Archiwa kategorii: Bez kategorii

Po wojażach zagranicznych starszych roczników tym razem czas na maluchów.  Rocznik 2009 który z bardzo dobrej strony pokazał się w turniejach na terenie Polski tym razem pojedzie do Niemiec aby rywalizować z 48 zespołami z całej Europy. Nasz zespół został wylosowany do grupy L gdzie najtrudniejszym rywalem będzie zespół Bundesligi Bayer 04 Leverkusen ,poza tym zagramy z  zespołami Niemieckimi SG Mainaschaff oraz SV Neustadt. Oczywiście w turnieju nie zabraknie znanych firm jak : Manchester City Anglia, FC Bayern Monachium,Borussia Dortmund , Blackburn Rovers Anglia ,Sparta Praga Czechy, FC Genua Włochy .

Życzymy Powodzenia!!!


Komentarze

Komentarze

W bardzo wilgotny ,deszczowy weekend ,gdzie boiska czasami przypominały kąpieliska ( boisko w Tarczynie) musiały sobie radzić zespoły Championa . Drużyna rocznika 2006 A z powodu złego stanu nawierzchni nie mogła rozegrać swojego meczu.  . Pierwszej porażki w lidze zasmakowały najmłodsze skrzaty z rocznika 2010 ,które uległy Irzykowi .Przełamanie nastąpiło w zespole 2007 A ,który w końcu poparł dobrą grę ,efektownym zwycięstwem z Delta Warszawa .

Zapraszamy do relacji …

2010

Po trzech ligowych zwycięstwach, szansę w meczu ligowym w większości
dostali zawodnicy, którzy dotychczas nie byli powoływani albo mieli tych
powołań mniej. Pozostała grupa została powołana na niedzielny turniej,
który odbywał się na Soccer Arenie w Warszawie. Jeśli chodzi o
przeciwnika, to należał do tych z kategorii najtrudniejszych. Myląca jest
nazwa UKS Irzyk II, w rzeczywistości jest to pierwsza drużyna tego klubu.
Jest to decyzja Trenera prowadzącego, który stwierdził, że nasza liga jest
bardziej konkurencyjna ,co stwarza lepsze środowisko do rozwoju, dlatego
dokonał takiej zamiany.

Przejdźmy jednak do meczu, który rozpoczął się bardzo dobrze dla naszej
drużyny, gdyż bardzo szybko objęliśmy prowadzenie. Dalej posiadaliśmy
optyczną przewagę, jednak gospodarze, w krótkim czasie przeprowadzili trzy
bardzo szybkie kontrataki i wyszli na prowadzenie. Dalej to my prowadziliśmy
grę, niestety u nas zawodziła skuteczność, za to przeciwnik był w tym
elemencie perfekcyjny. Aspekt psychologiczny na pewno też odegrał niemałą
rolę, gdyż nasi zawodnicy nie często grają z rywalami, którzy potrafią tak
wypunktować nasz zespół. Drużyna Irzyka była bardzo dobrze zorganizowana,
za co należą im się duże brawa i słowa uznania. Warto pochwalić też
bramkarza gospodarzy, który wręcz „zamurował” bramkę

Porażki w sporcie są po to aby wyciągać z nich wnioski i my na pewno to
zrobimy. Gdy zespół z większości spotkań wychodzi zwycięsko, warto czasami
doznać smaku porażki ,aby zbyt szybko nie uwierzyć, że potrafi się już
wszystko. My na pewno tak nie myślimy, aczkolwiek dobrze gdy ktoś nam to raz
na jakiś czas przypomni. Irzyka zapraszamy na Champion Arenę i możemy
zapewnić, że postawimy dużo wyżej poprzeczkę.

UKS Irzyk II 11-1 STF Champion

Skład:
Antek Oczkowski
Hubert Bednarczyk
Jacek Rechnio
Olivier Bykowski
Kuba Dworak
Jaś Krupa (asysta)
Wiktor Dziekoński( gol)
Tomek Przeklasa

Po sobotnich zmaganiach ligowych, w niedzielę przyszedł czas na pokazanie
swoich umiejętności na turnieju, który odbywał się na Soccer Arenie w
Warszawie. Nasza drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony zajmując
ostatecznie drugie miejsce. Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy
wszystkich zawodników i mamy nadzieję, że z taką postawą i zaangażowaniem
na „złoto” nie będzie trzeba długo czekać.

Tabela końcowa:
1. UKS Żagle
2. STF Champion
3. Ursus II
4. Ursus I
5. Varsovia Girls
6. Olimp Brwinów
7. GKP Targówek

Skład:
Michał Roguski
Mikołaj Rek
Jaś Krupa
Wiktor Serafin
Olivier Bykowski
Kuba Dworak
Wiktor Dziekoński
Konrad Orzoł

2009A

STF Champion – MLKS Józefovia   12-2

W czwartej kolejce podejmowaliśmy na własnym boisku drużynę MLKS Józefovia Józefów.

Tym razem bardzo szybko wyszliśmy na prowadzenie, co mogło dać nam odpowiedź jak będzie wyglądał ten mecz. Niestety nasza gra nie była tak doskonała jak przed tygodniem. Chociaż byliśmy zespołem lepszym ,to brakowało nam płynności w budowaniu akcji. Nie pomagało boisko, które było mocno nasiąknięte wodą. Po zmianie stron prezentowaliśmy się lepiej. Dużo ładnych akcji, przenoszenie ciężaru z jednej, na drugą stronę boiska, dawało nam więcej miejsca do strzałów. Nie uniknęliśmy kilku błędów, o czym świadczą m.in.  dwie stracone bramki.

Cieszą trzy pkt, choć nadal musimy pracować nad techniką, koncentracją przy przyjęciu i nad siłą podań. Chociaż ligowa tabela wygląda dla nas coraz lepiej, to stale musimy się poprawiać.

 

Skład: Aleks Martinez-Młynarczyk, Staś Białecki, Maciek Habrowicz, Borys Roguski, Iwo Kupidura, Mario Martinez-Młynarczyk, Paweł Kazała, Maciek Studziżba

Bramki: Maciek Studziżba x3, Iwo Kupidura x3, Borys Roguski x3, Paweł Kazała x2, Maciek Habrowicz x1

Asysty: Iwo Kupidura x2, Mario Martinez-Młynarczyk x2, Borys Roguski x1

 

2008A

Kolejny mecz Ligi Mazowieckiej ,to wyjazd do Starych Babic na mecz z ATP Warszawa. Po dwóch porażkach z poprzedniego sezonu nasi Championi byli rządni rewanżu i chcieli udowodnić, że nie są gorszą drużyną, a przegrane były tylko „wypadkiem przy pracy”.

Nastawienie bojowe , a wydarzenia boiskowe zaczęły toczyć się zupełnie innym torem, niż sobie wyobrażaliśmy. Szybko stracona bramka trochę zdezorientowała nasz zespół i po pierwszej ćwiartce spotkania przegrywamy zasłużenie 0:1.

Druga część spotkania również nie należała do najlepszych w naszym wykonaniu, co prawda zdobywamy bramkę po pięknej akcji zespołowej duetu Kuba Pawełkowicz-Antek Stanios, lecz równie szybko tracimy ,po ewidentnym błędzie naszych obrońców, którzy zostawili zdecydowanie za dużo miejsca napastnikowi w naszym polu karnym.

I to by było na tyle jeśli chodzi o rzeczy negatywne, dalsza część meczu to już niepodważalna przewaga STF, pojawiła się czysto sportowa agresja. Wysokim pressingiem uniemożliwialiśmy rywalowi wyjście z własnej połowy, a rozgrywaniem piłki i akcjami zespołowymi stwarzaliśmy kolejne sytuacje bramkowe. Pomimo dobrej formy bramkarza ATP i wielu świetnych parad strzelamy kolejnych 13(!!) bramek nie tracąc przy tym żadnej i zwyciężamy spotkanie 14:2!

Po dwóch pierwszych częściach, chyba nikt nie spodziewałby się takiego zakończenia meczu. Cieszy to, że potrafimy podnieść się z kolan, pokazać charakter i po słabym początku zdominować przeciwnika w dalszej części spotkania. Do poprawy natomiast koncentracja i wola walki w pierwszych minutach rywalizacji, żeby wyjść odpowiednio „naładowanym” na następny mecz!

Pochwała należy się całemu zespołowi, gdyż każdy zawodnik dołożył coś od siebie i przyczynił do ostatecznego sukcesu drużyny. Zarówno gracze pierwszego składu jak i piłkarze rezerwowi zaprezentowali naprawdę wysoką formę, tak trzymać!

Skład zespołu:

Antek Stanios ( 3 bramki, 1 asysta)

Kuba Pawełkowicz ( 4 bramki, 1 asysta)

Mikołaj Czerniatowicz ( 3 bramki, 2 asysty)

Kacper Jaskuła ( 1 bramka, 1 asysta)

Teo Żakowicz ( 1 bramka, 2 asysty)

Olaf Chabior ( 1 bramka, 1 asysta)

Adam Gutowski ( 1 asysta)

Luca Carrillo ( 1 asysta)

Łukasz Kowalski ( 1 bramka)

Norbert Orzoł

Wiktor Humeniuk

2008 B

Nasze apetyty po ostatnim spotkaniu zostały tak mocno rozbudzone, że z
niecierpliwością czekaliśmy na to co pokaże nasza drużyna w kolejnym meczu.
Tym bardziej, że słowo regularność to chyba to czego najbardziej nam
brakowało w ostatnim czasie.

Na Champion Arenę zawitał TS Gwardia i trzeba jasno powiedzieć, nasi
zawodnicy nie byli bardzo gościnni. Już w pierwszej części zaaplikowaliśmy
rywalom cztery gole, co pozwoliło w spokojny sposób rozgrywać dalszą część
spotkania. W kolejnej dołożyliśmy kolejne 5 i po dwóch częściach był wynik
9-0. Mimo ostrzeżeń, że mecz się jeszcze nie skończył, a przeciwnik nie jest
taki słaby jak mógłby wskazywać wynik, nasi zawodnicy bardzo luźno podeszli
do trzeciej części. Dlatego też goście bardzo szybko strzelili 3 bramki i
mieli sytuacje na kolejne. Na szczęście w odpowiednim momencie wróciliśmy
na właściwe tory. Ostatnia kwarta to znowu nasza dominacja i zdobycie kilku
goli.

Cieszy bardzo wysokie zwycięstwo, cieszy zaangażowanie, jednak wymagania
ciągle rosną. Całkiem udany początek sezonu. W czwartym meczu odnosimy
trzecie zwycięstwo. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne
spotkanie.

STF Champion 16-5 TS Gwardia

Skład:
Wiktor Humeniuk
Igor Bielecki
Maciek Kupis(bramka, 2 asysty)
Franek Urban(2 bramki, 5 asyst)
Grześ Kuczbajski (bramka)
Julek Dziełak
Antek Grodzki(asysta)
Tymek Bartczak( 2 asysty)
Adam Adamczewski( 3 bramki, 2 asysty)
Staś Litwińczuk( 3 bramki, asysta)
Tomek Jabłoński( 2 bramki)

2007 A

We wtorek zagraliśmy zaległe spotkanie ligowe ,a naszym przeciwnikiem była drużyna Znicza Pruszków . Od początku mecz nie układał się dla nas dobrze ,mimo ,że posiadaliśmy więcej piłkę nie ustrzegliśmy się błędów ,po których musieliśmy gonić wynik . S.T.F. Champion  cały czas dążył do zmiany  rezultatu ,nadziewając się co jakiś czas na kontry .Zespół Znicza prostymi środkami ,czyli długimi wykopami przedostawał się pod pole karne naszego zespołu . Dziwne jest to ,że nasi podopieczni nie potrafili przeciwstawić się takiej grze i co rusz dawali się zaskakiwać długimi piłkami przeciwnika . Doszło do tego ,że po trzech kwartach przegrywaliśmy 5:0 mimo ,że na to nie zasługiwaliśmy . Jaka jest piłka dziecięca pokazała ostatnia kwarta ,a praktycznie jej ostatnie 10 minut . Wtedy to zaczęła  się  dobra ,skuteczna gra naszych adeptów . Sygnał do ataków dał Dawid Małysa ,który po minięciu obrońcy pięknym strzałem umieszcza piłkę w siatce .Chwilę później Kuba Janiszewski najlepiej znajduje się w zamieszaniu podbramkowym i strzela drugiego gola . W tym fragmencie gry nasz przeciwnik praktycznie nie dotykał piłki i ograniczał się tylko do obrony . Janek Molenda swoimi dwoma bramkami daje nadzieję ,że mecz który rozpoczął się dla Championów zle ,można chociaż zremisować .Niestety sędzia tego spotkania kończy zawody i mimo ,że byliśmy zespołem lepszym ,po raz kolejny schodzimy pokonani . Duże brawa należą się zawodnikom za  to ,że nawet wtedy ,kiedy nie układało się to spotkanie dla nas dobrze ,próbowali grać piłką ,a nie ,,lagowali”  futbolówkę  na oślep do przodu .  Ostatecznie przegrywamy ale z gry byliśmy na pewno lepsi ,nawet najkrócej grający u nas zawodnik miał więcej kontaktów z piłką ,niż najdłużej grający zawodnik przeciwnika ,a to świadczy o kulturze gry.

Skład drużyny :Kuba Chełmicki ,Maks Zubek ,Piotr Soldecki ,Janek Molenda( 2 gole) ,Mateusz Lipka(asysta) ,Maciej Jaroszewski ,Dawid Małysa , Antek Kossak , Julek Hadyś , Gabryś Jachtoma (gol),Kuba Janiszewski (gol)

 

Po trzech porażkach z rzędu , udaliśmy się na Wilanów ,gdzie w niedzielne południe rozegraliśmy ligową kolejkę z Deltą Warszawa. Duża determinacja i zaangażowanie  od początku zawodów  przyniosły efekty  w postaci bramek . Mecz nie mógł ułożyć się dla nas lepiej ,bo już po 2 minutach prowadziliśmy 2:0 ,po bramkach Macieja Jaroszewskiego ( asysta Molenda).Trzeba powiedzieć ,że pierwsza kwarta była najlepsza w wykonaniu podopiecznych Championa ,którzy dokładają jeszcze dwa gole w tej odsłonie ,a bramki  strzelali :Jachtoma ,Kossak (asysta Molenda)  W następnych kwartach również mamy przewagę i lepiej operujemy piłką ,ale brakuje nam trochę zimnej krwi pod bramka przeciwnika .Mimo to udaje nam się jeszcze trzy krotnie zaskoczyć Deltę (bramki Wielgolaski, Jaroszewski(asysta Molenda),Molenda)  i zasłużenie ,pierwszy raz w tym sezonie zdobywamy 3 punkty .Nareszcie dobra postawa na murawie ,została poparta zwycięstwem ,a co cieszy bardziej ,to niestracony gol i zero z tyłu .Wygrywamy 7:0 i czekamy na następnego ,ciężkiego rywala Ursus Warszawa ,którego przy ul Baletowej podejmiemy w sobotę.

Skład drużyny : Kuba Chełmicki ,Maks Zubek ,Piotr Soldecki ,Janek Molenda( gol i 3 asysty ) ,Mateusz Lipka ,Maciej Jaroszewski ( 2 gole) , Dawid Małysa , Gabryś Jachtoma(gol) ,Adrian Wielgolaski(gol) ,Kamil Kędzior , Antek Kossak(gol)

2006B

W trzeciej kolejce ligowej przyszło nam się zmierzyć z zespołem AszWoj Rembertów. Po efektownych zwycięstwach w poprzednich meczach czekało nas trudne zadanie ,ponieważ nasz rywal był wiceliderem. Chłopcy wyszli od pierwszej minuty bardzo zmotywowani i to my dyktowaliśmy warunki gry na boisku rywala. Kibice zebrani na stadionie na pierwszą bramkę musieli poczekać niecałe 10 minut, kiedy to w zamieszaniu w polu karnym dobrze znalazł się Szymon Michałowski otwierając worek z bramkami. Nasza przewaga w tym meczu była niezagrożona i niepodważalna, co udokumentowaliśmy jeszcze 10 bramkami. Cieszy mecz na „zero z tyłu” oraz fakt iż mimo wysokiego prowadzenia chłopcy nadal byli skupieni i skoncentrowani. Z każdym kolejnym meczem widać w naszej grze coraz więcej pozytywów, oby tak dalej! Należy też pochwalić przeciwnika który konsekwentnie grał do końca, nie murował bramki i co ważne – za każdym razem rozgrywał akcje od bramki na krótko chcąc grać w piłkę!

Skład:
Ignacy Domański
Franciszek Ledziński( 2 asysty)
Julian Hadyś
Karol Łapat
Szymon Michałowski (bramka )
Jakub Studziżba (bramka)
Jan Pęk
Franciszek Goździkowski ( bramka )
Jakub Janiszewski ( bramka asysta )
Jeremi Sobczyk (3 bramki 2 asysty)
Jakub Sobczyk (3 bramki 2 asysty)
Szymon Zalewski ( bramka )

2005 A

 

Kolejny mecz ligowy tym razem na arenę Champion przyjechała Polonia Warszawa. Od początku spotkania nasza drużyna postawiła swoje warunki  gry i dzięki wielkiej  determinacja ,walki  o każdy kawałek boiska   stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe. Niestety na wysokości zadania stawiał bramkarz Polonii lub gości ratowało szczęście .Wreszcie akcja Tymona Dobień podaje do Maksa Hawryszko i prowadzimy jeden do zera .Przez pierwsze 15 min rozgrywaliśmy bardzo dobre spotkanie, uważna gra w obronie ,pressing całą drużyną powodował ,że Polonia nie mogę przejść na naszą połowę .Mogliśmy być w pełni zadowoleni z tego fragmętu gry. Kiedy wydawało się ,że nic złego nie może się wydarzyć bramkarz Polonii długim wykopem uruchamia napastnika  ,do skaczącej piłki dobiega nasz obrońca i niefortunnie dotykają ją ręką .Rzut wolny dla Czarnych koszul  przepiękne uderzenie i niestety tracimy bramkę na remis . Po utracie gola widać lekkie podłamanie u naszych zawodników, przez co Polonia coraz częściej dochodzi do głosu . Wydawać się mogło ,że z nie groźnej sytuacji ,kiedy  napastnik Polonii wbiega  w pole karne, gdzie mamy trzech obrońców i bramkarza nic nam nie grozi ,jednak tracimy drugiego gola . Druga połowa to tak zwane walenie głową w mur Polonia umiejętnie się broniła, stojąc na swojej połowie, próbując wychodzi z kontrami ,my nie potrafiliśmy przebić się przez zasieki rywala . Szkoda kolejnej  przegranej , pomimo wielkiego zaangażowania i woli walki jaką pokazali nasi Zawodnicy.
STF -Polonia Warszawa 1:2
Aleks Sawicki
Jaś Żelich
Patryk Zubek
Kajtek Gryn
Maks Hawryszko -bramka
Kacper Bojańczyk
Tymon Dobień -asysta
Kuba Jaszczuk
Mateusz Cichocki
Dawid Kalbarczyk
Antek Ślazewicz

2005 B

24 września rocznik 2005b Championa rozegrał kolejny mecz ligowy. Tym razem na ul. Baletową przyjechał lider – UKS Białe Wilki. Początek pierwszej połowy był wyrównany. Mogliśmy stworzyć sobie dogodne sytuację, jednak za wolno podejmowaliśmy decyzję i przeciwnicy dobrze się ustawiali w obronie lub odbierali nam piłkę w środkowej części boiska. Mimo obiecującego początku Białe Wilki obejmują prowadzenie, po dobrym strzale z dystansu ,tuż przy ziemi w długi róg naszej bramki. Można stwierdzić, iż strzał był idealny patrząc na panujące warunki atmosferyczne. Boisko było mokre, niekiedy można było napotkać kałuże. W dalszej fazie spotkania pojawiają się u nas błędy w kryciu. Po kilku minutach przeciwnik podwyższa na 2:0 , po bardzo podobnym strzale w długi róg, a nasz bramkarz ponownie kapituluje. Chcieliśmy odpowiedzieć na to trafienie. Olaf Żółciński dostaje dobre prostopadłe podanie, po czym wychodzi sam na sam z bramkarzem, który jednak ubiega go i wybija piłkę z przed nóg. Sytuacja ta zemściła się,a Wilki podwyższają na 3:0. Drużyna gości wykonywała rzut różny. Piłka została wybita z pola karnego w boczny sektor boiska, a przeciwnicy ponownie wbili ją pod naszą bramkę i jeden z zawodników, który nie był kryty uderzył z wyczuciem wewnętrzną częścią stopy zdobywając bramkę. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 0:3. Druga część spotkania rozpoczyna się atakiem gości, lecz ich bardzo mocne uderzenie ląduje na poprzeczne naszej bramki. W tej połowie także mieliśmy swoje sytuacje. Dwa razy wychodziliśmy z bramkarzem gości sam na sam nie zdobywając gola, a przeciwnicy ustalają wynik na 0:4.Ciągle podrażnieni  bierzemy się do dalszej pracy i przygotowujemy do następnego meczu. Champion II 0:4 UKS Białe Wilk Skład: Szczotka, Siekiera, Mirkowski ,Woźniak ,Niewadził, Jedynak,Domaradzki,Kosakowski,Krzystek,Jagodzik,Skladowski,Janiszewski,DobraczyńskiŻółciński

2004

W roli faworyta wybrała się drużyna Championa z rocznika 2004 na mecz do Tarczyna  z miejscowym UKS –em .Zawodnicy na boisku nie tylko musieli sobie radzić z przeciwnikiem ,ale również z boiskiem na którym stały kałuże wody ,jednym słowem bajorko. Mimo wszystko nasi podopieczni pokazali kilka ładnych akcji ,po których padały bramki . Na pewno wynik mógłby być dużo wyższy ,ale czasami brakowało szczęści ,a czasami po prostu umiejętności .Ostatecznie wygrywamy 11:0 i dalej dążymy do tego ,żeby nie tylko nie przegrać w  lidze ,ale również postarać się nie stracić bramki .

Skład drużyny : Michał Martyniuk –Melon ,Filip Kowalski( gol) ,Alan Szacherski ,Kuba Grzybowski ,Natan Lalik(gol) ,Maciej Pańtak ,Paweł Sternicki(gol i 2 asysty) , Wojtek Sokół( 3 gole i asysta) , Janek Kossak(gol) , Sergiusz Ciechomski(gol) , Maks Domżalski(2 gole) , Kamil Smoter(gol)


Komentarze

Komentarze

Dzielnie  reprezentowały naszą akademie zespoły Championa w  III kolejce ligowej Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej.   Na uwagę zasługuje trzecie z kolei zwycięstwo zespołu 2006 A ,który zmierza do I ligi i jeżeli nie straci czujności ,będziemy mieli dużo radości po rozgrywkach. Również najmłodsi adepci z rocznika 2010 notują  bardzo dobry występ i po trzech kolejkach z kompletem punktów ,liderują w grupie. Martwią porażki rocznika 2005 A i 2005 B ,chociaż patrząc na umiejętności  zawodników ,powinniśmy mieć nadzieję ,że to tylko mały kryzys ,który już w następnej kolejce zostanie zażegnany .

Zapraszamy do relacji …..

2010

Do trzeciego ligowego spotkania, nasza drużyna przystępowała po dwóch
zwycięstwach i raczej nikt nie wyobrażał sobie innego wyniku niż kolejne
zwycięstwo.
Tak też się stało, drużyna odniosła kolejne wysokie zwycięstwo, aczkolwiek
po dwóch bardzo dobrych spotkaniach, przyszedł mecz, który nie wyszedł nam
tak jakbyśmy tego chcieli.

Spotkanie zaczęło się od dwóch naszych goli i mogłoby się wydawać, że
będzie łatwo szybko i przyjemnie. Niestety, goście odpowiedzieli dwoma
golami i przez chwilę był wynik 2-2. Raczej nikt z obecnych na spotkaniu
nie obawiał się o końcowy wynik, gdyż indywidualnie nasi zawodnicy
prezentowali dużo wyższy poziom niż rywale. Niestety, tego dnia (aż do
ostatniej części) w naszej grze brakowało współpracy, a gra nie była tak
płynna do jakiej przyzwyczaili nas nasi młodzi zawodnicy. Warto zaznaczyć,
że w bramce gości rewelacyjnie spisywał się bramkarz, co nie usprawiedliwia
naszych zawodników, którzy kilkukrotnie pod bramką przeciwników mogli
zachować się lepiej- zamiast decydować się na indywidualne zakończenie,
była możliwość dogrywać do partnera do pustej bramki. Goście stawiali opór
do ostatniej części, w której to na dobre rozwiązał się worek z bramkami, a
stało się to dzięki podejmowaniu lepszych decyzji pod bramką przeciwnika.
Zmiana na bramce gości też na pewno miała jakiś wpływ.
Na plus na pewno bardzo dobra gra naszych bramkarzy Michała
Roguskiego(obronił rzut karny) i Antka Oczkowskiego.
Warto pochwalić również cały nasz zespół, za zwycięstwo w dodatku wysokie.
Wiemy jednak jakie drzemią w nich możliwości dlatego też nasze oczekiwania
są tak wysokie. Mimo wszystko bardzo cieszymy się z kolejnego zwycięstwa i
już czekamy z niecierpliwością na kolejne spotkanie.

*STF Champion 12- 4 UKS Derby 356 Warszawa*

Skład:
Michał Roguski
Antek Oczkowski
Olivier Bykowski ( gol, 2 asysty)
Mikołaj Rek
Jaś Krupa( gol, asysta)
Wiktor Serafin ( 3 gole, asysta)
Konrad Orzoł( gol, 2 asysty)
Tomek Przeklasa
Kuba Dworak( gol)
Wiktor Dziekoński(5 goli, asysta)

      2009A

 STF Champion – Marcovia II Marki   11-1

W trzeciej kolejce zmagań ligowych, rocznik 2009 gościł na swoim boisku drużynę Marcovii Marek, która dzięki dwóm zwycięstwom, była liderem rozgrywek.

Początek spotkania to lekka przewaga naszego zespołu, gdzie kilka ładnych akcji nie udało nam się skutecznie zakończyć. Trzeba przyznać, że bramkarz gości, momentami wyczyniał cuda.

Dopiero od drugiej kwarty nasza przewaga była niepodważalna. Panowaliśmy na boisku wymieniając niezliczoną ilość podań. W naszych poczynaniach było widać dużą pewność siebie, którą Champion zamieniał na kolejne bramki. Utrzymywanie się przy piłce powodowało, że bardzo skutecznie potrafiliśmy rozmontować defensywę rywali i udawało nam się stworzyć dużo wolnej przestrzeni. W przeciągu całego meczu pokazaliśmy naprawdę wysoką jakość gry, a wynik 11-1 jest tego dobrym podsumowaniem. Choć przeciwnik nie był dla nas wymagający to cieszy nasza gra. Pokazaliśmy naprawdę wiele pięknych akcji i bardzo dobrą postawę  w obronie, gdzie przez cały mecz nie wybiliśmy ani razu piłki na oślep. Bardzo dobre zawody rozegrał Stasiek Białecki, bardzo dobrze broniął dostępu do naszej bramki oraz świetnie rozpoczynał nasze akcje ofensywne.Gratulacje dla całego zespołu. Dopisujemy sobie kolejne 3 pkt i powoli zbliżamy się do pierwszego miejsca w tabeli.

Skład: Aleks Martinez-Młynarczyk, Staś Białecki, Paweł Kupis, Maciek Habrowicz, Borys Roguski, Iwo Kupidura, Mario Martinez-Młynarczyk, Paweł Kazała, Karol Jesiona, Michał Giżyński

Bramki: Paweł Kazała x3, Borys Roguski x2, Iwo Kupidura x2, Mario Martinez-Młynarczyk x2, Maciek Habrowicz x1, Staś Białecki x1

2008A

W trzeciej kolejce I Ligi Mazowieckiej udaliśmy się do Lesznowoli na mecz z tegorocznym pierwszoligowym beniaminkiem FC Lesznowolą.Od samego początku spotkanie układało się po naszej myśli, szybko zdobywamy pierwszą bramkę autorstwa Mikołaja Czerniatowicza, po asyście Kacpra Jaskuły, drugą dokłada Teo Żakowicz ( asysta Mikołaj) i prowadzimy 2:0. Przeciwnik nie zamierzał jednak składać broni i po prostym błędzie w ustawieniu naszych obrońców zdobywa bramkę kontaktową.Po paru minutach drugiej ćwiartki ponownie odskakujemy na dwie bramki, po indywidualnej akcji Olafa Chabiora oraz kolejnym trafieniu Mikołaja Czerniatowicza ( asystował Łukasz Kowalski), lesznowolanie trafiają raz i mamy wynik 4:2. Później worek z bramkami rozwiązał się, świetnymi zespołowymi akcjami przemieszczaliśmy się pod bramkę przeciwnika i zdobywaliśmy kolejne gole. Sytuacji było dużo, jednak w niektórych przypadkach zabrakło trochę skuteczności,mimo tego udało nam się trafić do bramki gospodarzy jeszcze 8 razy, tracąc przy tym 3 trafienia.Wynik końcowy 12:5 na pewno cieszy, ale przy większej skuteczności naszych zawodników ofensywnych mógłby być jeszcze bardziej okazały. Tak samo sprawa ma się jeśli chodzi o blok defensywny, musimy pamiętać o tym, że gra się do końca i nie popełniać prostych błędów, bo tak naprawdę bramki w tym meczu strzelaliśmy sobie w większości przypadków sami. Straty jednak są wpisane w kanon futbolu, tym bardziej, że chłopcy starali się rozgrywać akcje od własnej bramki, nie wykopując i wybijając piłki na „oślep” i wielkie im brawa za to. Dużo gry przez „tył” sprawiło, iż mecz oglądało się z wielką przyjemnością.

Trzecie zwycięstwo z rzędu, ale jesteśmy czujni i przygotowujemy się solidnie do kolejnego spotkania !!!

Skład zespołu:

Mikołaj Czerniatowicz (5 goli, 1 asysta), Teo Żakowicz (3 gole, 1 asysta), Kacper Jaskuła (1 asysta), Olaf Chabior (3 gole, 1 asysta), Łukasz Kowalski (2 asysty), Luca Carrillo( 1 asysta), Antek Stanios (1 bramka), Adam Gutowski (2 asysty), Norbert Orzoł (1 asysta), Kuba Pawełkowicz, Krzyś Kosiński

2008 B

Po zeszłotygodniowej porażce, przyszedł czas aby rozegrać kolejne spotkanie
na Champion Arenie. Zawodnicy bardzo dobrze trenowali cały tydzień, widać
było chęć zmazania plamy w najbliższym ligowym spotkaniu. Tak też się
stało, drużyna zagrała zdecydowanie najlepsze spotkanie w tym sezonie i
wygrała aplikując rywalom aż 10 bramek.
Od pierwszych minut jak na gospodarzy przystało, młodzi Championi narzucili
swój styl gry, który oparty był na dużej intensywności, której jak się
później przekonaliśmy nasi młodzi rywale nie byli w stanie wytrzymać.
Zaczęliśmy od prowadzenia 3-1, by po kilku minut przegrywać 3-4. To był
decydujący moment. Nasza drużyna mimo optycznej przewagi, długo nie była w
stanie doprowadzić do wyrównania. Niewykorzystany rzut karny i kilka
dogodnych sytuacji powodowało coraz więcej frustracji. Na szczęście nasi
zawodnicy przyzwyczaili nas, że bardzo trudno ich „złamać” .
Drużyna wytrzymała ten trudny moment i gdy udało przełamać się niemoc
strzelecką, nikt nie był w stanie już nas zatrzymać. Rewelacyjna czwarta
część, w której uświadomiliśmy rywalowi, że dzisiaj nie ma co liczyć na
punkty, była w dużej mierze zasługą stylu gry i intensywności od pierwszych
minut.
Można byłoby wyróżnić kilku zawodników, za naprawdę bardzo dobre spotkanie,
jesteśmy jednak przekonani ,że na to zwycięstwo zapracowała cała drużyna, a
dla samych zawodników indywidualne wyróżnienie nie jest tak ważne jak
kolejne 3 pkt. Z niecierpliwością czekamy już na następny mecz.

*STF Champion II 10-6 WAF Ursynów*

Skład:
Wiktor Humeniuk
Igor Bielecki
Mateusz Prokopiuk(3 gole)
Tymek Bartczak (asysta)
Julek Dziełak( gol)
Franek Urban(2 gole, 3 asysty)
Antek Grodzki( gol,asysta)
Staś Litwińczuk( asysta)
Adam Adamczewski( 3 gole, asysta)

 

2006 A

W trzecim domowym spotkaniu w tym sezonie zagraliśmy z zespołem UKS
Tarczyn, z którym toczyliśmy już zacięte boje w poprzednich sezonach.
Początek spotkania potwierdził, że UKS to niewygodny przeciwnik. Ustawieni
mocno defensywnie, z bardzo dobrze grającym bramkarzem stawiali dzielny opór
atakom Championa, aż do 30 minuty spotkania, kiedy to na strzał z dystansu
zdecydował się Jakub Janiczek i pokonał bramkarza gości. Chwilę później
wynik spotkania podwyższył Tymon Gralec. Trzeba szczerze powiedzieć, że
była to bardzo dobra połówka w naszym wykonaniu. Graliśmy szybko piłką,
często szukając rozwiązań kombinacyjnych. Po przerwie potwierdziliśmy swoją
dobrą dyspozycję, dokładając kilka kolejnych bramek. Wynik końcowy 9:1 dla
S.T.F Champion w pełni odzwierciedla przebieg spotkania. Brawa należą się
całemu zespołowi za zaangażowanie i konsekwencję w grze!

*S.T.F Champion – UKS Tarczyn 9-1*

1. Krzysztof Rychlica
2. Błażej Laskowski
3. Olaf Kondrat
4. Wirgiliusz Szabliński
5. Jakub Janiczek (1 bramka, 1 asysta)
6. Olgierd Wełna (2 bramki, 1 asysta)
7. Bruno Cłapiński (1 asysta)
8. Eryk Dymowski (1 bramka)
9. Maks Jesionek (2 bramki)
10. Tymon Gralec (1 bramka, 1 asysta)
11. Franciszek Saganowski (2 bramki, 2 asysty)
12. Aleksander Grabowski

2006 B

W miniony weekend rozgrywki ligowe rozpoczął zespół 2006B. Ich przeciwnikiem był UKS Sarma Wola. Ten mecz był wyjątkowy dla chłopców ponieważ  pierwszy raz rozgrywali mecz o stawkę w 9-osobowych składach. Jedank ten fakt nie wpłynął negatywnie na zawodników, wręcz przeciwnie! Od pierwszego gwizdka sędziego Championy były stroną dominującą w tym spotkaniu. Udokumentowali to czterema bramki w pierwszej połowie nie tracąc przy tej żadnej. Na drugą połowę chłopcy
wyszli równie mocno zmotywowani czego efektem były trzy strzelone bramki. Wynik końcowy to 7:0. Ogólnie zawodnicy zasługują na słowa pochwały ponieważ w każdym aspekcie byli lepsi od przeciwnika, grali mądrze, ustrzegali się błedów i w pełni realizowali przed meczowe założenia.

2005 A

W trzeciej kolejce ligowej przyszedł czas na wyjazd do Reguta i mecz z
miejscowym Borem. Po dwóch nieudanych meczach liczyliśmy na przełamanie i
komplet punktów w tym spotkaniu. Jednak już początek pokazał, że nie będzie
to łatwy mecz. Drużyna Boru wyszła bardzo wysokim pressingiem dołożyła do
tego agresywność w odbiorze ,czym nasi chłopcy wydawali się nieco
zaskoczeni. Po nerwowych początkowych fragmentach staraliśmy się przejąć
inicjatywę, rozgrywając piłkę na 1, 2 kontakty krótkimi podaniami. Niestety
nasze akcje kończyły się na 30 metrze przed bramką przeciwników. Brakowało
skutecznego ostatnio podania albo decyzji o strzale. W 22 minucie
spotkania po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego gospodarze objęli
prowadzenie. Druga połowa była zdecydowane lepsza w naszym wykonaniu.
Graliśmy zdecydowanie szybciej. Podejmowaliśmy dobre decyzję jednak
brakowało odrobinę szczęścia, aby cieszyć się z wyrównania. Z upływem czasu
atakowaliśmy większą liczbą zawodników ,co na nasze nieszczęście po jednej
z kontr wykorzystał napastnik  Boru . Mimo straty drugiej bramki odważnie
atakowaliśmy. Sześć minut przed końcem za sprawą Kuby Jaszczuka zdobywamy
bramkę kontaktową. Chwilę później doskonałą sytuację miał Patryk Zubek ,po
dobrze rozegranym rzucie rożnym, niestety trafia w słupek. Mimo kilku
niezłych sytuacji nie doprowadzamy do remisu. Końcowy wynik to 2:1 dla
gospodarzy. Mimo porażki, nie można chłopakom odmówić zaangażowania i
ambicji. Dobrze zareagowali na stracone bramki i próbowali robić wszystko
aby wywieźć punkty. Niestety piłka nie jest sprawiedliwa i mimo
zdecydowanej przewagi w umiejętnościach piłkarskich musimy przełknąć gorycz
porażki.

*Bór Regut – S.T.F Champion 2-1*

1. Aleks Sawicki
2.Tymon Dobień
3. Mateusz Cichocki
4. Kuba Jaszczuk (bramka)
5. Patryk Zubek
6. Kacper Bojańczyk
7. Maks Domżalski
8. Wojtek Sokół
9. Antek Ślazewicz
10. Kajtek Gryń
11. Janek Żelich

 

2005 B

 

 

Trzecią ligową kolejkę czekał nas wyjazd na trudny teren do naszego przeciwnika Olimpi Warszawa. W sobotnie popołudnie każdy z nas liczył iż gra naszej drużyny odmieni się po bardzo słabym początku sezonu.
Przeciwnicy przewyższali nas znacznie warunkami fizycznymi, a boisko dnia dzisiejszego było ogromne, co na pewno było atutem gospodarzy . Początek meczu należał do nas, jednak po stracie bramki w 5 minucie .po błędzie naszego bramkarza w szeregi młodych championów wdarł się  chaos .Mimo to zdołaliśmy odpowiedzieć trafieniem Krzysztofa Jedynka, który oddał przepiękny strzał wewnętrzna częścią stopy po koźle, w górny róg bramki przeciwnika. Niestety nie był to impuls dla naszej drużyny ,aby pójść  za ciosem . Złe zareagowaliśmy na wydarzenia boiskowe i oddaliśmy pole walki gospodarzom . Olimpia nie przebierała w środkach i grała długa piłkę od obrońców do napastnika . Był to nie lada problem dla naszej linii defensywnej. Często nie mogliśmy trafić w piłkę ,lub celnie ja zbić do naszych zawodników. Kiedy już mieliśmy piłkę w posiadaniu nie potrafiliśmy stworzyć składnych akcji ,ani dograć piłki do naszych bocznych pomocników. Siła naszych podań była zbyt mała aby na tak dużym boisku stworzyć sobie bramkowe sytuacje . Pierwsza polowe kończymy wynikiem 1:3.
W drugiej połowie przeciwnicy nadal nękali nas długimi piłkami pod nasze pole karne. Dzięki temu mieliśmy więcej miejsca w środku pola, lecz nie byliśmy w stanie tego wykorzystać . Byliśmy zbyt daleko ustawieni od siebie i robiliśmy mało ruchu na wolne pole, przez co ponownie tak jak w pierwszej połowie nie zagrażaliśmy bramce przeciwnika . Nie strzelając żadnej bramki dajemy sobie wbić 3.
Tego dnia przede wszystkim zabrakło nam boiskowej inteligencji oraz pokazania swojego charakteru.
Olimpia Warszawa 6-1 STF Champion II
Skład:
Szczotka, Siekiera, Niewadził, Mirkowski, Domaradzki, Żułciński, Jedynak, Składowski, Jagodzik, Krzystek, Kosakowski, Janiszewski

 

 

2004

W spotkaniu lidera z wiceliderem rozgrywek na boisku w Baniosze S.T.F
Champion zmierzył się z Akademią Piłkarską Radość. Po pierwszych nerwowych
minutach, w których obie strony próbowały rozpoznać przeciwnika, młodzi
Championi wzięli sprawę w swoje ręce. Wynik spotkania otworzył Paweł
Sternicki ,po bardzo dobrym zagraniu na skrzydło Marcela Bykowskiego. Pięć
minut później drugą bramkę dołożył Sergiusz Ciechomski. Od tego momentu
dominacja S.T.F była niepodważalna. Dobra gra piłką, szukanie otwierających
podań z głębi pola i dynamiczne rajdy skrzydłowych, to było to, co mogło się
naprawdę podobać. Swoje skuteczne interwencje po nielicznie wyprowadzanych
kontrach dołożył Michał Martyniuk – Melon. Do przerwy było 5:0. W drugiej
połowie obraz gry się nie zmienił. Wiele dobrych akcji i można powiedzieć,
że tylko 5 strzelonych bramek. Wynik końcowy to 10:0. Należą się brawa
całemu zespołowi za ten mecz! Chłopcy pokazali, że są wiodącą ekipą w tej
lidze i nie bez powodu zasiadają na fotelu lidera!

*S.T.F Champion – AP Radość 10-0*

Michał Martyniuk Melon
Janek Kossak (bramka) ,
Marcel Bykowski(bramka, asysta) ,
Kuba Grzybowski (bramka)
Paweł Sternicki (2 bramki ,2 asysty),
Maks Hawryszko (2 asysty),
Filip Kowalski,
Dawid Kalbarczyk (asysta)
Natan Lalik (1 bramka, 2 asysty )
Sergiusz Ciechomski (4 bramki)
Kamil Smoter
Maciej Pańtak (1 bramka)
Alan Szacherski


Komentarze

Komentarze

Miejscowość Stróże koło Nowego Sącza była areną zmagań najlepszych zespołów rocznika 2007 z całej Polski .Obok takich drużyn jak Legia Warszawa ,Śląsk Wrocław ,Lechia Gdańsk , Lech Poznań ,Pogoń Szczecin ,Zagłębie Lubin ,Cracovia Kraków ,Górnik Zabrze ,Wiła Kraków i wielu jeszcze innych znaczących się akademii piłkarskich na mapie Polski ,znalazł się nasz S.T.F. Champion . W sobotę zaczęliśmy zmagania grupowe i żeby mieć pewność awansu do najlepszej szóstki turnieju ,musieliśmy wygrać swoją grupę ,która nie była wcale łatwa ,bo za rywali mieliśmy :Lechie Gdańsk ,Legie Warszawa ,Dunajec Nowy Sącz ,Borek Kraków i Gwiazdę Bydgoszcz.

Jak zwykle   dobrze wchodzimy w turniej i już po pierwszych trzech meczach ,z kompletem punktów prowadzimy w grupie .Naładowani pozytywnym wynikiem i zwycięstwem z Legią Warszawa w ostatnim meczu ,czekamy na kolejnego ciężkiego rywala jakim jest Lechia Gdańsk .

Mimo ,że mecz nie układa się dobrze ( strzelamy bramkę ale zaraz szybko tracimy )uśmiecha się do nas szczęście i w ostatniej minucie meczu w zamieszaniu podbramkowym ,Maciej Jaroszewski daje nam zwycięstwo 2:1.

Ostatni mecz grupowy ,gramy z bardzo niewygodnym rywalem ,który na turnieju w Stróżach ,co jakiś czas robi niespodziankę i pokonuje bardziej utytułowane drużyny ,czyli Dunajec Nowy Sącz .Mecz chaotyczny ,więcej walki niż gry w piłkę ,a wygrywa drużyna ,która zostawiała więcej serca na boisku .Nasz rywal cieszy się z trzech punktów ,a my musimy czekać na inne wyniki ,żeby wyjść pierwsi z grupy. Dzięki niespodziance jaką zrobiła Gwiazda Bydgoszcz ,pokonując Legie Warszawa ,wychodzimy z grupy na pierwszym miejscu ,a z drugiego miejsca z najlepszym bilansem ze wszystkich 4 grup wychodzi również Dunajec.

Cieszymy się ,bo w niedzielę będziemy mogli się spotkać z najlepszymi ,którzy wygrali swoje grupy ,czyli :Lech Poznań ,Wisła Kraków ,Zagłębie Lubin ,Jagiellonia Białystok , i nieobliczalny Dunajec Nowy Sącz(który wyszedł z drugiego miejsca)

Faza grupowa wyniki :

S.T.F. Champion –Borek Kraków 3:2 ,bramki :Jachtoma (asysta Molenda),Molenda (asysta Jachtoma),Molenda (asysta Lipka)

S.T.F. Champion – Gwiazda Bydgoszcz 1:5 ,bramki :Molenda (asysta Jaroszewski),Jaroszewski (asysta Molenda) 3x Janiszewski ( asysty :Kossak ,Molenda)

S.T.F. Champion –Legia Warszawa 3:2 ,bramki :Jaroszewski ,Jachtoma ( asysta Molenda) ,Zubek

S.T.F. Champion – Lechia Gdańsk 2:1,bramki : Jachtoma (asysta Lipka ),Jaroszewski

S.T.F. Champion –Dunajec Nowy Sącz 0:1

 

NIEDZIELA

Po zmaganiach grupowych czekała nas prawdziwa ,,uczta ”bo mogliśmy skonfrontować się z najmocniejszymi rywalami w Polsce .

I już pierwszy mecz szybko sprowadza nas na ziemie ,po dobrych występach w grupie ,bo dostajemy lanie od Wisły Kraków 4:1 ,będąc zespołem słabszym i bardziej przestraszonym od rywala. Honorowe trafienie Janka Molendy(asysta Jachtomy) ,to było wszystko na co było nas stać w tej konfrontacji.

Dużo lepiej zaczęliśmy drugi mecz z Jagiellonią Białystok ,gdzie przez większość meczu kontrolowaliśmy to ,co się działo na boisku i prowadziliśmy 2:0 .Niestety w końcówce dwa błędy w obronie i ostatecznie remisujemy mecz ,który powinniśmy wygrać ,będąc zespołem lepszym. Bramki strzelali :Jachtoma i Molenda

Na trzecie spotkanie czekaliśmy z niecierpliwością ,bo naszym rywalem był Lech Poznań ,który w Polsce uznawany jest za najlepszą akademie piłkarską w Polsce . Nasze obawy wzrosły przed tymi zawodami ,bo w meczu z Jagiellonią kontuzji nabawiał się filar Championa Janek Molenda i musieliśmy sobie radzić do końca turnieju bez niego. Trzeba przyznać obiektywnie ,że zwycięstwo 1:0 ,które odnieśliśmy było zupełnie zasłużone i gdybyśmy wykorzystali więcej sytuacji ,które mieliśmy wynik mógłby być wyższy .Cieszymy się bo jako jedyni pokonaliśmy Lecha na tym turnieju ,po bramce Dawida Małysy .

Jak to w dziecięcej piłce bywa ,osiedliśmy na laurach i w dwóch ostatnich zmaganiach z Zagłębiem Lubin i Dunajcem Nowy Sącz pokazaliśmy ,że gramy bardzo nierówno .Oba mecze przegrywamy zasłużenie po 0:2 nie pokazując już nic z naszej dobrej postawy z Lechem .Ostatecznie kończymy turniej na szóstym miejscu z dorobkiem 4 punktów .

Kolejne dobre doświadczenie ,które będzie procentowało w przyszłości ,pokazało ,że ta ekipa przy maksymalnym zaangażowaniu może rywalizować w Polsce ze wszystkimi .

Teraz czas wrócić na swoje ,mazowieckie podwórko i zacząć punktować w lidze ,która trochę zaniedbaliśmy

Podziękowania dla rodziców ,którzy pomagali nam w logistyce i kibicowaniu swoim pociechom!!!

Skład drużyny :Kuba Chełmicki ,Maks Zubek ,Antek Kossak ,Mateusz Lipka ,Maciej Jaroszewski ,Dawid Małysa ,Gabryś Jachtoma ,Kuba Janiszewski ,Piotr Soldecki ,Julek Hadyś ,Janek Molenda

Klasyfikacja Końcowa

1-Lech Poznań

2-Jagielonia Białtstok

3-Wisła Kraków

4-Zagłębie Lubin

5-Duanjec Nowy Sącz

6 S-TF Champion Warszawa

7-Sląsk Wrocław

8-Legia Warszawa

9-SMS Łódz

10-Górnik Zabrze

11-Luks Skrzyszów

12-Odra Opole

13-Pogoń Szczecin

14-Lechia Gdańsk

15-Raków Częstochowa

16-Beniaminek Krosno

17-Górnik Łęczna

18-Gwiazda Bydgoszcz

19-Sandecja Nowy Sącz

20-Cracovia Kraków

21-FC Academy Wrocław

22-Progres Kraków

23-Borek Kraków

24-Kolejarz Stróże

picture-1 picture

 


Komentarze

Komentarze

Ze zmiennym szczęściem radziły sobie zespoły Championa   w  drugiej kolejce  Ligi Mazowieckiej . Niespodziewane porażki naszych czołowych zespołów z roczników 2005A i 2007A na pewno podziałają mobilizująco na chłopców i w następnych meczach udowodnimy ,że był to jednorazowy wypadek przy pracy. Nie popisali się również zawodnicy S.T.F.  z rocznika 2005 B ,którzy ponieśli drugą porażkę w lidze . Dużo lepiej radziły sobie inne drużyny

Zapraszamy do relacji …..

 

                                                                 2010     

W drugiej kolejce rocznik 2010 zmierzył się z Drukarzem III Warszawa,
który w pierwszej serii gier  poniósł wysoką porażkę. Nasi zawodnicy wiedzą
jednak, że każdy mecz to inna historia i nie można sugerować się wynikami
innych spotkań.

Mecz nie ułożył się tak jakbyśmy chcieli, gdyż na początku bardzo szybko
straciliśmy bramkę, jednak to były złe miłego początki. Drużyna po
straconej bramce ruszyła bardzo mocno do ofensywy. Oblężenie bramki
przeciwnika spowodowało zdobycie 5 bramek, co dało wyraźny sygnał rywalowi,
że tego dnia nie ma co liczyć na korzystny rezultat. Cały mecz to
dominacja naszej drużyny, gospodarze byli wstanie tworzyć zagrożenie
jedynie wyprowadzając kontrataki, lub szukając napastnika długim podaniem.
Bardzo dobrze wyglądała współpraca całego zespołu, a odpowiedzialność za
zdobywanie goli w tym spotkaniu wzięli na siebie Kuba Dworak(6), Olivier
Bykowski(4) i Jaś Krupa(2).

Bardzo nas cieszy, że oprócz bardzo dobrego wyniku, nasi najmłodsi
zawodnicy występujący w rozgrywkach organizowanych przez Mazowiecki Związek
Piłki Nożnej potrafili budować bardzo ładne akcje i pokazując, że
rozumienie gry już w tak młodym wieku stoi na wysokim poziomie. Z
niecierpliwością czekamy na kolejne spotkania.

*Drukarz III Warszawa 4-12 STF Champion*

*Skład:*
Michał Roguski
Mikołaj Rek
Jaś Krupa( 2 gole, 3 asysty)
Olivier Bykowski(4 gole, 2 asysty)
Kuba Dworak(6 goli)
Wiktor Serafin( 2 asysty)
Wiktor Dziekoński ( 3 asysty)

                                                                                     2009

 STF Champion – UKS 112 Białołęka   23-5

 

Tydzień po porażce z Be A Star, wróciliśmy na Białołękę, aby zmierzyć się tym razem z UKS 112. Choć nikt nie mówił o tym głośno, chcieliśmy pokazać, że inauguracja sezonu to wypadek przy pracy. Tydzień ciężkich treningów z całym zespołem, pomógł nam dojść szybko do formy.

Od początku spotkania dominowaliśmy w tym meczu, choć nie uchroniliśmy się od kilku błędów w obronie. Choć to dopiero początki, to maszyna Championa rozpędziła się na dobre. Totalna dominacja w tym meczu została udokumentowana naszym najwyższym ligowym zwycięstwem.

Choć przeciwnik nie był dla nas wymagający, to cieszy, że styl gry wyglądał lepiej niż przed tygodniem. Tym razem nasza gra wyglądała momentami bardzo dobrze, gdzie bardzo płynnie zdobywaliśmy kolejne metry boiska. Cieszymy się z 3 pkt, bo chyba wszyscy odetchnęli po zimnym prysznicu przed tygodniem. Tym razem pokazaliśmy, że gra pięcioma zawodnikami, nie stanowi dla nas problemu.

Dziękujemy także drużynie UKS 112, za docenienie naszej gry. Zawsze bardzo miło czyta się, gdy przeciwnik dobrze pisze o naszej grze.

 

Skład: Aleks Martinez-Młynarczyk, Staś Białecki, Paweł Kupis, Maciek Habrowicz, Borys Roguski, Iwo Kupidura, Mario Martinez-Młynarczyk, Maciek Studziżba

Bramki: Iwo Kupidura x9, Borys Roguski x8, Maciek Habrowicz x2,  Mario Martinez-Młynarczyk x2, Staś Białecki x1

Asysty: Staś Białecki x4, Maciek Studziżba x2, Maciek Habrowicz x2, Iwo Kupidura x1, Borys Roguski x1, Mario Martinez-Młynarczyk x1

 

2008 B

Po pierwszym ,zwycięskim, ligowym spotkaniu, przyszedł czas aby zmierzyć się
z kolejnym rywalem. Nasi przeciwnicy w pierwszej kolejce ponieśli porażkę
dlatego jasne było ,że do meczu z nami podejdą jeszcze bardziej zmotywowani.

Już pierwsze minuty pokazały, że będzie to kolejne z tych spotkań ,gdzie
trzeba będzie zagrać na wysokim poziomie, żeby uzyskać korzystny rezultat.
Nasi zawodnicy po raz kolejny bardzo słabo zaczynają spotkanie. Przy ulicy
Sosnkowskiego po 7 minutach przegrywaliśmy już 0-3. Na dobrą sprawę można
powiedzieć, że  dla małych Championów mecz rozpoczął się dopiero od drugiej
połowy. Przegrywaliśmy wtedy aż 3-8, ale drużyna ta słynie z dzielnej
postawy do końca i tak też było tym razem. Dużo lepsza gra w obronie
spowodowała, że przez następne 30 minut straciliśmy tylko 2 bramki. Na
dobrą sprawę gdyby nasi zawodnicy mieli lepiej ustawione tego dnia
celowniki, gospodarze o wynik musieliby drżeć do końca. Niestety, w drugiej
części strzeliliśmy również 3 bramki. Co spowodowało, że mecz ostatecznie
zakończył się wynikiem 6-10.

Na pewno pozostaje duży niedosyt, gdyż kultura gry przeciwników na pewno
nie była na wyższym poziomie. Niestety pretensje możemy mieć tylko do
siebie,gdyż aby wygrać mecz trzeba rozegrać całe dobre spotkanie, a nie
tylko 30 minut.

KS Ursus II 10-6 STF Champion Warszawa
Skład:
Maks Żak
Wiktor Humeniuk
Adam Gutowski(bramka)
Maciej Kupis(asysta)
Julek Dziełak
Tymon Bartczak
Franek Urban(bramka, asysta)
Grześ Kuczbajski( asysta)
Staś Litwińczuk( 2 bramki)
Adam Adamczewski(bramka, asysta)
Antek Grodzki(asysta)
Tomek Jabłoński(asysta)
Kuba Marynowski( bramka)

2008 A

W sobotę  kolejne swoje  spotkanie w I Lidze Mazowieckiej  rozegrał rocznik 2008A, tym razem na Arenie Championa przy ulicy Baletowej gościł zespół Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Obie drużyny wyszły zwycięsko ze swoich pierwszych potyczek ,dlatego spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie.

Jednak ciekawie było tylko do drugiej minuty, kiedy to nasi chłopcy a konkretnie Olaf Chabior zdobył pierwszego gola, następnie worek z bramkami się rozwiązał. Po dwóch częściach prowadziliśmy już 9:0, by całe spotkanie wygrać 15:3. Przez większą część meczu byliśmy stroną dominującą, a nieliczne ataki gości rozbijali nasi obrońcy, albo dobrze dysponowany tego dnia bramkarz Championa Krzyś Kosiński. Warto pochwalić zdobywcę aż 8! bramek Mikołaja Czerniatowicza, który wykazał się w tym meczu instynktem charakteryzującym dobrego snajpera oraz Łukasza Kowalskiego, którego bramka strzelona z dystansu z  około 20 metrów była ozdobą całego spotkania.

Pomimo wysokiego zwycięstwa nie osiadamy na laurach, styl w jakim przyszło nam wygrać pozostawia trochę do życzenia, wiemy nad czym musimy pracować dalej , ze spotkania na spotkanie chcemy grać jeszcze lepiej!!!

Skład zespołu:

Mikołaj Czerniatowicz (8 bramek, 1 asysta), Olaf Chabior (2 bramki), Teo Żakowicz (2 bramki), Łukasz Kowalski (1 bramka), Borys Roguski ( 2 bramki, 1 asysta), Kuba Pawełkowicz ( 2 asysty), Kacper Jaskuła (1 asysta), Luca Carrillo, Krzyś Kosiński, Maciek Habrowicz, Antek Stanios

 

2007 A
Pierwsza kolejka ligowa i już na początek  derby , a naszym przeciwnikiem była   Kosa Konstancin .Przyzwyczajeni ,że każdy z dotychczasowych meczy był walką do ostatnich minut, nastawialiśmy się na ciekawe widowisko . Na początku spotkania gramy tak ,jak jesteśmy przyzwyczajeni. Utrzymujemy piłkę ,dryblujemy i stwarzamy sytuacje bramkowe  ,a Kosa próbuje dłuższym podaniem zagrania na napastnika i tak tracimy pierwszego gola. Gramy dalej swoje, niestety dwa błędy naszego bramkarza (zdarza się przy nauce w wyprowadzeniu ) i przegrywaliśmy już trzy zero. Co jest bardzo pozytywne nie jedna drużyna poddałaby  się po takim początku ,jednak nasi chłopcy grali jakby nic się nie stało. Prowadziliśmy  cały czas grę ,stwarzając  sytuacje ,po których zdobyliśmy dwie bramki z rzutów karnych. W drugiej połowie ,bez zmian, akcja za akcją sunęła na bramkę przeciwnika , niestety bezskutecznie ,a Kosa jak zawsze prostymi środkami próbuje przedostać się pod naszą bramkę. Kiedy wydawało się ,że wreszcie dopniemy swego , zostajemy zaskoczeni po raz kolejny   długim  podaniem do napastnika ,który wychodzi jeden na jeden z naszym bramkarzem i przegrywamy 2:4 .Wielkie gratulacje dla naszych zawodników ponieważ pomimo niekorzystnego wyniku ,dalej graliśmy konsekwentnie w piłkę ,bez zbędnych długich podań . Tak naprawdę to my trenerzy  bierzemy na siebie tę  porażkę ucząc naszych podopiecznych   podejmować ryzyko nawet w najtrudniejszych sytuacjach, nie pozwalając na wybijanie piłki na oślep ,przez co czasami tracimy bramki.  Z  drugiej strony nasi zawodnicy mają bardzo dużą ilość kontaktów z piłką  dryblując ,podając ,podejmując ryzyko w wyprowadzeniu piłki z obrony. Uczą się tego ,czego będą wymagać od nich trenerzy  w seniorskiej piłce .Wiemy ,że chłopcy są ambitni i każda porażka jest dla nich bolesna ,ale tylko takie nauczanie gry w piłkę może przynieść wymierne efekty .

STF-Kosa-2;4

-Kuba Chełmicki
-Piotrek Soldecki
-Maks Zubek
-Dawid Małysa
-Janek Molenda 2 bramki
-Gabryś Jachtoma
-Kuba Janiszewski
-Antek Kossak
Mateusz Lipka

 

2006 A

W drugiej kolejce ligowej w piękne słoneczne popołudnie przyszło nam się
zmierzyć z OKS Otwock. Lepszy początek spotkania trudno sobie wyobrazić,
gdyż po 15 sekundach prowadziliśmy 1:0 a po 55s było już 2:0. Dobry
rezultat pozwolił nam kontrolować przebieg meczu, nie pozwalając na zbyt
wiele drużynie gości. Po 15 minutach prowadziliśmy 4:0 i zauważyć można
było rozluźnienie w naszej linii obrony. Po prostych błędach w
wyprowadzeniu piłki straciliśmy dwie bramki. Młodzi Championi potraktowali
ten sygnał ostrzegawczy bardzo poważnie i do końca meczu starali się grać
uważnie w okolicach własnego pola karnego. Wynik końcowy 10:2 bardzo
cieszy. Pokazuje, że wygraliśmy ten mecz w przekonywujący sposób i co
najważniejszy w niezłym stylu. Wiele akcji mogło się podobać, gdyż było
granych w szybkim tempie na 1 lub 2 kontakty. Za ten mecz na pochwałę
zasługują wszyscy zawodnicy, gdyż wykazali się odpowiednią determinacją i
zaangażowaniem, co przełożyło się na szybko strzelone bramki. Brawo! Od
poniedziałku zabieramy się do wytężonej pracy, aby w następnej serii gier
potwierdzić dobrą dyspozycję! 🙂

1. Krzysztof Rychlica (br)
2. Błażej Laskowski
3. Tymon Gralec (2 bramki)
4. Wirgiliusz Szabliński (1 bramka, 1 asysta)
5. Olgierd Wełna (3 bramki)
6. Bruno Cłapiński (4 asysty)
7. Franek Saganowski (4 bramki, 2 asysty)
8. Jakub Janiczek
9. Jeremi Sobczyk
10. Eryk Dymowski (1 asysta)
11. Olaf Kondrat

 

2005 A
W sobotni poranek, w pierwszej kolejce ligowej podejmowaliśmy na własnym boisku drugą drużynę Znicza Pruszków .Po ostatnich dobrych turniejowych występach, mogliśmy być pełni optymizmu .Niestety nie starczyło go na długo ,bo po sobotnim meczu zamazaliśmy obraz drużyny dobrze grającej w piłkę .Gra tego dnia wyglądała słabo ,popełnialiśmy proste błędy ,bardzo dużo podań było niecelnych, do tego trzeba dołożyć małe zaangażowanie niektórych zawodników, co poskutkowało przegraną 2:3. Tak naprawdę na wyróżnienie zasługuje tylko jeden zawodnik Tymon Dobień (strzelec pięknej bramki po indywidualnym rajdzie) jak na grę po dziewięciu zawodników ,jeden piłkarz to za mało. Szkoda nie tyle wyniku, co gry którą chłopcy zaprezentowali .Mamy ogromny potencjał w naszej ekipie ,niestety jest on wykorzystywany za rzadko więc mamy nad czym pracować.

STF -Znicz-2;3
Skład
-Aleks Sawicki
-Jaś Żelich
-Patryk Zubek
-Janek Kossak
-Tymon Dobień bramka
-Mateusz Cichocki bramka
-Kacper Bojańczyk
-Antek Ślazewicz
-Wojtek Sokół                                                                                                                                                                                                     – Maks Hawryszko

 

2005 B

Kolejny ligowy mecz ponownie rozgrywaliśmy na Arenie Champion. Na Baletową przyjechała drużyna KS Ursynów. Po słabym meczu tydzień temu, mieliśmy nadzieję na 3 pkt tego dnia. Niestety początek meczu zweryfikował Naszą postawę. Pierwsi straciliśmy bramkę i od pierwszego gwizdka mecz Nam się nie układał. Mimo to próbowaliśmy zawiązać akcje ofensywne, która jedna została wykorzystana przez Maksa Woźniaka. Okazało się ,że to by było na tyle Naszej siły w ofensywie. Goście odpowiedzieli dwoma bramkami i wysunęli  się na spokojne prowadzenie. Po raz kolejny popełniamy proste błędy w meczu, nie potrafimy wymienić kilku dokładnych podań, a założenia przedmeczowe nie są realizowane. Zostawiamy przeciwnikowi zbyt dużo miejsca na boisku ,a on to wykorzystuje. Kolejne bramki w drugiej połowie padają po błędach w ustawieniu linii defensywnej oraz po wspaniałym uderzeniu z dystansu. Czapki z głów, ponieważ strzał ten był przepięknej urody i trafia w okienko bramki Championów. Szkoda straconych punktów w kolejnym meczu, lecz jest to oznaka, iż trzeba jeszcze ciężej pracować na treningu , a przede wszystkim koncentrować się na nim! STF Champion II 1:6 KS Ursynów Skład: Siekiera, Niewadził, Krzystek, Mirkowski, Domaradzki, Janiszewski, Króliszewski, Kosakowski, Woźniak

2004

W środę 06.09. 2017 r. swoje rozgrywki zainaugurowała  drużyna Championa z najstarszego rocznika 2004 . Z racji tego ,że dopiero dołączyliśmy do rozgrywek C2 Trampkarz ,ku naszemu niezadowoleniu ,musimy zacząć od najniższej klasy rozgrywkowej . I już w pierwszym meczu z Aswoj Rembertów nasi podopieczni urządzili sobie małe strzelanie . Piszemy małe ,bo w tych zawodach powinniśmy wygrać dużo wyżej ,niestety u podopiecznych S.T.F-u wdarł się egoizm . Każdy chciał strzelić jak najwięcej bramek, nie patrząc na dobro zespołu . Ostatecznie wygrywamy 19:0 i tak naprawdę trudno więcej coś napisać o meczu, w którym mieliśmy totalną dominację ,a rywal nie zagroził nam ani razu .

Skład drużyny :

Aleks Sawicki ( gol) ,Janek Kossak ( gol) ,Marcel Bykowski( gol) ,Kuba Grzybowski , Paweł Sternicki (3 gole ,2 asysty),Antek Ślazewicz (  2 gole, 2 asysty),Filip Kowalski, Dawid Kalbarczyk (asysta), Natan Lalik (6 bramek ),Sergiusz Ciechomski (2 gole) ,Kuba Jaszczuk (2 gole i aysta),Kamil Smoter (gol)

 

 

W drugiej kolejce ligowej udaliśmy się na daleki wyjazdowy mecz do Osuchowa (za Mszczonowem) ,a naszym rywalem był LKS Osuchów . Tak jak i w pierwszym meczu ,tak i teraz potwierdzamy swoją wyższość strzelając 10 bramek ,nie tracąc żadnej . Cieszy fakt ,że wiele naszych akcji było grane na jeden, dwa kontakty, a nasza defensywa była czujna   i nie straciliśmy bramki.  Teraz czekamy na kolejnego rywala Akademie Piłkarską Radość ,która po dwóch kolejkach ma również 6 punktów .

Skład drużyny .

Aleksander Szczotka ,Alan Szacherski , Marcel Bykowski( gol),Kuba Grzybowski ,Dawid Kalbarczyk ,Maciej Pańtak ( asysta),Filip Kowalski, Natan Lalik (2 asysty) ,Kuba Jaszczuk ( 3 gole ,3 asysty),Maks Domżalski (4 gole ) ,Sergiusz Ciechomski ( gol, asysta) ,Kamil Smoter ( gol)

 

 

 


Komentarze

Komentarze

Po dłuższej przerwie wakacyjnej w końcu ruszyły rozgrywki ligowe Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Debiutancki występ zaliczyła drużyna S.T. F. Champion rocznika 2010 ,która na własnym boisku ,po emocjonującym meczu ,pokonała bardzo dobry zespół Ursusa Warszawa . Falstart zaliczyły ekipy Championa 2009 i 2005 B ,które po przeciętnych zawodach uległy swoim rywalom .Cieszą dobre mecze roczników 2008 A i 2008 B ,które mimo ciężkich przeciwników  zdobywają trzy punkty .Bardzo dobre zawody rozegrali podopieczni Filipa Chmiela ,którzy pokonali Sempa II Ursynów 2:0 mimo ,że sytuacji do strzelenia bramek mieli multum i powinni odnieść wyższe zwycięstwo. W ten weekend pauzowały zespoły 2006 B ,2005A i 2007 ale ich mecze zostały przesunięte na środek tygodnia .

Zapraszamy do relacji …..

 

2010

Niezwykle emocjonująco zapowiadał się pierwszy mecz ligowy rocznika 2010,
który po raz pierwszy występuje w rozgrywkach organizowanych przez
Mazowiecki Związek Piłki Nożnej. Na Champion Arenę zawitał klubowy Mistrz
Polski U7, (których finał w tym roku odbywał się na stadionie Legii) – KS
Ursus Warszawa.

Naszych zawodników ,to jednak nie przestraszyło i od początku narzucili swój
styl gry, obejmując prowadzenie i nie oddając go do końca. Młodzi
Championi świetnie radzili sobie w pojedynkach jeden na jeden ,zarówno w
ofensywie jak i defensywie. A gdy już zdarzyło się jakieś niepowodzenie w
działaniach obronnych, świetnie w bramce spisywał się Michał Roguski.
Trener tego dnia postanowił do boju desygnować zaledwie siedmiu zawodników(
gra toczy się w odmianie 4+ 1) co mogło niepokoić, zważywszy na to, że goście
dysponowali aż czternastoma zawodnikami. Nasze obawy, czy nasi młodzi
zawodnicy wytrzymają tempo spotkania na szczęście nie znalazły
odzwierciedlenia w rzeczywistości. Co prawda, widać było duże zmęczenie u
niektórych zawodników i sama końcówka była dosyć nerwowa, aczkolwiek fakt,
że w ostatnich minutach potrafiliśmy zdobywać bramki świadczy, że byliśmy w
stanie rywalizować do ostatniej minuty.

Na wyróżnienie zasługuje cała drużyna, gdyż praktycznie przez całe
spotkanie była lepsza od swojego rywala. Trzeba jednak oddać, że przeciwnik
postawił bardzo wymagające warunki i jemu za to również należą się brawa.

Champion wygrywa na inaugurację w dobrym stylu i dopisuje do swojego
pierwsze 3 pkt. Bardzo liczmy na kolejne emocje, dobrą grę i oczywiście
zwycięstwa rocznika 2010

STF Champion 12-9 KS Ursus Warszawa

Skład
– Michał Roguski
– Hubert Bednarczyk
– Olivier Bykowski (bramka, 4 asysty)
– Kuba Dworak (4 bramki)
– Mikołaj Rek ( 2 asysty)
– Wiktor Dziekoński( 3 bramki, asysta)
– Jasiu Krupa (2 bramki)
– samobój

2009 A

 

STF Champion – Be A Star Football Academy II   4-7

 

Na inaugurację udaliśmy za Wisłę, aby zmierzyć się z drużyną Be A Star Football Academy II. Od początku spotkania, to gospodarze przejęli inicjatywę, lepiej prezentując się pod względem technicznym i organizacyjnym.

 

Dwie dość szybko stracone bramki wprowadziły jeszcze więcej niepokoju w naszej grze. To, co rzucało się w oczy ,to przede wszystkim słaba gra w obronie. Tego dnia bardzo trudno strzelało się bramki, a traciliśmy z kolei zbyt łatwo. Champion próbował odwrócić losy meczu i w pewnym momencie byliśmy bardzo blisko wyrównania, ale znów przypadkowe bramki zaprzepaściły szanse na dobry rezultat. Ostatecznie ulegliśmy zespołowi z Białołęki 7-4, prezentując raptem jedną, godną zapamiętania akcję, której niestety nie udało się celnie wykończyć.

 

Zimny prysznic na głowę, już na rozpoczęcie sezonu. Tego dnia przeciwnik okazał się lepszy ,a my, choć graliśmy w nowym ustawieniu, to nie możemy szukać w tym usprawiedliwienia (grając 4+1 potrafiliśmy świetnie grać mi.in z Pogonią Szczecin, Lechią Gdańsk czy Śląskiem Wrocław). Zabrakło w naszej grze jakości i naszego stylu gry, który powinien być taki sam bez względu na liczbę zawodników znajdujących się na boisku. Przyjęcia, podania, wyjścia na pozycję, krycie to jest ELEMENTARZ.

 

Do końca sezonu mamy jeszcze 9 meczów i 27 pkt do zdobycia. Rozpoczynamy kolejną kampanie i czas na ciężką pracę na treningach. Walczymy do końca.

 

 

Skład STF: Olgierd Dłubacz, Aleks Martinez-Młynarczyk, Paweł Kupis, Paweł Kazała, Maciek Habrowicz, Borys Roguski, Mario Martinez-Młynarczyk, Jasiek Hadyś, Maciek Studziżba, Karol Jesiona

 

Bramki: Mario Martinez-Młynarczyk, Maciek Habrowicz, Jasiek Hadyś, Karol Jesiona

Asysty: Maciek Habrowicz

 

 

2008 B

Po przygotowaniach, nadszedł czas na to, na co zawodnicy czekają najbardziej,
czyli na rozgrywki ligowe. Pierwszym przeciwnikiem naszej drużyny był SF
Warszawa II.
Nie wszyscy uczestniczyli w przygotowaniach do sezonu, do drużyny
przyszli i wciąż przychodzą nowi zawodnicy, także dyspozycja w pierwszym
spotkaniu była wielką niewiadomą.

Wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na ten mecz. Trzeba przyznać – było
warto. Mecz odbywał się w trudnych warunkach atmosferycznych, lecz to nie
zniechęciło naszych zawodników do zaprezentowania swoich umiejętności i
cech wolicjonalnych, które w świecie sportu są niezbędne. Dwukrotnie
musieliśmy odrabiać straty bramkowe w tym spotkaniu. Okazało się, że tego
dnia oprócz odrobienia strat ,dwukrotnie jesteśmy w stanie przechylić w
końcówce spotkania szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zawodnicy pokazali
swoje umiejętności indywidualne, szczególnie jeśli chodzi o aspekt
wykonywania rzutów wolnych. Zdobyliśmy aż 3 bramki bezpośrednio po rzutach
wolnych, co więcej każda bramka z rzutu wolnego miała innego
autora. Strzelcami bramek byli Adam Adamczewski, Staś Litwińczuk i Franek
Urban.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy wszystkich zawodników. Warto
odnotować, że debiut w barwach STF Champion odnotował Antek Grodzki, który
trzeba zaliczyć do udanych o czym może potwierdzić zdobyta bramka.

STF Champion 7-5 SF Warszawa II

Skład:
-Maks Żak
-Grześ Kuczbajski
-Julek Dziełak( asysta)
-Tymon Bartczak ( 1 bramka, 2 asysty)
– Antek Grodzki (bramka)
– Franek Urban( bramka, 3 asysty)
– Staś Litwińczuk( 2 bramki)
– Adam Adamczewski( 2 bramki)
– Marcel Pogorzelski

 

2008 A

Dnia 2.09.2017 swój mecz inaugurujący kolejny sezon Ligi Mazowieckiej rozegrała drużyna rocznika 2008A. Pierwszym wyjazdowym rywalem tego sezonu był ,aktualny Mistrz Mazowsza drużyna Znicza Pruszków.

Spotkanie nie rozpoczęło się dla nas dobrze, widać było jeszcze ” wakacyjną formę” niektórych zawodników, która zaowocowała szybką stratą jednej, a niedługo potem kolejną bramką . Pomimo wielu prób, trafieniem kontaktowym udało nam się odpowiedzieć dopiero pod koniec pierwszej części gry, a świetnym uderzeniem popisał się Teo Żakowicz.

Druga część spotkania to remis 1:1, a swoje okazje do strzelenia większej ilości bramek miały obie drużyny, po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Teo Żakowicz. W trzeciej odsłonie zyskując już coraz większą przewagę na boisku ,udało nam się zdobyć trzeciego gola(atomowym uderzeniem z rzutu wolnego), strzelcem i zdobywcą hat-tricka był nie kto inny, jak świetnie dysponowany tego dnia Teo Żakowicz.

Ostatnia ćwiartka ,to już zdecydowana przewaga naszego zespołu, wysokim pressingiem uniemożliwialiśmy przeciwnikowi wyjście z własnej połowy, a błędy w rozegraniu skutecznie wykorzystał Teo Żakowicz, popisując się strzałem z dystansu. Sekundy przed końcem zdobywamy jeszcze piątą bramkę, tym razem po fenomenalnej, indywidualnej akcji Mikołaja Czerniatowicza ,zakończonej wyłożeniem piłki do praktycznie pustej bramki Olafowi Chabiorowi, który bez większych problemów ustala wynik!

Wygrana 5:3 z Mistrzem Mazowsza staje się faktem. Cieszy wynik, aczkolwiek gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia, szczególnie jeśli chodzi o wyprowadzanie piłki od bramki, poprzez siłę i dokładność podań, a kończąc na grze w defensywie. Należy jednak pamiętać, że to dopiero początek sezonu i zawodnicy dopiero wchodzą w rytm meczowy, a z każdym kolejnym ciężko przepracowanym treningiem będzie tylko lepiej!

Skład Zespołu:

Teo Żakowicz (4 bramki), Olaf Chabior (1 bramka), Mikołaj Czerniatowicz (1 asysta), Krzyś Kosiński, Antek Stanios, Kacper Jaskuła, Norbert Orzoł, Łukasz Kowalski, Luca Carillo, Adam Gutowski, Wiktor Humeniuk, Maciej Kupis

 

2006 A

Na inaugurację sezonu 2017/2018 przyszło nam się zmierzyć z dobrze nam
znaną drużyną Sempa Warszawa. Od początku spotkania widać było sporo
nerwowości w obu ekipach. Kilka niecelnych podań i pierwsze szarpane akcje
nie przyniosły skutku w postaci bramek. Po tym niepewnym fragmencie,
zaznaczyła się przewaga Championa, który zaczął grać szybciej, wykorzystując
boczne sektory boiska. W 15 minucie gry premierową bramkę tego sezonu
strzelił Olgierd Wełna, który wykorzystał zamieszanie podbramkowe. Gdy
wydawało się, że kolejne trafienia to kwestia czasu, przytrafiły nam się
indywidualne błędy w defensywie. Na szczęście przeciwnik ich nie wykorzystał i
po pierwszej połowie prowadziliśmy 1:0. Druga część gry ,to zdecydowana
przewaga Championów. Przejęliśmy inicjatywę, stwarzając wiele
dobrych sytuacji, niestety skuteczność w tym spotkaniu nie była naszym
atutem. Dopiero 10 minut przed końcem meczu ,po dośrodkowaniu z rzutu
rożnego Bruna Cłapińskiego, gola zdobył Eryk Dymowski. Końcowy wynik to
2:0. Rezultat na pewno cieszy, jednak nad naszą grą musimy jeszcze dużo
pracować. Zdarzały się momenty, w których prowadziliśmy płynną, szybką grę,
jednak były i takie gdzie dominował chaos na boisku ,co na pewno nie mogło
się podobać. Przed nami tydzień ciężkich treningów, aby w następnym
spotkaniu zaprezentować efektowniejszy futbol 🙂

Skład:
1. Krzysztof Rychlica (br)
2. Błażej Laskowski
3. Tymon Gralec
4. Wirgiliusz Szabliński
5. Olgierd Wełna (bramka)
6. Bruno Cłapiński (asysta)
7. Franek Saganowski
8. Jakub Janiczek
9. Maciej Jaroszewski
10. Eryk Dymowski (1 bramka)
11. Olaf Kondrat

 

 

2005 B

 

Dnia 03.09.2017 drużyna Championa 2005b o godz. 13:00 inaugurowała swój udział w lidze w nowym sezonie. Na Arenę Champion przyjechała Warszawska Akademia Piłki Nożnej. Od początku wiadomo było, iż żadna z drużyn nie odda pola walki swojemu przeciwnikowi. Po intensywnej rozgrzewce w pochmurny dzień, drużyny po przywitaniu ustawiły się na murawie. I tak oto rozpoczął się pierwszy mecz nowego sezonu…Niestety dla Nas, nie było to znakomite otwarcie spotkania. Od pierwszych minut u młodych Championów widać było brak należytej koncentracji i masa błędów w obronie, które miały swoje konsekwencje. Za długie prowadzenie piłki i mało koncentracji sprezentowały drużynie przeciwnej dwie bramki. Pierwsza padła po stałym fragmencie gry. Rzut wolny po faulu, którego mogliśmy uniknąć, gdybyśmy szybciej podejmowali decyzje na boisku. Dośrodkowanie, odbicie piłki przez Naszego bramkarza pod nogi przeciwnika, podanie wzdłuż bramki , gol. Tak w skrócie można opisać przebieg tej sytuacji. Championi próbowali zagrozić bramce przeciwnika, lecz Nasze akcje ofensywne by mało składne i realizowane znacznie za wolno. Odpowiedzieliśmy jednak rywalom po przepięknym uderzeniu z dystansu !lewą nogą! Marcela Domaradzkiego. Mimo to nadal nie otrząsnęliśmy się i Nasza gra nie była taka jakiej oczekujemy. Kolejny błąd, tym razem za wolne wyprowadzenie piłki przez obrońcę, przejęcie piłki i gol na 2:1 po pojedynku napastnika gości z bramkarzem w sytuacji sam na sam. Dopiero pod koniec pierwszej połowy zawiązaliśmy dwie/trzy akcje skrzydłowe, o których mówiliśmy w szatni, dzięki czemu ustalamy wynik pierwszej części spotkania na 2:2, po podaniu wzdłuż bramki Maksa Domżalskiego i uderzeniu Beniamina Krzystka.Na drugą połowę chcieliśmy wyjść mocno zmotywowaniu , lecz rozmowa o Naszych błędach w przerwie niestety nie podziałała…kolejna bramka stracona, do której nie powinniśmy dopuścić. Dokładne zagranie do napastnika gości, który nie ma problemu by minąć Naszych obrońców i strzela bramę na 2:3. Przeciwnicy mieli jeszcze jedną sytuację sam na sam ,lecz w bramce świetnie zachował się Aleksander Szczotka. Tym razem także chcieliśmy odpowiedzieć bramką, lecz gol Eryka Mirkowskiego nie zostaje uznany – spalony. Młodzi Championi rzucili się więc do ataku ,aby mecz ten wygrać lub chociaż zremisować, lecz wielkie zaangażowanie, walka i ambicja powinna być widoczna przez cały mecz, a nie tylko ostatnie minuty. Ten przegrany mecz jest lekcją dla Naszych zawodników, z której trzeba wyciągnąć wnioski. STF Champion II 2:3 Warszawska APN Skład: Siekiera, Szczotka, Pańtak, Kalbarczyk, Kossak, Ślazewicz, Gryn, Domaradzki, Woźniak, Kosakowski, Krzystek, Mirkowski, Domżalski, Janiszewski


Komentarze

Komentarze

W sobotę 2 września na stadionie Zawiszy Bydgoszcz odbył się finał drugiej edycji ogólnopolskiego turnieju piłki nożnej ,dla rocznika 2007. Z racji ilości drużyn ,które tam przyjechały ,samych uznanych marek piłkarskich, najlepszych akademii w Polsce ,zawody te uważane są za nieoficjalne Mistrzostwa Polski . W takim razie nie mogło tam zabraknąć zespołu S.T.F. Champion, który po losowaniu trafił do grupy A ,z takimi drużynami jak: Soccer Ropczyce, Cracovia Kraków, Legia Warszawa, AP Reissa Konin, Olympic Wrocław, Zawisza Bydgoszcz.

Przygotowanie i oprawa turnieju była na najwyższym poziomie ,zespoły polskiej ekstraklasy ,więc wypadało zaprezentować się z jak najlepszej strony :

Już pierwsze trzy mecze pokazały ,że drużyna Championa przyjechała tutaj namieszać ,ponieważ po trzech spotkaniach mieliśmy 9 punktów z różnicą bramkową 9:2

Akademia Piłkarska Reissa Konin –S.T.F. Champion 1:3 ( bramki: Molenda ,Janiszewski ,Hadyś )

Cracovia Kraków – S.T.F. Champion 0:3 ( bramki: Jachtoma ,Janiszewski, Hadyś )

Zawisza Bydgoszcz – S.T.F. Champion 1:3 (bramki: Janiszewski , Zubek ,Jaroszewski)

 

Pózniej dopada nas lekki kryzys i mimo ,że piłkarsko nadal prezentujemy się bardzo dobrze ( oprócz meczu z Ropczycami) ,to szwankuję skuteczność ,co przekłada się na remisy w trzech spotkaniach .

Soccer Ropczyce –S.T.F. Champion 0:0

Legia Warszawa –S.T.F. Champion 1:1 (bramka:Lipka)

Olympic Wrocław –S.T.F. Champion 0:0

Wychodzimy z grupy niepokonani z pierwszego miejsca i już w Ćwierćfinale trafiamy na zwycięzcę turnieju ( jak się póżniej okazało) Śląsk Wrocław

W tej fazie nie ma już słabych drużyn ,a o wyniku często decydują błędy indywidualne ,a my w tym spotkaniu zrobiliśmy ich zbyt dużo . Śląsk to bardzo dobrze grająca drużyna ,która z premedytacją wykorzystywała każdą naszą niefrasobliwość .Mimo ,że już przegrywaliśmy 2:0 ,chłopcy potrafili walczyć do końca i na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego widniał wynik 3:2 dla ekipy z Wrocławia . Nie mając nic do stracenia ,chcemy odrobić straty i ruszamy większą ilością zawodników do przodu .Wtedy dobrze grająca ofensywa rywali ,wykorzystuje to i na sekundy przed końcem wbija nam gola na 4:2( bramki Jaroszewski ,Janiszewski)

Nic ,pozostaje nam pogratulować i walczyć o jak najwyższą lokatę ,więc musimy rywalizować znowu z Olimpicem Wrocław .

Tym razem już wygrywamy 2:0 po bramkach Janiszewskiego ,Jaroszewskiego i gramy z Pogonią Szczecin o piąte miejsce w turnieju . Niestety ostatni mecz też nie układa się po naszej myśli ,mimo ,że mamy sytuację ,żeby wyrównać ,a nawet wygrać tę rywalizację .Ostatecznie przegrywamy 1:0 i zajmujemy szóstą lokatę w turnieju . Patrząc jakie marki uplasowały się za nami KGHM Zagłębie ,Wisła Kraków ,Legia Warszawa ,Cracovia Kraków ,Arka Gdynia i wiele innych ekstraklasowych drużyn ,można uważać nasz występ za udany . Jednak ambitna ekipa Championa nie za bardzo fetowała szóste miejsce ,wiedząc ,że mogliśmy ugrać jeszcze więcej ,gdyby większość chłopców była w lepszej formie .

Skład drużyny : Kuba Chełmicki , Maksymilian Zubek ,Janek Molenda , Mateusz Lipka , Maciej Jaroszewski , Dawid Małysa ,Kuba Janiszewski , Gabryś Jachtoma ,Julek Hadyś , Antek Kossak

 

Klasyfikacja końcowa

1-miejsce-śląsk Wrocław

2-Lech Poznań

3-Escola Warszawa

4-Korona Kielce

5-Pogoń Szczecin

6-STF Champion Warszawa

7-Olimpic Wrocław

8-Gola Brodnica

9-Dunajec Nowy Sącz

10- Sandecja Nowy Sącz

11-Zagłębie Lubin

12- Soccer Ropczyce

13-Stomil Olsztyn

14-Muks Bydgoszcz

15-Cracovia Kraków

16-Wisełka Bydgoszcz

17-Legia Warszawa

18-Bałtyk Koszalin

19- RAP Radomsko

20- CSiR Sępólno Krajeńskie

21-Wisła Kraków

22-Górnik Zabrze

23-Arka Gdynia

24-Akademia Rejsa konin

25- Górnik Łęczna

26- Dwunastka Włocławek,

27-Jagielonia Białystok

28-Zawisza Bydgoszcz

K2P_4204 K2P_4557 K2P_4492 K2P_4306 K2P_4209

 

 

 


Komentarze

Komentarze

W ostatni ,sierpniowy weekend , zawodnicy S.T.F. Champion rocznika 2005 wzięli udział w turnieju Wisła Płock Youth Cup. Areną zmagań był kompleks piłkarski ekstraklasowej drużyny Wisły Płock ,a finał odbył się na głównej płycie Płockiego zespołu . Zanim tam dotarliśmy musieliśmy uporać się z grupowymi rywalami ,którymi byli : FK Liepaja, Delta Słupno , Widzew Łódz, FK Taurage, Orzeł Ząbkowice .Dobra dyspozycja zespołu spowodowała ,że z grupy wyszliśmy na pierwszym miejscu i następnego dnia czekaliśmy na ekipę ,która zajęła II miejsce w grupie B . Naszym rywalem okazała się dobrze nam znana drużyna Sempa Ursynów . Mecz rozpoczęliśmy bardzo słabo ,bo od straty bramki . Długo ,mimo totalnej dominacji ,nie mogliśmy zdobyć gola i dopiero uderzenie z dystansu Mateusza Cichockiego ,w ostatniej minucie doprowadza nas do konkursu rzutów karnych . Tu okazaliśmy się lepsi ,dzięki dobrej interwencji Aleksa Sawickiego i precyzyjnych uderzeniach naszych podopiecznych . W finale spotykamy się z grupowym rywalem Widzewem Łódz ,z którym w grupie zremisowaliśmy 1:1. Od początku duża przewaga ,ale znowu szwankuje skuteczność i wkrada się chaos . Dobrze ,że pomógł nam bramkarz drużyny przeciwnej ,który po kornerze wykonywanym przez Kacpra Bojańczyka ,wbija sobie bramkę . Do końca utrzymujemy wynik i po gwizdku cieszymy się z sukcesu jakim jest I miejsce . Dodać też trzeba że najlepszym bramkarzem turnieju został uznany bramkarz Championa Aleks Sawicki.

Brawa dla wszystkich zawodników ,którzy pokazali ,że mogą rywalizować z najlepszymi !!!!!!

 

Wyniki meczów grupowych

 

Champion Warszawa – FK Liepaja 1:0 ( bramka Tymon Dobień )

Champion Warszawa – Delta Słupno 3:1 ( bramki :Tymon Dobień , Olgierd Wełna , Mateusz Ciechocki Champion Warszawa – Orzeł Ząbkowice 2:0( bramki :2x Olgierd Wełna )

Champion Warszawa – Widzew Łódź 1:1( bramka :Kacper Bojańczyk )

Champion Warszawa – FK Taurage 2:0 ( bramki : Olgierd Wełna ,Tymon Dobień )

 

Mecz półfinałowy :

Champion Warszawa –Semp Ursynów 1:1( bramka :Mateusz Cichocki ) 5:4 rzuty karne

Mecz finałowy :

Champion Warszawa – Widzew Łódz 1:0 ( bramka samobójcza )

 

Tabela końcowa

 

  1. S.T.F. Champion Warszawa
  2. Widzew Łódź
  3. Vilniaus FM        Litwa
  4. SEMP Warszawa
  5.  FK Liepaja            Łotwa
  6.  FC Suduva Marijampol         Litwa
  7. FK Taurage      Litwa
  8. SSM Wisła Płock
  9. Orzeł Ząbkowice Śląskie
  10. Górnik Konin
  11. Sdjussor Kaliningrad       Rosja
  12. Delta Słupno

Zrzut ekranu 2017-08-29 o 21.47.29Zrzut ekranu 2017-08-29 o 21.47.17Zrzut ekranu 2017-08-29 o 21.47.00


Komentarze

Komentarze

Już w sobotę czekają nas kolejne emocje turniejowe.Tym razem zespół rocznika 2007 wybierze się do Bydgoszczy aby na głównej płycie stadionu Zawiszy Bydgoszcz rywalizować z najlepszymi zespołami w tej kategorii wiekowej. Swoją drogą niektórzy zawodnicy w wieku 10 lat mogą już się pochwalić grą na pięknych Polskich stadionach (stadion Narodowy,Legia Warszawa,Wisła Płock a teraz Zawisza Bydgoszcz) co za czasy  🙂 tylko trenować i grać.

Zrzut ekranu 2017-08-29 o 21.44.02


Komentarze

Komentarze

W dniach 14.08-18.08.2017r w naszej akademii odbył się obóz dochodzeniowy ,gdzie chłopcy   oprócz dwóch treningów piłkarskich ,mogli liczyć również na atrakcje . Każdego dnia  po porannym treningu i obiedzie ,który konsumowaliśmy na obiektach przy ulicy Baletowej ,był czas na regenerację .I tak pierwszego dnia udaliśmy się  na basen (starsze grupy ) i na salę zabaw Spuki  Boo(młodsi) .Obie ekipy bawiły się wyśmienicie dlatego w czwartek i piątek powtórzyliśmy tą rozrywkę . We wtorek wszyscy zawodnicy czekali z niecierpliwością na wyjazd na ul. Łazienkowską ,gdzie swoją siedzibę ma Legia Warszawa . Po stadionie oprowadzała nas Pani przewodnik ,która opowiadała historię klubu i dzieci  miały możliwość zapoznania się z wiedzą o swojej ulubionej drużynie . Jakby tego było mało, podczas wizyty spotkaliśmy się z trenerem stołecznej drużyny Jackiem Magierą oraz byłym piłkarzem Markiem Saganowskim . Po krótkiej rozmowie rozbłysły flesze aparatów i komórek ,dzięki czemu mogliśmy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie .Pełni wrażeń wróciliśmy do swojej bazy i odbyliśmy popołudniowy trening . W środę natomiast udaliśmy się do Multikina i oglądaliśmy seans „ Gang Wiewióra 2” . W ruch poszedł popcorn i widać było ,że chłopcy dobrze się bawili . Generalnie oprócz dobrze przepracowanych treningów piłkarskich ( 10 jednostek w pięć dni)  zawodnicy mogli spędzić wspólnie czas ,co na pewno będzie procentowało na boisku . Warto wspomnieć ,że nie tylko na boisku piłkarskim odbywała się rywalizacja sportowa ,ale również podczas czasu wolnego , mali piłkarze  grali w FIFĘ 17 na konsoli PLAY STATION . Trzeba przyznać ,że jak przychodziła godzina 17.30 nie wszyscy chcieli opuszczać obóz ,co tylko utwierdza nas ,że sportowo (treningi) i rekreacyjnie (atrakcje ) obóz trzeba zaliczyć do udanych .

Wszystkim uczestnikom dziękujemy za wzorowe zachowanie podczas zajęć ,ale również podczas wycieczek !!!!!

IMG_9318 IMG_9260 IMG_9261 IMG_9262 IMG_9263 IMG_9264 IMG_9265 IMG_9266 IMG_9268 IMG_9270 IMG_9271 IMG_9272 IMG_9273 IMG_9274 IMG_9275 IMG_9276 IMG_9277 IMG_9279 IMG_9280 IMG_9281 IMG_9282 IMG_9283 IMG_9284 IMG_9285 IMG_9286 IMG_9287 IMG_9288 IMG_9289 IMG_9291 IMG_9292 IMG_9293 IMG_9294 IMG_9295 IMG_9296 IMG_9297 IMG_9298 IMG_9299 IMG_9300 IMG_9301 IMG_9302 IMG_9303 IMG_9306 IMG_9307 IMG_9308 IMG_9309 IMG_9310 IMG_9311 IMG_9312 IMG_9313 IMG_9314 IMG_9315 IMG_9316 IMG_9317


Komentarze

Komentarze