Weekend Championa

       Bardzo emocjonująco i atrakcyjnie zapowiadał się weekendowy ,,rozkład Jazdy ‘’ Championa ,gdzie obok meczów ,braliśmy również udział w mocno obsadzonym turnieju Kogucika w  roczniku 2008 .Drugi swój mecz ligowy ,ale już w znacznie rozszerzonym składzie rozegrały najmłodsze pociechy 2011 i po fantastycznym widowisku wygrały swoje zawody. Obok dobrych piłkarsko spotkań zdarzały nam się mecze w których oprócz mniejszych umiejętności technicznych ,posiadaliśmy znacznie  słabsze cechy wolicjonalne ,co sportowcom nie powinno się zdarzać ,a jak się zdarza ,to bardzo rzadko .  Zapraszamy relacji meczowych …..                               

 

 

 

                                                     2011 A

 

W sobotę na boisku przy ulicy Baletowej mierzyliśmy się z zespołem Be a Star Warszawa. Dla chłopców był to drugi oficjalny mecz ligowy. Po twarzach naszych zawodników widać było przed meczem ekscytację i radość. Mimo deszczowej aury zawodnicy  byli mocno zmotywowani i chętni do gry.
Początek meczu nie ułożył się po naszej myśli ,gdyż szybko straciliśmy dwie bramki. Potem chłopcy pokazali, że się nie poddają i zdołali doprowadzić do wyrównania 2:2 ,zaraz  przed końcem pierwszej kwarty. Mecz był bardzo wyrównany i co chwile mieliśmy zmiany rezultatów. Licznie zgromadzeni kibice ujrzeli dziś naprawdę bardzo ciekawe widowisko.
Bardzo emocjonujący i trzymający do końca mecz udało się wygrać naszym zawodnikom, po bramce tuż przed końcowym gwizdkiem Bartka Fejchera z rzutu wolnego.
Cieszy fakt iż widać drobna poprawę w grze chłopców w porównaniu z pierwszym ligowym meczem. Cały czas dużo pracujemy na treningach, co przynosi efekty. Oby tak dalej!
Gozdyra
Konaszczyc (bramka, asysta)
Kaczkowski (bramka, asysta)
Fejcher ( 4 bramki)
Turniak 2012r. (bramka)
Wiśniewski ( asysta )
Majewski (asysta)
Gliszczyński (asysta)

 

                                          2010  A

 

 

STF Champion 7 – 9 KS Ursus

Z liderem na wyjeździe przyszło nam zmierzyć się w trzeciej kolejce I ligi
okręgowej Żaków. Wiemy jednak, że to dopiero początek rozgrywek i miejsce
w tabeli nie musi do końca oddawać faktycznego stanu rzeczy. W naszej
akademii nauczamy, że niezależnie od przeciwnika, jego poziomu czy czynnika
takiego jak ten, czy gramy mecz u siebie, czy na wyjeździe – zawsze chcemy
prowadzić grę i dominować.

Z takim założeniem wyszliśmy również na ten mecz i nawet bardzo szybko
stracona bramka nie podcięła nam skrzydeł. Mimo stwarzania dużej liczby
sytuacji nie udało nam się odskoczyć na więcej niż jedno prowadzenie. Nie
było to jednak spowodowane dobrą grą ofensywną rywali, a naszymi błędami w
wyprowadzeniu piłki od bramki. Nie mamy jednak pretensji o to do naszych
zawodników, po pierwsze dlatego, że są bardzo młodzi i mają prawo je
popełniać, po drugie są to zazwyczaj trudne do podejmowania decyzje, a tego
od nich oczekujemy. O pierwszych dwóch częściach możemy mówić naprawdę
wiele dobrego. Niestety w trzeciej gra się wyrównała, a skuteczność rywala
była na wyższym poziomie niż nasza. Przeciwnik  odskoczył  nam na 3 bramki i
mimo prób dogonienia, udało się tylko minimalnie zmniejszyć różnicę bramek.

Jest to nasze trzecie ligowe spotkanie i w każdym z nich możemy być
zadowoleni z gry. Niestety wyniki jeszcze tego nie pokazują. Jesteśmy
przekonani, że styl gry który prezentujemy  dał nam już dużo radości,
przyniesie jej jeszcze więcej, nie tylko w postaci efektownej gry, ale
również zadowalających wyników – bo przecież na tym naszym Zawodnikom
zależy najbardziej.

Skład:

– Mikołaj Rek (gol)

– Jaś Krupa (gol)

– Olivier Bykowski

– Kuba Dworak (3 gole)

– Wiktor Dziekoński (asysta)

– Wiktor Serafin

– Karol Głowacki (4 asysty, gol)

 

 

 

 

                                                             2010 B

 

STF Champion 1– 16 Orlik Mokotów

Nie oszczędził los naszej drugiej drużyny rocznika 2010. Została ona
przydzielona do bardzo mocnej grupy, gdzie większości drużyn to
najmocniejsze grupy w akademiach, a ich poziom zdecydowanie przewyższa
poziom IV ligi.

Dla naszych zawodników są to pierwsze przetarcia, w którym oprócz
przeciwnika muszą zmierzyć się z całą ligową otoczką. To jest z pewnością
jeden z czynników, który decyduje o tym, że tak słabo zaczynamy spotkanie i
zanim zaczniemy pokazywać naszą lepszą wersję, mecz w zasadzie jest już
rozstrzygnięty. Przeciwnikowi trzeba uczciwie oddać, że był o klasę od nas
lepszy. Jeżeli chodzi naszych zawodników możemy być z nich dumni, że pomimo
różnicy poziomów nie poddają się i próbują walczyć do ostatnich minut.

Przed nami wiele pracy, ale krok po kroku chcemy podnosić poziom naszych
umiejętności. Zyskane doświadczenie zaprocentuje w przyszłości, musimy
tylko uzbroić się w cierpliwość.

Skład:

1. Maks Manuta

2. Michał Płochocki

3. Alan Kotliński

  1. Tomek Przeklasa (gol)

    5. Mateusz Nalewajek

    6. Kacper Ksokowski

    7. Bartłomiej Macias

    8. Hubert Bednarczyk

    9. Paweł Śmigielski

 

 

 

 

 

 

                                                                        2009A

 STF Champion – Delta Warszawa 4-12

W trzeciej kolejce ligowych zmagań, gościliśmy na własnym boisku drużynę Delty Warszawa. Już przed meczem wiadome było, że nie będzie on należał do łatwych.

Choć nasz zespół dwukrotnie wychodził na prowadzenie w pierwszej kwarcie, to mieliśmy duży problem w wyprowadzeniem piłki. Dobry pressing i twarda gra rywala nie pozwalała nam na wiele. Z każdą minutą drużyna gości miała coraz większą przewagę, dokumentując to kolejnymi bramkami. Tego dnia nie byliśmy w stanie nawiązać jakiejkolwiek walki z przeciwnikiem. Bardzo słaba postawa wszystkich zawodników przełożyła się na najwyższą ligową porażkę tej drużyny. Niestety zasłużoną, bo byliśmy słabsi w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Zimny kubeł na głowy naszych zawodników, którzy muszą sobie uświadomić, że jakość zespołu trzeba potwierdzać w każdym meczu.

Bramki: Iwo Kupidura, Maciek Habrowicz, Paweł Kazała, Staś Białecki

Asysty: Maciek Habrowicz, Iwo Kupidura, Mario Martinez-Młynarczyk

Skład: Aleks Martinez-Młynarczyk, Staś Białecki, Paweł Kazała, Karol Jesiona, Mario Martinez-

Młynarczyk, Maciek Habrowicz, Maciek Studziżba, Iwo Kupidura, Antek Rutkowski

 

 

 

                                                   2009 B

 

STF Champion II – BKS 7 Warszawa 8-3

 

W kolejny weekend drużyna rocznika 2009b gościła na swoim boisku zespół  BKS 7 Warszawa. Wzmocnieni trzema zawodnikami z pierwszej drużyny, chcieliśmy wypaść lepiej niż w meczu z TS Gwardią. Szybkie wyjście na prowadzenie, już pierwszych akcjach, dało nam więcej pewności siebie. Widać było, że chłopcy wyciągnęli wnioski z poprzedniego meczu, gdzie zupełnie przespaliśmy początek. Nasz zespół mądrze wymieniał podania, ale także wygrywaliśmy pojedynki 1×1. Michał Giżyński po przerwie dobrze zmieniał kierunki ataku, przez co zmuszaliśmy przeciwników do biegania. Różnicę pod bramką rywala zrobił także Jasiek Hadyś, strzelając tego dnia 4 bramki. Gra naszego zespołu

naprawdę mogła się podobać, widać coraz bardziej zgrany kolektyw i zasłużenie dopisujemy do swojego dorobku 3 punkty. Gratulację za walkę do końcowego gwizdka.

Bramki:

Jasiek Hadyś x4, Kacper Sokół x2, Filip Danielewicz, Kacper Adamus

Asysty

: Filip Danielewicz, Kacper Sokół

Skład STF

: Olgierd Dłubacz, Kacper Adamus, Bruno Brzyski, Michał Giżyński, Kuba Kołakowski, Filip

Danielewicz, Kacper Sokół, Wiktor Szymański, Tymoteusz Gogacz, Jasiek Hadyś

 

 

 

                                                             2008 B

 

W meczu trzeciej kolejki przyszło nam się zmierzyć z Klubem Snu Warszawa. Przeciwnicy szybko nas zaskoczyli i po kilku minutach przegrywaliśmy już 4:0, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 4:1.  Z każdą minutą nasza gra się poprawiała, jednak nie była ona na odpowiednim poziomie. W drugiej kwarcie strzeliliśmy dwie bramki, przy trzech straconych. Mimo ogromnych starań  naszych podopiecznych nie zdołaliśmy wyrównać stanu meczu .Przegrywamy to  spotkanie 11:8, a skuteczność to jedyny plus tych zawodów . Mieliśmy problemy z podstawowymi elementami techniki użytkowej , dzięki czemu mamy sporo do poprawy na treningach. Niemal polowa straconych bramek to prezenty naszego bloku defensywnego.  Zagraliśmy w składzie:

Wiktor Czapiński

Mateusz Prokopiuk

Grzegorz Kuczbajski

Franciszek Urban

Julian Dziełak – 3 gole

Maksymilian Moszczyński – 3 gole i 2 asysty

Antoni Grodzki – 1 asysta

Igor Świderski – 2 gole

 

 

 

                                          2006 A

 

W minionym tygodniu w ramach I ligi mazowieckiej rozegraliśmy dwa mecze.
Najpierw we wtorek na Arenie Champion gościliśmy drużynę SEMPa Warszawa.
Wieczorna pora i dobrze przygotowana płyta sprawiła, że byliśmy świadkami
ciekawego widowiska. Od początku mecz był prowadzony w dobrym tempie ,jednak
nie przekładało się to na ilość sytuacji podbramkowych. Zawodziła
skuteczność albo dokładność ostatniego podania. Druga połowa była
zdecydowanie bardziej otwarta. SEMP spróbował zaatakować wyżej przez co
stworzyły się okazję do kontrataku. Udało nam się wykorzystać dwie z nich
za sprawą Adriana Wielgolaskiego, który precyzyjnie skończył swoje
sytuacje 1×1 z bramkarzem. Niestety w obu przypadkach gdy wychodziliśmy na
prowadzenie goście  odpowiadali golami  Najpierw po dobrym uderzeniu z dystansu,
następnie po precyzyjnie wykonanym rzucie wolnym. Końcowy wynik 2:2
pozostawia niedosyt głównie dlatego, że mieliśmy jeszcze 3 dobre sytuacje
do podwyższenia wyniku i zwycięstwa. Podobać się mogło zaangażowanie i
determinacja jaką wykazywali się młodzi Championi na tle wymagającego
rywala.
Skład;
1. Krzysztof Rychlica
2. Tymon Gralec
3. Wirgiliusz Szabliński
4. Janek Molenda
5. Adrian Wielgolaski (2 bramki)
6. Mateusz Lipka
7. Kuba Studziżba
8. Maks Idzik (asysta)
9. Franek Saganowski
10. Kuba Janiczek
11. Błażej Laskowski
12. Maks Jesionek

 

Drugie spotkanie w tym tygodniu, to wyjazd do Konstancina na mecz z Kosą.
Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny teren i chcąc myśleć o korzystnym
rezultacie musimy zagrać bardzo dobry mecz. Od pierwszych minut gospodarze
ruszyli do wysokiego pressingu, chcąc za wszelką cenę szybko zdobyć bramkę.
Próbowaliśmy się utrzymywać przy piłce, ale niestety intensywność działań
pressingowych Kosy zmuszała nas do błędów. Nie potrafiliśmy odpowiednio
zareagować na stratę piłki ,co kosztowało nas utratę goli. Przy nielicznie
stwarzanych przez nas okazjach ,zawodziła skuteczność, z czym nie mieli
problemu gospodarze. Wynik 6:0 pokazuję kto był lepszy i ile nas czeka
jeszcze pracy, aby z zespołami aspirującymi do wygrania ligi ,prezentować
styl, który pozwoli nam cieszyć się z grania w piłkę i zdobywać punkty.
Skład:
1. Krzysztof Rychlica
2. Tymon Gralec
3. Wirgiliusz Szabliński
4. Janek Molenda
5. Adrian Wielgolaski
6. Mateusz Lipka
7. Kuba Studziżba
8. Maks Idzik
9. Franek Saganowski
10. Kuba Janiczek
11. Błażej Laskowski
12. Maks Jesionek

 

                                                    2006 B

W III kolejce ligowej podejmowaliśmy spadkowicza z II ligi – UKS Tarczyn. Po pierwszym nienajlepszym meczu ligowym w naszym wykonaniu ,chcieliśmy jak najszybciej udowodnić iż stać nas na więcej.
Tak jak i w pierwszym meczu tak i dziś zaczęliśmy od prowadzenia 1:0. Bramkę zdobywa Kuba Janiszewski. Niestety spotkanie było  znowu bardzo chaotyczny i nie potrafiliśmy przejąć kontroli nad wydarzeniami na boisku. Do przerwy udało utrzymać się jednobramkowe prowadzenie. W przerwie obiecaliśmy sobie iż nie popełniamy błędu z pierwszego meczu ,kiedy to również prowadziliśmy do przerwy ,a schodziliśmy na koniec pokonani.
Niestety druga połowa to znowu kiepska gra w naszym wykonaniu. Mimo wysokich umiejętności naszych zawodników, bardzo boli fakt braku zaangażowania. Nie jest to pierwsza sytuacja w ostatnim roku ,kiedy to przez brak odpowiedniej motywacji i skupienia na meczu przegrywamy .Rywalowi do zwycięstwa wystarczył bardzo dobry strzał z rzutu wolnego oraz błąd w kryciu naszych zawodników przy rzucie rożnym. Wynik końcowy to 1:2.
Chłopcy cały czas zbierają doświadczenie i lekcje na temat tego jak ważne jest w piłce nożnej zaangażowanie. Można być zespołem lepszym piłkarsko, zawodnikiem bardziej utalentowanym technicznie ,ale koniec końców zawsze wszystko weryfikuje boisko i ważny detal jakim niewątpliwe jest właśnie wspomniane zaangażowanie i chęć wygrywania. Niestety tego dnia to przyjezdni  z Tarczyna sprawiali wrażenie zespołu ,który bardzo chce wygrać i zrobią wszystko co mogą aby to osiągnąć..
Zabieramy się do ciężkiej pracy na treningach, wyciągamy wnioski i walczymy dalej!
Ońko
Chełmicki
Soldecki
Hadyś
Pęk
Depa
Janiszewski(bramka)
Małysa
Kondrat
Laskowski
Goździkowski
Zalewski
Mirowski
Kędzior

 

                                                           2005 A

To już piąta kolejka ,tym razem w środowe popołudnie wybraliśmy się do Józefowa na spotkanie z miejscową Józefovią .
Mecz od początku był dynamiczny oba zespoły bardzo dużo biegały i walczyły na boisku. Po kilku minutach ,to my przejęliśmy inicjatywę i zdobywamy pierwszą bramkę .Pomocnik zagrywa do Kuby Jaszczuka, ten zgrywa głową na klatkę piersiową Kacpra Bojańczyka, który  dobrze przyjmuje  i mocnym uderzeniem z woleja ,daje nam prowadzenie . Chwile później do odbitej  bezpańsko piłki podbiega Kapi i tak jak w poprzedniej akcji ,decyduje się na mocne uderzenie, po którym piłka wpada wprost w okienko bramki przeciwnika. Rozgrywamy dobre spotkanie, stwarzamy sytuacje z których pada kolejny gol. Tym razem Kacper w roli asystenta , posyła prostopadłe podanie do Kuby Jaszczuka , który na raty zdobywa swojego gola. Pod koniec pierwszej połowy błąd naszego pomocnika, który chciał zagrać do naszego bramkarza i ratując sytuacje fauluje w polu karnym .Rzut karny ,który zostaje zamieniony na bramkę . Drugą połowe zaczynamy nerwowo ,błąd w wyprowadzeniu obrońcy i tracimy kolejną bramkę. Po tym golu  mecz zrobił się nerwowy ,gospodarze uwierzyli w soją szanse i zaczęli walczyć o każdy skrawek boiska. Na całe szczęście nasz zespół także był dobrze zmotywowany tego dnia i oprócz walki na boisku stwarzaliśmy także sytuację. Po jednej z nich Antek Ślazewicz wypuszcza w ,, uliczkę’’ z prawej strony Jaszcza, ten wpada w pole karne ,gdzie zostaje sfaulowany .Do karnego podchodzi Kapi i zdobywając hattricka w meczu i  podwyższa na 4:2. Po bramce mecz się uspakaja prowadzimy grę i jak to u nas bywa ,kolejny błąd. W  niegroźnej sytuacji na szóstym metrze nasz obrońca piętką zagrywa do napastnika Józefowi ,który zmniejsza rozmiary porażki. Ostatnie pięć minut to nerwówka ,ale to my wywozimy trzy punkty .Gratulacje za dobre momenty gry, duże zaangażowanie .Niestety w tej lidze w pięciu meczach straciliśmy już 12 bramek z czego 10 to prezenty od naszych zawodników, całe szczęści ,że w ofensywie zespół gra nieźle i strzelamy sporo goli.

Józefovia-Stf -3:4
Skład:
-Aleks Sawicki
-Janek Molenda 2007 r.
-Patryk Zubek
-Dawid Kalbarczyk
-Maks Zubek 2007r.
-Antek Ślazewicz
-Kacper Bojańczyk ( 3 bramki .1 asysta)
-Franek Saganowski 2006r,
-Wojtek Sokół
-Kuba Jaszczuk (1 bramka,1 asysta)
-Julek Kucicki
-Janek Kossak
-Franek Szymański

 

 W niedzielne przedpołudnie podejmowaliśmy aktualnego wicelidera  tabeli LKS Chlebnie .Od początku spotkania chłopcy grali z pełnym zaangażowaniem ,do tego mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki. Akcje były rozgrywane z pomysłem, częste zmiany strony powodowały problemy u drużyny przyjezdnej, z czego my korzystaliśmy stwarzając sytuacje podbramkowe. Pomimo dużej przewagi w pierwszej połowie, udaje nam się zdobyć tylko jednego gola .Antek Ślazewicz dogrywa piłkę wzdłuż linii  pola karnego ,Olaf Żuciński przyjęciem kierunkowym wpada w pole karne, gdzie zostaje sfaulowany. Do piłki podchodzi Kacper Bojańczyk i pewnym uderzeniem zdobywa gola. Druga połowa nie była już tak dobra w naszym wykonaniu, mnożyły się błędy przy wyprowadzaniu piłki ,ale co ważne stwarzaliśmy sobie sytuacje. Kuba Jaszczuk przedryblował w środku pola dwóch rywali ,zagrał do Wojtka Sokoła ten w pełnym biegu mija obrońcę i mocnym strzałem w boczną siatkę podwyższa rezultat spotkania. Chwilę potem mamy kolejne okazję bramkowe , najpierw Jaszczu wspaniałymi nożycami z 14 metrów uderza w poprzeczkę , po dobrym uderzeniu Kapiego piłka minimalnie mija cel ,a w sytuacji sam na sam nasz napastnik przewraca się na piłce. W końcówce Chlebnia mocniej zaatakowała i przed utratą bramki uchronił nas ,dobrze broniący w ostatnich meczach Aleks Sawicki.Do tego trzeba dodać wybicie z linii bramkowej Janka Kossaka oraz prostą stratę bramki ,gdzie po źle uderzonej piłce z rzutu rożnego , mijała ona  naszych, niereagujących zawodników z czego skorzystał napastnik z Chlebni. Bardzo dobry mecz naszych chłopaków ,pewna i dobra gra  obrony , gra ofensywna na wysokim poziomie, jedyny minus niestety znowu stracony gol co spowodowało niepotrzebne nerwy w końcówce spotkania.
STF -Chlebnia -2:1
Skład:
-Aleks Sawicki
-Janek Kossak
-Patryk Zubek
-Maks Zubek 2007 r.
-Olaf Żuciński(1 asysta)
-Antek Ślazewicz
-Kacper Bojańczyk (1 bramka)
-Marcel Domaradzki
-Wojtek Sokół (1 bramka)
-Kuba Jaszczuk (1 asysta)
-Julek Kucicki
-Tymon Dobień
-Kuba Nowak

 

 

                                                                2005 B

W niedzielny ,słoneczny poranek podejmowaliśmy zespół Varsovii Warszawa.
Początek meczu należał do zespołu gości ,więcej  operowali piłka, lecz nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Gdy wydawało się ,że powoli zaczynamy przejmować kontrole nad wydarzeniami na boisku ,popełniamy błąd. Obrońca naszego zespołu przerywa faulem kontrę rywali. Rzut wolny z około 25 metrów zaskakuje naszego bramkarza i przegrywamy 0:1..
Kibicom na pewno bardzo mogła podobać się reakcja zawodników Championa. Stracona bramka podziałała na nas bardzo pozytywnie, jak bodziec do ciężkiej pracy i walki. Efektem były stwarzane przez nas sytuacje, lecz brakowało dobrych decyzji w końcowej fazie ataku. Do czasu! W 25 minucie gry Filip Kosakowski wygrywa pojedynek główkowy i zgrywa piłkę do Antka Kossaka. Młody zawodnik(2007rok) kapitalnie przyjmuje piłkę i uderzeniem z powietrza , prostym  podbiciem , z około 20 metrów doprowadza do wyrównania. Piękna bramka! Zdaje się ze Antek rywalizuje w tym sezonie ze swoim starszym bratem Jankiem o miano „gola sezonu” 🙂 ( w poprzedniej kolejce piękna bramka Janka Kossaka.) Wynik do przerwy już się nie zmienił.
Chłopcy tego dnia byli bardzo zdeterminowani, było widać w nas wole walki i chęć zwycięstwa. Każdy z zawodników zostawił dziś bardzo dużo zdrowia i serca na boisku ,co przyniosło rezultaty.
Od początku drugiej  połowy staramy się objąć prowadzenie. Goście tez nie pozostają nam dłużni i stwarzają raz po raz groźne sytuacje ,co sprawiło ,że mieliśmy fantastyczne ,trzymające w napięciu widowisko. Kluczowa akcje tego meczu przeprowadził drugi zawodnik rocznika 2007 ,grający w tym meczu – Mateusz Guzowski. Bardzo dobrze dysponowany tego dnia „Guzu” po raz kolejny świetnie urwał się obrońcom na lewym skrzydle i zagrał kapitalne prostopadle podania do Benia. Nasz napastnik nie zwykł marnować takich okazji , wymanewrował obrońcę z  bramkarzem  strzałem do pustej bramki zdobywa gola na 2:1.
Mimo ofiarnych ataków gości wynik się nie zmienił.
To był bardzo dobry mecz naszych zawodników! Należy docenić wielkie starania chłopców oraz fakt iż zdołali zmienić losy tego meczu. Możemy mieć pewne zastrzeżenia ,że nie potrafiliśmy uspokoić gry w momencie ,gdy prowadziliśmy 2:1 ,przez co do końca meczu wynik był niepewny.
Szczotka
Niewadził
Janiszewski
Żukowski
Dobraczyński
Jeremi Sobczyk
Woźniak
Jakub Sobczyk
Guzowski(asysta)
Kossak(bramka)
Krzystek( bramka)
Kosakowski(asysta)
Cłapiński
Cienkowski
Mirkowski

                                                        2004 A

Kolejnym naszym rywalem w lidze mazowieckiej była drużyna Perły z Złotokłosa .Będąc zdecydowanym  faworytem tego spotkania ,chcieliśmy pokazać ładny, ofensywny ,a przy tym skuteczny futbol . Szczerze powiedziawszy wszystkie te cele udało nam się w większym ,lub mniejszym stopniu zrealizować .Bramki ,które padały ,wielokrotnie poprzedzone były ładnymi akcjami i szkoda ,że padło ich tylko 8 ,bo powinno być znacznie więcej . Perfekcyjnie przygotowana murawa ,lekki deszcz powodował ,że  gra  naszych podopiecznych stała na wysokim  poziomie i widać było ,że chłopcom się po prostu chciało . Tylko ,po zdobyciu pierwszych trzech bramek ( po 10 minutach) w pierwszej połowie ,zauważyć można było niepokojące sytuację  ,gdzie gra indywidualna wzięła górę nad zespołowym rozgrywaniem piłki . W drugiej odsłonie wszystko wróciło do normy ,a co za tym idzie strzelamy kolejnych pięć goli .Wygrywamy i walczymy dalej .

Skład drużyny : Aleks Sawicki ,Alan Szacherski ,Marcel Bykowski(gol) ,Stanisław Pawlak(asysta) ,Filip Kowalski ,Natan Lalik(2 gole) , Paweł Sternicki (2 gole 3 asysty), Kacper Bojańczyk (gol ), Szymon Falkiewicz ,Kuba Jaszczuk (2 gole ,asysta)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                2004 B

 

STF Champion 2- 1 RKS Bór Regut

Jadąc na ligowe spotkanie po raz kolejny obawialiśmy, czy do meczu
rzeczywiście dojdzie. Tym razem przeciwnik jednak się pojawił i oprócz
samego faktu przebywania na boisku starał się utrudniać nam grę…

Ostatnie zdanie mówi nam wiele jak mecz wyglądał. To po naszej stronie była
jakość piłkarska, pomysł na grę ,rywal z kolei skupił się na przeszkadzaniu
i wyprowadzaniu groźnych kontr. Niestety udało im się kilkukrotnie zagrozić
naszej bramce, jednak świetnie dysponowany był Olek Szczotka. Mecz przez
całe spotkanie wyglądał podobnie, to do nas należało posiadanie piłki,
kreowanie sytuacji, niestety nasze problemy pojawiały się około dwadzieścia
metrów przed bramką przeciwnika. Brakowało nam w tej strefie cierpliwości,
zbyt szybko chcieliśmy kończyć akcje ,co niestety w wielu momentach nie było
najlepszym rozwiązaniem. Mimo wszystko gra mogła się podobać ,aczkolwiek w
takich spotkaniach trzeba zdobywać dużo więcej bramek, gdyż czasami trud
włożony w cały mecz, przy jednobramkowym prowadzeniu, może zostać
zniwelowany poprzez błąd w końcówce spotkania.

Na słowa pochwały zasługuje cała drużyna, za tożsamość pozostawioną na
boisku, a także strzelcy dwóch bramek, którzy popisali się bardzo ładnymi
uderzeniami. Wiemy jednak o tym, ze zrobiliśmy dopiero kolejny krok w
naszym rozwoju, a takich kroków jeszcze bardzo dużo przed nami.

Skład:

1. Aleksander Szczotka

2. Janek Kossak

3. Igor Żukowski

4. Maciek Pańtak

5. Julian Kucicki

6. Antoni Ślazewicz

7. Marcel Domaradzki

8. Kuba Nowak (gol)

  1. Olaf Żółciński (gol)

    10. Bruno Cłapiński

    11. Tymoteusz Dobień (asysta)

 

 

 STF Champion 2- 1 RKS Bór Regut

 

 

 


Komentarze

Komentarze