II miejsce rocznika 2009 w turnieju API CUP

Dzień po zwycięstwie nad AP Giganci, wyruszyliśmy na podbój Zakopanego. Champion 2009, jako kolejny rocznik naszej Akademii jechał bronić żółto-czarnych barw na turnieju API Cup. Pierwszy dzień zmagań zaczął się nietypowo, bo od urodzinowego tortu Staśka, który tego dnia obchodził swoje urodziny. Wszyscy w dobrych nastrojach przystąpiliśmy do zmagań. Trzy  mecze i trzy  zwycięstwa pokazały naszą dobrą dyspozycję. Najlepszym tego podsumowaniem może być fakt, że pokonaliśmy drużynę Arkoni Szczecin, która w ciągu dwóch lat przygody z piłką, przegrała dopiero trzeci raz! Do tej pory drużyna z Pomorza była pokonana jedynie przez Pogoń Szczecin i Lecha Poznań. To sprawiło, że zwycięstwo smakowało jeszcze bardziej.

Drugi dzień zmagań rozpoczął się dla nas źle. Porażka, przez błędy, których nie zwykliśmy popełniać. Po zimnym prysznicu, wyszliśmy na kolejne mecze z nastawieniem, że musimy pokazać piłkarską złość. To co wydarzyło się w pierwszym meczu, to wypadek przy pracy oraz, że czekają nas bitwy w drodze po medal. Kolejne pięć  meczy, które odbyły się w sobotę nie pozostawiły złudzeń, że Champion jest w gronie faworytów. Ostatecznie, po dwóch dniach rozgrywek byliśmy liderami.

W niedzielę czekały nas jeszcze dwa mecze. Wydawać się mogło, że pozostała nam już tylko formalność. Nic bardziej mylnego. Po raz kolejny źle zaczynamy dzień. Najpierw dwie samobójcze bramki, po których musimy gonić wynik meczu. Walczymy do końca i udaje nam się doprowadzić do remisu. Niestety na więcej zabrakło czasu. Ten mecz ostatecznie zdecydował o naszym miejscu i   bez względu na wynik w ostatnim spotkaniu, wiedzieliśmy, że zajmiemy drugą lokatę w turnieju.

11 meczy, 8 zwycięstw, 2 remisy i jedna porażka, przy stosunku 48-11 w bramkach, to bilans naszych zmagań. Pomimo, że zwycięstwo było o włos, to wracamy ze stolicy Tatr w pełni zadowoleni i dumni z chłopców. Na uwagę zasługuje fakt, że Iwo Kupidura, z 20 bramkami został Królem strzelców całych zawodów. Jego indywidualny sukces ,był także zasługą całej drużyny. Gratulujemy wszystkim chłopcom, ale także rodzicom, za świetny doping, którego repertuar powiększył się o nowe przyśpiewki. Wspaniała atmosfera na trybunach, świetna organizacja i przede wszystkim dobra gra oraz towarzyszące meczom emocje, to coś, co wywozimy z Zakopanego z uśmiechem na twarzach.

Trzy litery, jedno serce, STF !

Bramki dla STF: Iwo Kupidura x20, Borys Roguski x8, Maciek Studziżba x6, Maciek Habrowicz x5, Mario Martinez-Młynarczyk, x3, Jasiek Hadyś x3, Staś Białecki, Paweł Kazała

Skład: Aleks Martinez-Młynarczyk, Staś Białecki, Paweł Kazała, Paweł Kupis, Maciek Habrowicz, Iwo Kupidura, Mario Martinez-Młynarczyk, Borys Roguski, Karol Jesiona, Jasiek Hadyś, Maciek Studziżba

image1


Komentarze

Komentarze