Weekend Championa

Po raz kolejny dobrze pokazali się w zmaganiach ligowych podopieczni Championa ,którzy w ramach trzeciej kolejki ligowej rozgrywali swoje mecze .Jak burza idą chłopcy z rocznika 2010 ,którzy wygrali swój trzeci mecz i pewnie (jak na razie) zmierzają do I ligi . Niestety pierwszej porażki doznał zespół rocznika 2006 ,który na wyjeździe grał z Sempem II Ursynów. Również nie do końca mogą być zadowoleni podopieczni Marcina Mięciela ,którzy do ostatniej minuty spotkania prowadzili z Unią Boryszew ,która również do tej pory nie straciła punktów .Niestety chwila nieuwagi zakończyła się bramką dla gospodarzy . Na pochwałę  zasługuję nasz najmłodszy zespół rocznika 2011 ,który przy ul .Baletowej  w meczu sparingowym pokonał  Okęcie Warszawa 9:6,po bardzo dobrej zespołowej grze

Zapraszamy ba relację ze wszystkich spotkań

2010

STF Champion U8* 6:2 *Inter Łazy U8

Skład: Roguski, Rek, Radomski, Dworak, Bykowski
Strzelcy: 2x Rek, 3x Dworak, 1x Orzoł,
Asysty: 1x Roguski, 1x Krupa
Ponad to grali: Krupa, Przeklasa, Orzoł

W trzeciej kolejce rundy wiosennej graliśmy na własnym obiekcie z Akademią
Inter Łazy. Cały mecz trzymał w napięciu. Goście często odpierali nasze
ataki kontratakami  i grali mocno fizycznie. Kilka naszych błędów w defensywie
kosztowało nas stratę dwóch  bramek . Zawodnicy obydwu drużyn walczyli od pierwszych do
ostatnich minut. Stworzyliśmy dużo więcej sytuacji podbramkowych ,co
zaowocowało sześcioma bramkami, trzy z nich  padły po akcjach indywidualnych
naszych zawodników, a pozostałe poprzez zespołowe rozegranie kilku podań . Po
ciężkich zmaganiach wygrywamy 6:2

2009

STF Champion – ATP Warszawa 8-2

W trzeciej kolejce ligowych zmagań, podejmowaliśmy na Arenie Champion, zespół ATP Warszawa. Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać po naszym rywalu, jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się z tym zespołem w dotychczasowych zmaganiach.

Na mecz wyszliśmy z jasno obranymi zadaniami. Właściwie od samego początku ,to nasz zespół przejął inicjatywę, której nie oddaliśmy do końca spotkania. Wynikało to bardziej ze słabszej postawy ATP, niż z naszej gry. A ta znów daleka była od ideału. Brak płynnej, szybkiej gry na którą złożyła się jakość podań i same decyzje zawodników. Czasem gdy trzeba było przyspieszyć to zwalnialiśmy grę. Ostatecznie zespół pokazał kilka fajnych akcji i trzy punkty wędrują na konto Championa. Choć drużyna na treningach pokazuje się z dobrej strony, to w meczach ligowych czekamy na optymalną formę.

Bramki: Borys Roguski x2, Mario Martinez-Młynarczyk x2, Maciek Studziżba x2, Iwo Kupidura, Staś

Białecki

Asysty: Staś Białecki x2, Paweł Kazała, Borys Roguski

Skład: Aleks Martinez-Młynarczyk, Staś Białecki, Maciek Habrowicz, Mario Martinez-Młynarczyk,

Paweł Kazała, Iwo Kupidura, Maciek Studziżba, Borys Roguski, Karol Jesiona

 

2008 B

STF Champion II U10 *2:12 *TS Gwardia U10

Skład:
Kuczbajski, Szychowski, Prokopiuk, Marynowski, Dziełak, Moszczyński, Jabłoński
Strzelcy: 1x Grodzki, 1x Adamczewski
Asysty: 1x Adamczewski
Ponad to grali: Grodzki, Adamczewski, Żak

Trzeci mecz rundy wiosennej odbył się na wyjezdzie z drużyna TS Gwardia. Od
pierwszych minut spotkanie  było  wyrównane, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji
podbramkowych ,które kończyły się poprzeczką, lub strzałami  minimalnie obok bramki. W
pierwszej połowie pięknego gola  niemalże z połowy boiska strzelił  Antek
Grodzki, lobując bramkarza i kierując piłkę pod poprzeczkę. Pierwsza połowa
zakończyła się wynikiem 2:1 dla gospodarzy ,którym udało się wykończyć
bramką więcej akcji. W kolejnych minutach gry mocna przewaga Gwardii,rzut
karny dla  rywala na 3:1 i dalej już tylko staraliśmy się odpierać ataki
przeciwnika. Graliśmy od początku bez nominalnego bramkarza i bronili
zawodnicy z pola na zmianę. O decyzjach sędziego, które nie były do końca
sprawiedliwe nie ma co się rozpisywać. Adam Adamczewski dołożył w końcowych
minutach bramkę, po indywidualnej akcji. Mimo starań przegrywamy finalnie
mecz 12:2

2008 A

W sobotę  reprezentacja rocznika 2008A udała się na wyjazdowy mecz do Góry Kalwarii by zmierzyć się tam z miejscową Koroną.

Spotkanie odbywało się na małym orliku, co niewątpliwie było dużym atutem gospodarzy, którzy dalekimi wykopami z każdej pozycji starali się przetransportować piłkę pod nasze pole karne, my natomiast od samego początku rozgrywaliśmy piłkę od tyłu ,dając pograć dużo naszemu bramkarzowi. Niestety pod koniec pierwszej części meczu ewidentny błąd Krzysia, który nie wyszedł z bramki i nie złapał piłki w ręce ,wykorzystuje wyprzedzając go i główką pakując futbolówkę do siatki napastnik Korony.

Niespodziewanie tracimy również drugą bramkę, tym razem po nieporozumieniu między naszymi obrońcami Lucą a Łukaszem. Ten wynik podziałał na Championów jak płachta na byka, dopiero po stracie dwóch goli zaczęliśmy niepodzielnie rządzić na boisku i kontrolować grę, akcjami zespołowymi rozmontowując obronę gospodarzy. Nie do zatrzymania tego dnia był duet Czerniatowicz-Żakowicz, który w sumie strzelił 8 bramek i miał 5 asyst!

W ostatecznym rozrachunku wygrywamy spotkanie 9:4, wynik mógłby być by bardziej okazały, jednak w świetnej dyspozycji znajdował się bramkarz Korony, broniąc wiele strzałów wydawałoby się nie do obrony. Pochwały należą się wszystkim chłopcom, którzy nie zrezygnowali z gry piłką, nawet w momencie kiedy przegrywaliśmy, cały czas rozpoczynaliśmy akcję od tyłu nie raz płaskimi, mocnymi podaniami przenosząc ciężar gry z jednej strony na drugą. Martwi natomiast strata, aż 4 bramek z przeciwnikiem, który nie wymienił w jednej akcji więcej niż 3 podań, całą grę opierając na dalekich wykopach piłki aż pod nasze pole karne. W przyszłości nie możemy pozwolić sobie na tak proste błędy i od początku spotkania narzucić nasz styl gry.

Skład zespołu:

Mikołaj Czerniatowicz – 3 bramki 4 asysty

Teo Żakowicz – 5 bramek 1 asysta

Norbert Orzoł – 1 bramka

Łukasz Kowalski – 1 asysta

Kacper Jaskuła – 1 asysta

Maciej Kupis – 1 asysta

Krzyś Kosiński

Luca Carrillo

Mateusz Szczotka

Adam Gutowski

Antek Stanios

2006 A

SEMP II Ursynów – S.T.F Champion 2-0 (0-0)

W ramach 3 kolejki ligowej, wcześniej niż to przewidywał terminarz ,
bo już w czwartek 26.04 zagraliśmy z SEMPem II Ursynów. Miejscem meczu był
podwarszawski Sulejówek. Warunki do gry były rewelacyjne, dlatego też
spodziewaliśmy się ciekawego meczu. Nasze oczekiwania się sprawdziły. Już
od samego początku graliśmy wysokim pressingiem ,starając się odebrać piłkę
na połowie rywali i rzeczywiście udało nam się przejąć inicjatywę.
Najbliżej zdobycia gola w tej połowie był Franek Saganowski, który z rzutu
wolnego trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Bardzo groźną akcję
przeprowadził też z lewej strony Maciek Jaroszewski, który po minięciu
rywala mocno wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie po zamieszaniu piłkę z
linii bramkowej instynktownie wybił bramkarz SEMPa. Po pierwszej połowie
0:0. Drugą połowę zaczęliśmy z jeszcze większym nastawieniem ofensywnym,
natomiast mocno cofnięci przeciwnicy czekali na kontrataki. I takich się
doczekali. Po jednym z wypadów pod nasze pole karne, gdy wydawało się, że
już zażegnaliśmy niebezpieczeństwo, tuż po odbiorze, tracimy piłkę w
okolicy 30. metra, co wykorzystał napastnik gospodarzy i po krótkim
wprowadzeniu strzelił w okienko naszej bramki. Od tego momentu SEMP cofnął
się jeszcze niżej, co spowodowało, że mieliśmy duży problem ze stwarzaniem
sytuacji. Posiadaliśmy piłkę, zmienialiśmy strony, próbowaliśmy ataków
bokami ,niestety albo brakowało dokładności ,albo obrońcy SEMPa dobrze
interweniowali, lub po prostu nasze działania były zbyt wolne. Parę minut
przed końcem tracimy drugą bramkę, po kolejnej szybkiej kontrze. Wynik 2:0
nie zmienił się już do końca. Mimo porażki zagraliśmy pod względem
piłkarskim niezły mecz. Wymienialiśmy bardzo dużo podań, wchodziliśmy na
bokach w pojedynki 1×1, które w większości wygrywaliśmy. Na pewno zabrakło
pierwszej bramki dla nas, która spowodowałaby, że gospodarze musieliby się
trochę otworzyć i mielibyśmy więcej miejsca pod bramką. Po przerwie
majówkowej zagramy z liderem rozgrywek UKS Irzyk, więc wyciągamy wnioski i
z niecierpliwością czekamy, aby sprawdzić się na tle tego zespołu.

Skład:
1. Ignacy Domański
2. Tymon Gralec
3. Wirgiliusz Szabliśńki
4. Maks Jesionek
5. Janek Molenda
6. Maks Zubek
7. Maciek Jaroszewski
8. Ignacy Dąbrowski
9. Franek Saganowski
10. Mateusz Lipka
11. Gabryś Jachtoma
12. Kuba Studziżba

2005 B

W trzeciej ligowej kolejce podejmowaliśmy na własnym stadionie Deltę   Warszawa. Do meczu przystępowaliśmy bez dwóch podstawowych zawodników ,a w ich miejsce szanse dostali chłopcy z rocznika 2007.
Początek meczu to dobra gra obu zespołów. Zarówno jedna jak i druga drużyna starała się grać kombinacyjnie ,szukając ostatniego podania. W 15 minucie meczu udało nam się otworzyć wynik spotkania. Po dośrodkowaniu w pole karne ,sprytem wykazał się Benjamin Krzystek , który wręcz „wcisnął” piłkę do bramki i mimo ofiarnej interwencji bramkarza ta wpadła do bramki. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwsze 30 minut wychodzimy na dwubramkowe prowadzenie. Mocne dośrodkowanie Filipa Kossakowskiego na bramkę zamienił Maciej Jaroszewski. W tej sytuacji zawodnik z rocznika 2007 wykazał się niebywałym spokojem ,przyjmując mocne zagranie zewnętrzna częścią stopy i pewnie pokonując bramkarza.
W przerwie powiedzieliśmy sobie ,że w drugiej połowie chcemy jeszcze więcej i lepiej operować piłka jak również  wykorzystywać dobrze wyglądające nasze boki pomocy. Tak tez było!
Drugie 30 minut to bardzo dobra gra naszego zespołu. Długie utrzymywanie się przy piłce, gra na jeden , dwa kontakty i świetne prostopadle podania.
Bramkę na 3:0 zdobywa Ignacy Jagodzik, który wykorzystał dobre prostopadle zagranie od Janka Molendy. Chwile pozniej mamy już 4:0, po bliźniaczej akcji z tym ,że Ignacy dograł piłkę wzdłuż bramki i Franek  Króliszewski „wpakował” ja do pustej bramki. Ostatni gol  w tym meczu to świetny rajd Filipa Niewadzila ,który wyłożył piłkę do Maćka Jaroszewskiego, a ten pewnym strzałem zdobywa swoją druga bramkę w tym meczu. Wynik końcowy to 5:0.
Podsumowując mecz na pewno zdecydowanie bardziej od wyniku cieszy gra i styl naszego zespołu ,który z meczu na mecz jest coraz lepszy. Oby tak dalej!
1. Siekiera
2. Szczotka
3. Janiszewski
4. Zukowski
5. Dobraczyński
6. Domaradzki
7. Molenda ( 2 asysty)
8. Jagodzik ( bramka i asysta)
9. Krzystek (bramka)
10. Króliszewski (bramka)
11. Cienkowski
12. Mirkowski
13. Niewadził (asysta)
14. Kossakowski (asysta)
15. Jaroszewski (2 bramki)
16. Zubek

2005 A

W trzeciej kolejce ligowej  spotkały się zespoły z kompletem punktów. Pierwsza połowa bez historii ,słaba gra ,sytuacji jak na lekarstwo .Druga osłona już dużo lepsza ,czego efektem bramka Franka Saganowskiego, który stojąc przy linii bocznej zdecydował się na centro- strzał z 30 metrów ,piłka jeszcze skozłowała przed bramkarzem i lobując go wpadła do bramki. Chwile potem mamy jeszcze dwie sytuacje stuprocentowe ,niestety w obu przypadkach piłka odbija się od słupka. Doliczony czas gry i  niepotrzebny faul przed polem karnym ,napastnik gospodarzy mocnym uderzeniem strzela wyrównującą bramkę ,a sędzia kończy mecz. Z takimi umiejętnościami w drugiej lidze nie powinniśmy tracić bramek ani punktów, niestety mentalność i charakter naszych zawodników powoduje ,że dużo słabsze zespoły mogą z nami rywalizować.

Skład -Aleks Sawicki -Kajtek Gryn -Janek Żelich -Patryk Zubek -Wojciech Sokół -Franek Saganowski -Kacper Bojańczyk -Kuba Jaszczuk -Janek Kossak -Mateusz Cichocki -Antek Ślazewicz

2004

Po efektownych zwycięstwach w dwóch pierwszych kolejkach ,tym razem udaliśmy się to przeciwnika ,który również w swoich dotychczasowych spotkaniach zgromadził sześć punktów . Od początku zawodów rzuciło się w oczy ,że silny fizycznie zespół Viktorii  Zerzeń nie zamierza łatwo oddać skóry  i do straty pierwszego gola ,starał się odpierać ataki Championa . Na szczęście  szybko otwieramy worek z bramkami za sprawą Maksa Domżalskiego i później ciężko było zatrzymać rozpędzonego Championa . Po piątej bramce wkrada się rozprężenie i po raz pierwszy w tym sezonie tracimy gola ,a nawet dwa ,bo po przerwie przeciwnik skorzystał z ,,prezentu ‘’ i może cieszyć się z gola .Na szczęście szybko się obudziliśmy i strzelamy kolejne bramki ,czego efektem jest wynik 11:2 . Szkoda straconych goli ,co pokazuję ,że nie potrafimy się skupić przez pełne 70 minut spotkania . Były momenty bardzo dobrej gry ,po której przytrafiały się minuty słabszej dyspozycji ,do czego taki zespół jak nasz nie powinien dopuścić .

Skład drużyny :

Michał Martyniuk –Melon ,Alan   Szacherski ,Marcel Bykowski (2 gole ,3 asysty),Maciej Pańtak ,Filip Kowalski ,Kacper Wieczorek (2 gole) ,Lee (gol ,2 asysty),Paweł Sternicki ( gol),Maks Domżalski (3 gole ) Szymon Falkiewicz ( gol ,asysta),Natan Lalik ( gol),Maks Hawryszko


Komentarze

Komentarze