Weekend Championa

Dużymi krokami zbliża się końcówka ligowych zmagań. Na dwie kolejki przed końcem rocznik 2006 A świętuje awans do drugiej ligi i aby zakończyć rywalizacje na pierwszym miejscu potrzebuje jednego zwycięstwa. Dobre spotkania rozegrały ekipy 2005 A i 2003/04. Młodsi pokonali najpierw Zwar Warszawa, żeby w sobotę odprawić z kwitkiem lidera Warszawską Legię. Starsi zwyciężają APN Warszawa 4:1. Inne nasz drużyny również dzielnie walczyły.

Zapraszamy na relację ….     

2008A

Dnia 27. 05. 2017 swój rewanżowy mecz z liderem z Pruszkowa rozegrała drużyna rocznika 2008A. Po porażce na wyjeździe, chłopcy chcieli odegrać się Zniczowi i pokazać, że my też potrafimy wygrywać ciężkie mecze.

Zaczęło się mało obiecująco, bo od straty bramki, na którą jednak szybko odpowiedzieliśmy po świetnie wykonanym rzucie rożnym przez Teo Żakowicza i jeszcze lepszym wykończeniu strzałem z woleja Olafa Chabiora.

Druga część spotkania, była chyba najsłabszą w naszym wykonaniu, tracimy dwie bramki nie odpowiadając żadną, w naszą grę wkrada się niepokój, przez co popełniamy błędy w obronie.

W trzeciej ćwiartce nareszcie pokazaliśmy na co nas stać, bramkę kontaktową po pięknej indywidualnej akcji strzela Mikołaj Czerniatowicz, który następnie doprowadza do wyrównania stanu gry, tym razem po asyście Olafa Chabiora, a na prowadzenie wysuwa nas Teo Żakowicz ( w roli asystenta Mikołaj Czerniatowicz). Znicz strzela bramkę wyrównującą, ale to my mówimy ostatnie słowo w tej części spotkania. Po rzucie rożnym rozegranym przez Olafa Chabiora bramkę zdobywa Teo Żakowicz.

Niestety ostatnie słowo w trzeciej ćwiartce było również ostatnim słowem w całym meczu. Toczyliśmy naprawdę zacięty bój i bardzo często przedostawaliśmy się pod bramkę rywali. Nie potrafiliśmy jednak zakończyć akcji golem. . . ciężko wygrać mecz jeśli w przekroju całego spotkania wykorzystało się 30-40% sytuacji bramowych. Dodatkowo po ewidentnych błędach w obronie tracimy cztery bramki i ulegamy liderowi z Pruszkowa 5:8, nie będąc w tym meczu wcale słabszą drużyną.

Cały mecz wyglądał naprawdę nieźle, cieszy to, że zespołowymi akcjami potrafiliśmy często przedostawać się pod pole karne rywali i zagrażać ich bramce, smuci skuteczność, która w tym spotkaniu była naprawdę na niskim poziomie. . . ale nie ma tego złego. . . 🙂

Brawo chłopaki za walkę do samego końca, warto pochwalić Wiktora Humeniuka świetnie spisującego się w naszej bramce. Uszy do góry, tego dnia szczęście nie było po naszej stronie, ale może być już tylko lepiej, a stać nas na dużo, dużo więcej ! 🙂

Skład zespołu:
Wiktor Humeniuk, Olaf Chabior ( 1 bramka, 2 asysty), Mikołaj Czerniatowicz ( 2 bramki, 1 asysta), Teo Żakowicz (2 bramki, 1 asysta), Antek Stanios, Kacper Jaskuła, Łukasz Kowalski, Luca Carrillo, Kuba Pawełkowicz, Adam Gutowski

2008 B

Zadowoleni po poprzednim spotkaniu z niecierpliwością czekaliśmy na kolejne ligowe starcie. Tym razem na Champion Arenę zawitała Józefovia Józefów.

Osłabieni brakiem trzech podstawowych zawodników, mimo wszystko optymistycznie patrzyliśmy na to spotkanie. Już pierwsza część pokazała, że o jakiekolwiek punkty będzie dzisiaj bardzo ciężko. Po pierwszej części przegrywaliśmy aż 4-0. W naszej grze na próżno było szukać jakiś pozytywów. Na szczęście w meczu są przerwy po których można jeszcze raz ” na nowo” wejść w mecz i tak też było w naszym przypadku. Pozostałe 3 części to w
większości zdecydowane ataki gospodarzy. Gości ratował albo brak skuteczności, albo szczęście( 2 słupki). Przed czwartą częścią udało odrobić się dwie bramki i wszystko było jeszcze ” w grze”. Niestety mieliśmy świadomość, że jeden błąd, strata bramki może definitywnie zamknąć mecz. Tak też się stało. Goście strzelają piątą bramkę i wydawać by się mogło, że już nic ciekawego się nie wydarzy. Właśnie w tym miejscu należy pochwalić chłopaków, którzy walczyli do końca, zdołali strzelić trzecią bramkę i mieli szanse na kolejną.

Niestety bardzo słaby początek spowodował, że niebywale trudno było odrobić straty. Dlatego jest to dla nas nauka na przyszłość, z której miejmy nadzieję wyciągniemy odpowiednie wnioski.

S. T. F Champion 3-5 Józefovia Józefów

Skład:
Franek Urban
Adam Gutowski(asysta)
Mateusz Prokopiuk
Krzyś Kosiński
Grześ Kuczbajski
Marcel Pogorzelski
Adam Adamczewski( gol)
Julek Dziełak(asysta)
Tomek Jabłoński ( 2 bramki)

2007 A

Kolejna kolejka ligowa, tym razem na Arenę Champion przyjeżdża ekipa z Józefowa.
Od początku spotkania ogromna przewaga naszego zespołu, praktycznie przez 80 % meczu przebywaliśmy na połowie przeciwnika, gdzie utrzymywaliśmy się długo przy piłce, stwarzając sobie bardzo dużo sytuacji podbramkowych. Goście przy naszym wysokim pressingu często nie mogli wyjść z własnej połowy boiska, a my z łatwością budowaliśmy akcje kombinacyjne i strzelaliśmy kolejne gole. Bardzo ważne, że pomimo ogromnej przewagi każdy z zawodników był bardzo zaangażowany.

STF -Józefovia 16:1

Skład:
Kuba Chełmicki
Maks Zubek-1 bramka, 3 asysty
Julek Hadyś
Janek Molenda -3 bramki
Mateusz Lipka-1 bramka, 1 asysta
Dawid Małysa -3 bramki, 2 asysty
Kuba Janiszewski-4 bramki
Piotrek Soldecki
Antek KossakMaciek Jaroszewski-2 bramki, 2 asysty
Gabryś Jachtoma-2 bramki, 2 asysty

2006 A

W swoim ostatnim wyjazdowym spotkaniu w tym sezonie, wybraliśmy się na mecz do lokalnego rywala Armado Warszawa. Był to dla nas ważny mecz, chociażby z tego powodu, że zdobycz punktowa pozwalała nam zapewnić awans do drugiej ligi. Zaczęliśmy w dobrym tempie, szybko stworzyliśmy dobre sytuacje i jedną z nich w 5. minucie wykorzystał Tymon Gralec, zamykając przytomnie akcje z lewej strony boiska. Chwile później wynik podwyższył Olgierd Wełna, po dobrym strzale z dystansu. Gdy wydawało się, że dwubramkowa przewaga uspokoi naszą grę, zaczęliśmy paradoksalnie popełniać proste błędy, przez co tempo spotkania spadło i stało się słabym widowiskiem. Momentami zespół Armado zaczął stwarzać zagrożenie pod naszą bramką, co przełożyło się nstraconego gola. Dopiero w końcówce trzeciej i czwartej kwarcie Championi starali się powrócić na właściwe tory. Przyspieszyliśmy swoje działania, dzięki czemu dorzuciliśmy cztery kolejne gole. Wynik spotkania 6:1 na pewno cieszy, bo pozwala dopisać kolejne 3 pkt i na dwie kolejki przed końcem przypieczętować awans do drugiej ligi! Brawo chłopcy! To jeszcze jednak nie koniec emocji w tym sezonie, bo czekają nas jeszcze dwa mecze ligowe i trzeba je wygrać, aby zająć pierwsze miejsce w tabeli, co bez wątpienia jest naszym celem. Zanim jednak zmagania ligowe w sobotę wyjeżdżamy na turniej do Düsseldorfu, aby sprawdzić swoje umiejętności na tle drużyn z całej Europy!

*Armado Warszawa – STF Champion 1:6 (0-2)*

Skład:
1. Kuba Chełmicki
2. Błażej Laskowski
3. Tymon Gralec (1 bramka, 2 asysty)
4. Eryk Dymowski (1 bramka, 1 asysta)
5. Olgierd Wełna (3 bramki)
6. Kuba Janiczek (2 asysty)
7. Błażej Laskowski
8. Jeremi Sobczyk
9. Kuba Studziżba (1 bramka)

2006 /07

STF Champion II – LKS Wrzos Miedzyborów 14-4

Kuba Sobczyk, Siwiorek, Wojda, Gożdzikowski(4 bramki, asysta), Michalski (3 bramki, 4 asysty), Wasiak (2 bramki i asysta), Pęk(3 bramki i asysta), Michałowski (bramka i asysta), Mirowski (bramka), Ratajczyk (asysta)

Ósmy mecz, ósme zwycięstwo, dzięki któremu jesteśmy już pewni awansu do V ligi. Mecz całkowicie pod nasze dyktando, już na początku pierwszej kwarty Mikołaj Michalski kompletuje hat-tricka, a w całym meczu dorzuca jeszcze cztery asysty – brawo! Goście rzadko zapuszczali się naszą połowę, ale to chyba osłabiło czujność naszej defensywy, bo często zostawialiśmy napastnika bez krycia, przez co łatwo można było jednym podaniem stworzyć zagrożenie pod naszą bramką. Zdecydowanie musimy poprawić ten element w naszej grze. W drugiej połowie obudził się nam Franek, który co rusz nękał rywali groźnymi akcjami i zdobył aż cztery bramki. Do końca pozostają dwa mecze, chcemy wygrać i wyśrubować jeszcze nieco strzeleckie statystyki.

2005 A

Po bardzo słabym meczu w Pruszkowie przyszedł czas na rehabilitację. Dwa mecze w przeciągu kilku dni, najpierw w środowy wieczór w blasku jupiterów zagraliśmy ze Zwarem Warszawa i był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Od początku meczu dyktowaliśmy warunki gry, składne akcje, bardzo dużo sytuacji podbramkowych i sześć zdobytych bramek mogło się podobać. Warto dodać, że dobrze zaprezentowali się także młodsi zawodnicy, którzy oprócz dobrej gry bez kompleksów zdobyli także bramki.

W sobotę na Arenę Champion przyjechał lider tabeli Legia Warszawa, która w tym sezonie nie straciła jeszcze punktów .Po pierwszej minucie było już widać, że będzie to inne spotkanie od tego na Łazienkowskiej. Ogromne zaangażowanie, do tego pewność siebie przy wyprowadzaniu piłki, siały popłoch w szeregach gości. Pomimo przewagi, to Legia zdobywa pierwsza bramkę. Jednak tego dnia zespołu Championa nic nie mogło złamać, zawodnicy nie zwalniali tempa, czego efektem były trzy gole, do tego mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. Po przerwie błąd przy wyprowadzaniu piłki i tracimy drugiego gola, który jeszcze bardziej zmotywował naszych zawodników. Kolejne okazję, walka o każdy centymetr boiska ale i świetna techniczna gra, strzelamy trzy bramki i wygrywamy mecz. Taki zespół chcieli byśmy widzieć w każdym spotkaniu i miejmy nadzieję że to będzie duży krok do przełamania naszej niemocy w ważnych spotkaniach. Warto wspomnieć, że każdy z zawodników, który wystąpił w meczu zagrał na bardzo dobrym poziomie dając z siebie ponad 100%, z czym mieliśmy wcześniej problemy.

STF Champion-Zwar 6:2

Aleks Sawicki
Kajtek Gryn
Janek Żelich -1 asysta
Patryk Zubek -1 bramka
Franek Saganowski 2006r. -1 bramka
Kacper Bojańczyk-1 bramka
Mateusz Cichocki
Olgierd Wełna 2006r. -1 bramka
Kuba Jaszczuk-1 bramka 1 asysta
Dawid Kalbarczyk
Janek Molenda 2007r-1 bramka

STF Champion -Legia-6:2

Aleks Sawicki
Kajtek Gryn-1 bramka
Janek Żelich -1 asysta
Patryk Zubek
Kacper Bojańczyk-2 bramki, 1 asysta
Mateusz Cichocki-1 asysta
Franek Saganowski -1 bramka
Kuba Jaszczuk-1 asysta
Dawid Kalbarczyk
Maks Domżalski-2 bramki

2005 B

W niedzielne południe czekał nas mecz z drużyną z Piaseczna. Na boisku przy ul. Baletowej panowały ciężkie warunki. Słońce dawało się we znaki młodym zawodnikom. Mecz rozpoczęliśmy bardzo niemrawo. Piaseczno raz za razem atakowało, a my nie potrafiliśmy się im przeciwstawić i wyprowadzić składnej akcji. Zespół przyjezdny dopiął swego, po błędach zawodników Championa. Pierwsza bramka, to niedokładne rozegranie od bramki Siekiery, co wykorzystał napastnik przeciwników, a druga bramka została strzelona przez Nas co oznacza samobója. Bartosz próbując wybić piłkę z linii bramkowej niefortunnie kieruje ją do naszej bramki. Przez całą pierwszą połowę wyglądaliśmy słabo fizycznie, także byliśmy mało zaangażowani w grę, co odbija się na wyniku. Trzecią bramkę tracimy po strzale z dystansu. Druga połowa zostaje rozegrana przez nas lepiej. Chłopcy pokazali większe zaangażowanie oraz częściej próbują budować składne akcje i zagrażać bramce przeciwnika. Mimo to tracimy bramkę na 0:4 po rajdzie przeciwnika w pole karne i dobre uderzenie. Nie poddajemy się jednak i strzelamy honorowego gola. Ignacy Jagodzik dostaję dobre podanie od Marcela na wolne pole i mija przeciwnika, po czym oddaje celny strzał do bramki. Kropkę na „i” postawili jednak goście. Wynik meczu na 5:1 ustala zawodnik Piaseczna, po bardzo dobrym uderzeniu z rzutu wolnego. Mecz ten pokazał Nam ile kwestii piłkarskich mamy do poprawy.

STF Champion II 1:5 MKS Piaseczno

Skład: Siekiera, Niewadził, Woźniak, Mirkowski, Domaradzki, Janiszewski, Króliszewski, Kosakowski, Jagodzik, Kowalski

2003 /04

W sobotę o godzinie 10. 00 podejmowaliśmy APN Warszawa. Na boisku w Baniosze rozpoczęliśmy dobrze spotkanie, często stwarzając sobie dobre sytuację bramkowe. Niestety znowu szwankowała skuteczność, bo po pierwszej połowie powinniśmy wysoko prowadzić. Niestety na bramkę Macieja Bilskiego ( asysta Wieczorek ) szybko odpowiedział rywal, po ładnym prostopadłym podaniu i błędzie w ustawieniu naszych obrońców. Zupełnie inaczej wyglądała druga część spotkania, zdobywamy kolejne trzy bramki autorstwa Maciej Bilskiego ( dwie ) asystował Wieczorek. Ostatnią najładniejszą akcję meczu kończy Kacper Wieczorek (asysta Bilski ) i ostatecznie wygrywamy 4:1. Gratulację dla chłopców, bo przez całe spotkanie kontrolowaliśmy przebieg gry. Teraz trudny mecz z Football Talent i mamy nadzieję, że również pokażemy wysoki poziom.

Skład drużyny: Aleks Sawicki, Kuba Grzybowski, Marcel Bykowski, Alan Szacherski, Norbert Bilski, Łukasz Sędzikowski, Kacper Wieczorek, Paweł Sternicki, Natan Lalik, Maciej Bilski, Oliwier Dziuba, Szymon Kopeć


Komentarze

Komentarze