszy, ale gdyby poziom koncentracji był na takim samym wysokim poziomie, jak na początku meczu, rozmiar zwycięstwa mógłby być jeszcze bardziej okazały. Szkoda straconych aż 4 bramek, gdyż każda była efektem braku skupienia i generalnie strzeliliśmy je sobie sami.

Warto pamiętać, że mecz trwa do ostatniego gwizdka, pozycja lidera zachowana i skupiamy się na tym co przed nami. Duża pochwała za to spotkanie należy się Mikołajowi Czerniatowiczowi, który pokazał chłopcom, co znaczy gra zespołowa i w dogodnych nawet dla siebie sytuacjach, dogrywał piłki kolegom z zespołu, obdarowując ich asystami, tak trzymać Miki!

Podziękowania dla chłopców za konsekwentną grę „prawie” do końca spotkania, dla rodziców za sporadyczny choć impulsywny doping 😉

Skład zespołu:
Teo Żakowicz ( 5 goli, 2 asysty), Mikołaj Czerniatowicz( 3 gole, 4 asysty), Kuba Pawełkowicz(  4 gole, 1 asysta), Maciej Kupis (1 bramka, 1 asysta), Wiktor Humeniuk (1 asysta), Adam Gutowski (2 asysty), Kacper Jaskuła, Norbert Orzoł ( 1 bramka), Olaf Chabior ( 2 bramki, 2 asysty), Łukasz Kowalski( 1 bramka), Luca Carillo

                                                             

2008B

W kolejnym wyjazdowym spotkaniu zawodnicy z rocznika 2008b udali się do Wilanowa, gdzie zmierzyli się ze Szkołą Futbolu. Początek spotkania pokazał, że będzie to bardzo ciężka przeprawa dla młodych Championów.  Wysoki pressing i bardzo ofensywne nastawienie ze strony gospodarzy, nie pozwoliło nam rozwinąć skrzydeł i prawie całe 15 minut skupialiśmy się na defensywie. Mimo zaangażowania i waleczności naszych obrońców nie udało się uniknąć straty gola. Tuż przed przerwą na indywidualną akcję zdecydował się wyróżniający zawodnik naszego zespołu Adam Adamczewski, który płaskim mocnym strzałem pokonał bramkarza.

Na drugą kwartę wychodzimy, z dużą mobilizacją. Gra się wyrównała i coraz lepsze sytuacje podbramkowe stwarzali piłkarze z Ursynowa. Zabrakło jednak wykończenia, z czym problemu nie mieli miejscowi i to oni po kolejnej kwarcie prowadzą 3:1.

Trzecia kwarta to zdecydowanie najlepszy fragment gry Championa. Już na początku kontaktową bramkę zdobywa Franek Urban, po fantastycznie wykonanym rzucie wolnym, który trafił w samo okienko bramki! Raz za razem atakowaliśmy bramkę gospodarzy, gdzie swoje gole mogli zdobyć Kuba Marynowski i Mateusz Prokopiuk. Zaczęliśmy grać szybciej piłką, jednocześnie nie bojąc się w bocznych sektorach podejmować gry 1×1. Szkoda, że nie udało się doprowadzić do wyrównania, bo po takiej grze na to zasłużyliśmy.

Czwarta kwarta, to czas o którym chcielibyśmy zapomnieć. Brak koncentracji w defensywie,  szybko stracone trzy gole i koniec z marzeniami o dobrym rezultacie. Pod sam koniec gry, ładną akcję całego zespołu wykończył Adam Adamczewski i ostatecznie przegrywamy 7:3.

Takie mecze pokazują nad czym musimy pracować,  żeby w przyszłości prezentować wysoki poziom przez cały czas spotkania.

Skład:
– Adam Adamczewski (2 bramki)
– Franek Urban ( 1 bramka)
– Borys Szychowski
– Grzesiek Kuczbajski
– Mateusz Prokopiuk
– Kuba Marynowski
– Marcel Pogorzelski
– Tymon Bartczak
– Oliver Jean Diab

2007

Zespół Championa rocznika 2007 potwierdził po raz kolejny dobrą  dyspozycję w meczu ze Startem Otwock  i nie dał najmniejszych szans przeciwnikowi. Przy wietrznej, chłodnej pogodzie, to nasi chłopcy przez cały mecz dominowali na boisku i rozgrywali świetne zawody. Dużo było gry na jeden, dwa kontakty, przez co piłka szybko wędrowała od nogi, do nogi. Dzięki takiej grze, na małym boisku w Otwocku stworzyliśmy sobie multum sytuacji, z czego wykorzystaliśmy czternaście. Można powiedzieć aż czternaście, ale gdyby nie wyśmienita postawa bramkarza rywala, wynik mógłby być bardziej okazały. Przed nami ciężkie spotkania z Kosą Konstancin, Józefovią i Drukarzem, dlatego nasza radość nie będzie trwała zbyt długo, tylko zabieramy się do dalszej pracy, żeby zrewanżować się przeciwnikom za porażki(Kosa, Drukarz)

Bramki w meczu ze Startem strzelali:
1:0 Kuba Janiszewski (asysta Molenda)
2:0  Janek Molenda (asysta Janiszewski)
3:0  Janek Molenda  (asysta Janiszewski )
4:0  Maciej Jaroszewski
5:0 Leon Falecki
6:0 Maciej Jaroszewski
7:0 Maciej Wasiak (asysta Lipka)
8:0 Kuba Janiszewski
9:0 Kuba Janiszewski
10:0  Maciej Wasiak (asysta Janiszewski)
11:0  Maciej Wasiak
12:0 Maciej Jaroszewski ( Molenda )
13:0 Maciej Jaroszewski ( Małysa)
14:0  Janek Molenda

2005A

Na kolejny mecz ligowy musieliśmy się wybrać około 35 kilometrów za Warszawę,  pod Grodzisk Mazowiecki. Obiekt Chlebni robi bardzo dobre wrażenie, boisk i  budynku klubowego może pozazdrościć wiele klubów i szkółek z Warszawy.Pomimo przenikliwego zimna, zawodnicy od początku objawiali ochotę do  gry. Przez całe spotkanie, Champion był drużyną dyktującą warunki gry, było widać,  że chłopcy są w bardzo dobrej formie. Wiele składnych akcji, gra kombinacyjna  mogła się podobać, do tego wiele sytuacji podbramkowych. W pierwszej połowie  tylko jeden gol  autorstwa  Maksa Hawryszko, który z bliskiej odległości dobija  strzał Kacpra Bojańczyka.

W drugiej odsłonie bez zmian, atak za atakiem sunął w stronę bramki przeciwnika. Po jednym z nich Kacper Bojańczyk  zagrywa do Mateusz Cichockiego, który tyłem do bramki obraca się i strzela na 0:2. Trzeci gol to materiał na bramkę  roku, rzut wolny z około 30 metrów, do piłki podchodzi Filip Składowski i  mocnym uderzeniem w samo okienko ustala wynik spotkania na 0:3  Gratulacje dla zawodników za rozegranie bardzo dobrych zawodów!!!

Skład:
Aleks Sawicki
Mateusz Cichocki -1 bramka
Antek Ślazewicz
Patryk Zubek
Jaś Żelich
Kuba Jaszczuk
Maks Hawryszko-1 bramka
Kajtek Gryn
Filip Składowski -1 bramka
Kacper Bojańczyk -1 asysta
Dawid Kablarczyk
Maks Domżalski                                                           

2005 B

Dnia 15 października zespół STF Champion 2005 B podejmował na boisku rywala PKS Life Siennica.

Spotkanie rozgrywało się w typowej jak na październik aurze. Było bardzo chłodno i wietrznie, a mimo to znów byliśmy wspierani przez liczną grupę naszych kibiców. Mecz rozpoczął się dla nas nerwowo, ponieważ przeciwnik od początku grał bardzo agresywnie i kilka razy zagroził bramce Igora Siekiery.

W 19 minucie wynik otworzył Ignacy Jagodzik, dobijając strzał Hahna. Na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 1:0.
Po zmianie stron rywale mocno nas zaatakowali. Odparliśmy atak, a naszą odpowiedzią była bramka Filipa Kosakowskiego ( asysta Beniamin Krzystek ).

Podtrzymaliśmy dobrą passę zwycięstw, ale zostały jeszcze trzy mecze, w których postaramy się „zgarnąć ” komplet punktów.

Skład: Siekiera, Mirkowski, Kowalski, Woźniak, Kossak, Domaradzki, Kosakowski, Jagodzik, Żółciński, Szabliński, Laskowski, Krzystek, Hahn, Niewadził, Dobraczyński.

Bramki: Jagodzik, Kosakowski
Asysty: Hahn, Krzystek

2003/04

Po meczu z Drukarzem II Warszawa można śmiało powiedzieć, że jeden zawodnik na boisku nie wygra meczu drużynie, której za bardzo nie chce się biegać. O ile jeszcze w pierwszej połowie nasza gra wyglądała nawet  do przyjęcia, to brak zaangażowania w drugiej części gry bardzo martwi. Mecz nie zaczął się dobrze dla S. T. F. -u, który zostawił bez krycia w polu karnym napastnika Drukarza, a ten z bliskiej odległości wbija gola . Po tej bramce, przez kolejne 25 minut spotkania, zawody odbywały się na połowie przeciwnika, ale nie przekładało się to, na  stu   procentowe  sytuacje  dla Championa. Praktycznie drugie wyjście Drukarza z kontrą i drugi raz piłka ląduje w siatce bramkarza gości Mikołaja Hornunga. Jeszcze przed przerwą Maciej Bilski, po podaniu Norberta Bilskiego zmienia wynik  pierwszej połowy na  2:1. Druga część meczu mogła napawać optymizmem, bo przy Alei  Zielenieckiej, to my zaczynamy atakować, ale nie zamieniamy bardzo dobrych sytuacji na bramki. Po upływie dziesięciu minut drugiej odsłony, stanęliśmy w miejscu i tylko patrzyliśmy jak rywal nas dobija. Tracimy dwie bramki przy biernej postawie obrońców. Na pochwałę w tym spotkaniu zasługuje Kacper Wieczorek, który momentami pracował za trzech zawodników, reszta  chłopców, a przynajmniej większość, nie dała z siebie wszystkiego…

Skład meczowy :
Mikołaj Hornung, Alan Szacherski, Marcel Bykowski, Kuba Grzybowski, Wiktor Toczyłowski, Norbert Bilski (asysta), Kacper Wieczorek, Maciej Bilski(gol_, Oliwier Dziuba, Paweł Sternicki, Łukasz Sędzikowski, Mikołaj Sadokierski.


Komentarze

Komentarze